www.polana.fora.pl

Witam
We wtorek zmarł mi tesc,czy ktos z was mógłby pomóc dojsc do swiatła,był osoba niezbyt wierzącą wiec sądze że sie błąka,wraca do domu do tesciowej i chyba nie ogarnął jeszcze ze nie żyje.Będę wdzięczna
pozdrawiam

Witaj Natalko,

Zapal świeczuszki, to ze zbyt nie wierzyl w Boga, nie oznacza, ze w nic nie wierzyl.
Niech sie wzmocni jeszcze troche, jest chetny na rozmowy i dyskusje o tym, w jakiej sytuacji i gdzie sie znalazl.
Tlumacz i rozmawiaj z Tesciem w myslach - On doskonale slyszy i rozumie.
Jeszcze nie widzxe dobrze jak wyglada, ale slyszy - myszko - hmmm to uslyszalam teraz.

Pozdrawiam i pisz co tam u Was.
Ewka

HMMM myszko?raczej to do mojej córki przemówil,mnie za bardzo nie trawił,wiem że jest z teściową,ona go słyszy tam puknie tam stuknie.PrZerabiałam to samo i ona jak i on wyrządzaja sobie na wzajem krzywde lepiej szybko wskazac mu droge do światła,mam nadzieje że Pan przyjmie zbłąkana owieczkę.
Dziękuje Ewka za odpowiedz,czekam na dalsze wiesci.
buziaczki

Natalko,
skoro te rozmowy i dyskusje, ktore widze, sa polaczeniem Jego ze swoja rodzina. to nic innego nam nie pozostalo, jak odprowadzenie Jegomoscia pod drzwi.
Grzej swieczkami skoro nie trawil, niech sie dowie, ze ktos o nim pamieta.
a ja ide juz popatrzec co tam u Tescia radosnego...

buziole i przytul

dziekuje

witam Ewuniu
Własnie wróciłam od tesciowej,to myszko to do córki mojej szwagierki tak na nią mówił,więc w 100% to on,daj znac co u niego czy sie odezwał
buziole