www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Proszę o pomoc.W grudniu ,w dzień naszej 18 rocznicy ślubu zmarł mój ukochany mąż.Do śmierci przyczynił się alkohol.Przez 2 miesiące leżał w szpitalu.Całe dni od rana do wieczora byłam przy nim,myłam go ,karmiłam ,przebierałam.W ostatnia wigilię,dzień przed śmiercią powiedział mi wiele bolesnych słów,kiedy chciałam się podzielić z nim opłatkiem odwrócił się ode mnie.Ponieważ był chory na marskość wątroby myślałam że przyczyną tej złości jest encefalopatia.Bardzo go kocham ,nie potrafię dalej żyć bez niego,błagałam lekarzy by zrobili wszystko by był zdrowy,chciałam mu oddać swoją wątrobę.Przez ostatni rok powiedzieliśmy sobie wiele złych słów.W szpitalu gdy jego stan na chwilę się polepszył mówiłam jak bardzo go kocham,że zrobię wszystko dla niego,żeby niczym się nie martwił ja się wszystkim zajmie tylko żeby był przy mnie.Mam wyrzuty sumienia że nie było mnie przy nim gdy umierał.W dniu pogrzebu śnił mi się ,mówił że bardzo mnie kocha,gdy się przebudziłam na nodze czułam jakby ktoś położył mi zimną rękę.Dziś znów miałam realny sen z męzem-kochaliśmy sie ,on spytał sie mnie dlaczego ,ja odpowiedziałam -bo cię bardzo kocham.Często z nim rozmawiam w myślach ,mówię mu o swojej miłości,ale czy to wystarczy by wiedział że jest dla mnie wszystkim.Nie chcę życ bez niego ,pragnę by zabrał mnie do siebie,powstrzymuje mnie tylko nasz syn który bardzo mnie potrzebuje.Martwie się tym gdzie jest teraz mąż,czy jest mu dobrze ,czy tęskni za nami.Wraz z nim umarłam i ja.Czasami nie czuję go przy sobie i to mnie martwi.Chciała bym wiedzieć tylko czy wie ze go kocham,czy jest tam szczęśliwy,przeprosić go za wszystko .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inez1973 dnia Śro 17:15, 21 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Śro 17:48, 21 Mar 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Inez, oczywiście, że Twój mąż wie, że Go kochasz, daje Ci tego dowody, odwiedza Cię - te sny, to Twoje kontakty z Nim, to niesamowite, że tak łatwo nawiązujesz z Nim kontakt.
Na pewno dużo czasu spędza przy Tobie.
On słyszy gdy mówisz na głos i gdy w myślach z Nim rozmawiasz, ślij mu miłości jak najwięcej, bo to go uskrzydla, niewykluczone, że walczy z poczuciem winy.
Zapal mu świeczkę, jak najbardziej może być w domu i obojętnie jaka świeca, poproś Boga albo Jego Opiekuna przy zapalaniu, by z tym światełkiem płynęła do Niego Twoja miłość. Powiedz mu, że mu wybaczasz wszystko niedobre co się wydarzyło i poproś jego o wybaczenie, to mu na pewno pomoże, a światełko rozświetli mu ciemność i go ogrzeje, w dodatku poczuje Twoją miłość wraz z nim.
Trzymaj się cieplutko, jesteśmy z Tobą
- Wysłany: Śro 19:44, 21 Mar 2012
inez1973
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Chciała bym wierzyć w to że jest ze mną.Ten sen dzisiaj był taki realny,ja to czułam,nie wiem jak to wytłumaczyć.Czy możliwe jest to że to nie był sen?Nie potrafię odczytywać znaków od niego,choć po jego śmierci wszystko mi się bardzo dobrze układa.W niecały miesiąc znalazłam pracę,otrzymuję pomoc od ludzi choć wcale na to nie liczę.W chwilach zwątpienia nagle dzieje się coś co wyprowadza mnie na prostą.Pragnę tylko by mi wybaczył to że nie zdołałam go uratować ,że go zawiodłam a tak bardzo chciał żyć.
Czy ktoś mógł by mi pomóc w kontakcie z nim,bardzo proszę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inez1973 dnia Czw 10:06, 22 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach