Ataner
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
|
Dawno, dawno nic nie pisałam - od śmierci Włodka niedługo miną 4 lata, bardzo mi go brak, ale chyba w końcu pogodziłam się z tą stratą - między innymi dzięki Wam. Teraz niestety znów mam zły okres w życiu, chyba dopada mnie depresja, nie mogę sobie poradzić, płaczę, nie mogę się skupić, nic mnie nie cieszy.
Przyczyna tego stanu to kolejna strata, kolejna śmierć. Po śmierci Włodka ze mną pozostał nasz ukochany pies Popis, którego razem braliśmy ze schroniska, pies ciężko doświadczony przez życie, skatowany, cudem uratowany. Otoczony miłością odżył, był cudownym, wyjątkowo mądrym, oddanym i wiernym psiakiem. W ubiegły wtorek, 29 kwietnia, nagle i niespodziewanie zakończył życie, operacja ujawniła rozległego raka, który nie został wykryty w żadnym wcześniejszym badaniu, wszystkie były idealne! Cóż, z rozpaczą w sercu trzeba było podjąć decyzję o niewybudzaniu go z narkozy, by zaoszczędzić cierpień. I od tej pory dręczy mnie pytanie - czy on wie, że nie żyje? Jak to jest w przypadku naszych "braci mniejszych" - czy jeśli śmierć była nagła i niespodziewana, to - tak jak ludzie - mogą nie zdawać sobie z niej sprawy? Ja mam nadzieję, że Włodek - kochający tego psiaka do szaleństwa - przyszedł po niego w chwili śmierci, ale czy tak było, czy to tylko moje pobożne życzenie? Cały czas i ja, i moja córka, mamy wrażenie, że psinka jest z nami w domu...
Czy ktoś z Was - mających zdolności kontaktowania się ze zmarłymi - mógłby (i chciał) spróbować to sprawdzić? Czy on został tu - czy jest z Włodkiem ? Mam nadzieję, że ktoś mi odpowie, że pytanie o psa nie pozostanie potraktowane jako coś niestosownego. Przecież ludziom na tym forum nie brak empatii.... Neroli - nie ukrywam, że liczę na Ciebie, pomogłaś mi kiedyś, może i teraz spróbujesz? Bardzo, bardzo proszę! Tak bym chciała wiedzieć, że są razem po tamtej stronie, że sa szczęśliwi... Cały czas do nich mówię, proszę o jakiś znak, ale nie mogę się doczekać. ..
Pozdrawiam wszystkich to czytających - i z nadzieją czekam na odpowiedź
Ataner
|
|