www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Chcia³abym opowiedzieæ pewn± historiê i prosiæ o pomoc je¿eli by³aby taka mo¿liwo¶æ.
W lipcu na powa¿nie zainteresowa³am siê histori± zaginiêcia mojego pradziadka. Otó¿ pradziadek z tego co wiem mia³ bilet do wojska, ale nie zd±¿y³ na poci±g i przechwycili go do obozu pracy w Niemczech. Prawdopodobnie trafi³ do Dachau. Stamt±d rodziny otrzyma³a kartkê na wigiliê ze zdjêciem pradziadka i jego, ¿e tak powiem towarzyszy niedoli przy pustym stole. Potem chyba ju¿ nie by³o ¿adnych wie¶ci o dziadku. Po wojnie po prostu nie wróci³. Prababcia zamieszka³a z dzieæmi u swojego ojca i ca³e ¿ycie wierzy³a, ¿e jej m±¿ ¿yje. Nie chcia³a przyj±æ ¿a³oby. Po wojnie dzia³y siê dziwne rzeczy (przynajmniej my tak na nie patrzymy z perspektywy lat). Mimo, i¿ wiele rodzin potraci³o mê¿ów, ojców, synów moja prababcia jako naprawdê nieliczna otrzymywa³a wsparcie w postaci butów, obrañ dla dzieci itp. Tak jakby kto¶ czuwa³ nad nimi, poniewa¿ dary by³y anonimowe. Kilkana¶cie bodaj¿e lat temu przysz³a wiadomo¶æ z pck. W li¶cie by³a informacja, ¿e pradziadek zmar³ w 1983 roku i jest pochowany w Anglii (plus zdjêcie grobu). Nied³ugo potem prababcia zmar³a, a sprawa pradziadka sta³a siê tematem tabu w mojej rodzinie. Wspólnie z cioci± postanowi³y¶my zrobiæ co¶ w celu po pierwsze znalezienia grobu, a po drugie dowiedzenia siê co siê sta³o, dlaczego nie wróci³?
Pisa³am do ró¿nych instytucji, kilka osób obieca³o pomóc, ale na razie kontakt siê urwa³. Czekam cierpliwie. Wiem w jakim mie¶cie zosta³ pochowany, bo informacja taka by³a w li¶cie od pck ale i znalaz³am potwierdzenie w internecie. Czekam na kopiê aktu zgonu (bo taki dokument mo¿na by³o zamówiæ).
Nie wiem czy te poszukiwania dostarcz± nam tylko informacji gdzie jest pochowany czy mo¿e czego¶ wiêcej. Najbardziej chcia³abym zrozumieæ co siê sta³o, dlaczego odszed³. Moja babcia mówi, ¿e jej rodzice bardzo siê kochali. Skoro tak, to sk±d taka decyzja pradziadka?
Je¿eli kto¶ chcia³by spojrzeæ na t± sprawê, by³abym wdziêczna.
Chcia³abym wiedzieæ, tak jak ju¿ wspomnia³am, dlaczego odszed³, jak mu siê ¿y³o i czy teraz jest szczê¶liwy. Mo¿e spotka³ siê z prababci± i s± ju¿ razem tak jak to mia³o byæ tu na Ziemi?
Mój pradziadek nazywa³ siê Stefan Aleksandrowicz. Urodzi³ siê 19.10.1909 roku i zmar³ we wrze¶niu 1983 roku.
Pozdrawiam ciep³o.
Usunê³am moje teorie, tak ¿eby ju¿ wiêcej nie sugerowa³y
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda dnia Pon 8:06, 20 Wrz 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Wys³any: Nie 10:39, 19 Wrz 2010
madzia_op1
Do³±czy³: 27 Maj 2010
Posty: 179
Przeczyta³: 0 tematów
P³eæ: Kobieta
Witaj,bardzo to wszystko jest ciekawe...jesli masz duzo cierpliwosci to poczekaj ja bardzo sie zainteresowalam tym tematem,widzisz z tego co ja czuje to twoj pradziadek zginol w obozie jednak jego dokumenty zostaly skradzione przez inna osobe,po wojnie ta osoba miala wyzuty sumienia dlatego byly te paczki,ale to teoria mysle mojego opiekuna,wiec ja postaram sie dowiedziec czegos wiecej....
Dziêkujê Madziu za zainteresowanie. Oczywi¶cie poczekam, wiem ¿e nie powinnam niczego ponaglaæ i ¿e je¿eli jest zastój to tylko chwilowy
To co napisa³a¶ jest jedn± z opcji, jak± bierzemy z cioci± pod uwagê, aczkolwiek wykluczaæ to powinien chyba fakt, ¿e je¿eli kto¶ mia³by skra¶æ dokumenty pradziadka to jedynie Niemiec, który chcia³ uciec. Ka¿dy inny Polak by tego nie zrobi³, bo mia³by swoje dokumenty. Otó¿ gdyby by³ to Niemiec to raczej zosta³by wykryty. W Worcester, tam gdzie jest grób pradziadka, mieszkaj± Polacy, s± polskie ko¶cio³y. Pradziadek zosta³ pochowany najpewniej przez polskich ksiê¿y. My¶lê, ¿e kto¶ by odkry³, ¿e to podszywaj±cy siê Niemiec a nie Polak...
Obawiam siê, ¿e to co napisa³am w moim pierwszym po¶cie mog³o zasugerowaæ twojemu Opiekunowi wyja¶nienie sprawy. Dlatego cieszê siê, ¿e spróbujesz sama.
Chcia³abym te¿ przy okazji dowiedzieæ siê czy jest ju¿ z prababci±...
Czy je¿eli uda³oby Ci siê nawi±zaæ kontakt z pradziadkiem to czy on jest w stanie opowiedzieæ Tobie co siê wydarzy³o?
Witam,
Wiem ¿e jeste¶cie zajêci, ale nie gniewajcie siê, ¿e podbijê temat. Mo¿e kogo¶ on zainteresuje...
Sprawa stanê³a, nic siê nie dzieje. Akt zgonu, który zamówi³am, nie dotar³ a pieni±dze zosta³y mi zwrócone Dosta³am jeszcze mo¿e 2 @ z ró¿nych organizacji, ¿e niestety w swoich bazach nie maj± nikogo o takich danych.
ok Kochana,
napisz mi ostatnie, ale to ostatnie namiary jakie masz na Dziadka za zycia Jego i po przejsciu na druga strone.
hmm moze jakies kolezanki Dziadkowe jeszcze zyja, a Babci na Ich widok rece do gory sie podnosily?
poukladaj sobie i pisz, pisz Kochana
Pradziadek, Stefan Aleksandrowicz urodzi³ siê 19.10.1909 r., pracowa³ na koleji. Razem z moj± prababci±, Mariann± z domu Krystek, przed II wojn± ¶wiatow± mieszkali w Ko¼minie. Tam pradziadek dosta³ powo³anie na wojnê, ale spó¼ni³ siê na poci±g i trafi³ do obozu pracy w Niemczech, w Dachau albo w Dusseldorfie. Wiem, ¿e w Dachau zgin±³ mê¿czyzna o tym samym imieniu i nazwisku, ale urodzony kiedy indziej. Zreszt± to na pewno by³ kto¶ inny. W ka¿dym b±d¼ razie pradziadek by³ w obozie i wysy³a³ stamt±d listy ze zdjêciami. Po wojnie pradziadek nie wróci³, ale te¿ nikt nie powiadomi³ prababci o jego ¶mierci. Prababcia wierzy³a, ¿e on ¿yje. Po wojnie trafi³ do Worcester w Anglii, o czym dowiedzieli¶my siê bodaj¿e w 1994 roku. Z listu, który otrzyma³a prababcia wynika³o, ¿e pradziadek zmar³ we wrze¶niu 1983 roku. Mia³ Alzheimera i chyba niewydolno¶æ kr±¿enia (tak wynika³o z aktu zgonu, który otrzyma³a prababcia). Zosta³ pochowany chyba przez ksiê¿y. Niestety tylko tyle wiem. Staram siê szukaæ, piszê @, moja siostra dzwoni (bo mieszka w Anglii), ale póki co bez efektu.
Zdajê sobie sprawê, ¿e proszê o wiele, bo zajêcie siê t± spraw± kosztuje wiele czasu i zdrowia... I g³upio mi... Je¿eli siê nie uda w ten sposób, to dalej bêdê pisa³a @ do ksiê¿y, urzêdów... W przysz³ym roku pojadê tam, ale bojê siê, ¿e przez te wszystkie lata nikt nie opiekowa³ siê grobem i mo¿e go ju¿ nie byæ
Tak wiêc dziêkujê i przepraszam za k³opot...
Ps. Niestety nic mi nie wiadomo o kole¿ankach....
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda dnia Czw 20:10, 04 Lis 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Witam,
wiesz co zapisalam sobie dane Twojego Pradziadka, poniewaz moj Dziadek tez byl w obozie w Niemczech w czasie II W¦ i byc moze spotkali sie, moze pamieta cos. za chwile sprawdze w jakim miescie byl ten oboz Dziadka.
zeby nie trzymac Ciebie w niecierpliwosci,
zdjecia dokumentow dziadka z tamtego okresu mam juz zgrane na ktoras plyte, a tych plyt mam troche i to jeszcze nie opisane.
jutro bede widziala sie z moja mama, moze pamieta nazwe obozow - bo mi sie przypomnialo, ze bylo ich dwa gdzie w jednym byla moja babcia w drugim moj dziadek, po czym znalezli sie w ktoryms z nich i uciekli. ale to wszystko zawile!
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Czw 20:52, 04 Lis 2010, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
Na portalach nie by³am, jako¶ nie wpad³am na to... Póki co, szuka³am w ró¿nych organizacjach w Anglii, znalaz³am nawet pu³kownika, który my¶la³am ¿e mieszka w Worcester, ale okaza³o siê, ¿e to nazwa ulicy przy której mieszka w Londynie Moja siostra wys³a³a list do kobiety, która mog³aby pomóc, ale bez odpowiedzi...
moze jakies Forum, fundacja zeslanych itd itd
ja sie wszystkiego dowiem dzisiaj, o instytucje ktora zajmowala sie Dziadkami po wojnie tez.
buziole
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Pi± 8:08, 05 Lis 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Wys³any: Pi± 9:16, 05 Lis 2010
Grey Owl
Go¶æ
ZBOWiD zrzesza bylych wiezniow obozow koncentracyjnych.
Nalezal do niego moj Tato, jako byly Oswiecimiak. Przezyl, bo wsadzono Go w 1943 i byl mlody. Popytaj sie tam Mgielko. Ale nie wiem co poradzic Tobie Magdusiu . Mysle tylko sobie, ze jesli Twoj dziadek byl w Obozie Pracy i musi to byc prawda, bo w Kacetach wiezniowie nie mogli wysylac zdjec w swojej korespondencji, to raczej Wasi Panowie nie spotkali sie ...
Gdy ewakuowano z Oswiecimia wiezniow przed nadchodzacym frontem w styczniu (21-go) 1945 pieszo na zachod, to nazwano to Marszem Smierci, bo wiezniowie padali jak muchy.Potem rozmieszczano Ich grupami po innych Obozach po drodze. Czesc wyladowala w Großrosen, czesc w Dachau, czesc w Mauthausen.
Jakis czas Tato przebywal w Dachau, a potem przeniesiony zostal do Mauthausen, gdzie Oboz wyzwolili Amerykanie. Dostal tam dokument zwolnienia w dwoch egzemplarzach od Nich.
Stanowil potem podstawe do zaliczenia tych lat do lat pracy. Lata pobytu w Obozie do celow emerytalnych mnozono przez 2.
Jest prawdopodobne Mgielko, ze nasi Panowie sie zetkneli, gdyz Dachau nie bylo tak rozbudowanym Obozem jak Auschwitz... a pod koniec terror obozowy zelzal...
Staralam sie nie wchodzic Wam w temat Kochane, ale w koncu emocje z tym zwiazane wziely gore...
no wlasnie emocje....
wiesz ze ja czesto zagladam w astralu do obozow i ogladam Dusze, kiedys Oswiecim odwiedzilam, pchalam sie do wagonu, ktos mnie wypchnal syczac do mnie - to moje miejsce, nie pojedziesz, najwyzej zdechniesz.
wiec usiadlam sobie na wagonie, i wesolo machalam nogami, bawiac sie z dziecmi w berka, kto pierwszy dobiegnie do windy ten wygrywa. i dzieci biegly, potykaly sie, przewracaly, wtedy podbiegalam podnosilam i ³apa³am dzieciaki za dlonie i w ten o to sposob trzymajace sie male raczki wbiegly wszystkie do windy. moj glut po powrocie z tamtad nie mial konca, a lzy laly sie strumieniami.
wracalam po jakims czasie, i zauwazylam ze Tych Dusz przybywa, ubywa - ciagly ruch.....
Swiatlo Góry wie co robi, bo ciagle tam jest obecne, nawet nie trzeba mocno sie rozgladac.
nie wiem tez dlaczego ale uparlam sie na te wagony, kazda podroz zaczynam od Nich.
a wracajac do tematu glownego ( sorrki za rozciaganie tematyczne) Dziadek po Obozie wszedl szeregi Amerykanow, ktorzy Go wyzwolili.
tyle wiem z chlodnych i niepelnych opowiadan Rodziny.
buziole
Post zosta³ pochwalony 0 razy
- Wys³any: Pi± 23:21, 05 Lis 2010
neroli
Do³±czy³: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczyta³: 0 tematów
Droga zamgla, twoj post o oswiecimiu wyciska lzy i rozmiekcza kolana....
Moj ojciec pochodzi z okolic oswiecimia, opowiadal ze wraz z innymi mlodymi ludzmi byl w obozie Z A R A Z po jego wyzwoleniu.
To co widzial jest niewyobrazalne.
Nie mam odwagi myslec o tym miejscu.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach