www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
tata zmarł cztery miesiące temu, był dla mnie całym światem , nie pożegnałam się z nim , nie zdążyłam, odszedł sam.... nie mogę sobie tego wybaczyć, po jego śmierci wszystko się zmieniło, strasznie mi go brakuje, proszę odnajdźcie go , powiedzcie że bardzo go Kocham że tęsknię i proszę aby mnie odwiedzał, spytajcie czy nie potrzebuje czegoś, czy coś mam dla niego zrobić. Proszę o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 14:13, 02 Gru 2010
Grey Owl
Gość
Witaj Amelko
Zajme sie Twoja prosba, ale nawiazanie kontaktu moze troche potrwac.
W miedzyczasie porozmawiaj sobie tutaj z nami, bo w takim okresie rozpaczy trzeba sie wygadac i poprzytulac nie raz.
Przytulam Cie Corko, ktora stracila Ojca bedacego dla niej wszystkim.
Tez Go kiedys przedwczesnie stracilam...
Oj Jolus to super,ze weżmiesz tą sprawe,bo mnie dopadła straszna niechec do kontaktów,a Amelka pisała do mnie prywatnie[dzis przeczytałam maila] i własnie Jej odpisałam,ze nie,a kiedy to nie wiem?
Amelko trafiłaś w dobre ręce wiec ja znikam
Wasze ciepłe słowa są dla mnie jak ukojenie dziękuję za to że jesteście. samotność jest najgorszą rzeczą na świecie a od śmierci taty czuję się samotna, życie płynie dalej a ja stoję gdzieś obok, czas się zatrzymał
Oczekujac az nawiaze kontakt, wejdz prosze Amelko w ten link i przeczytaj z wolnym namyslem tresc tego postu.
Zawiera on zebrane uniwersalne prawdy czesto przekazywane mi podczas wielu kontaktow, zarowno przez Opiekunow jak i przez tych z naszych bliskich, ktorzy zyja juz po tamtej stronie.
Widze, ze od paru dni wspolpracujesz z Wlodkiem na CUiO, nie wiem wiec czy moje kontaktowanie sie z Twoim Tata ma sens...
Tym bardziej jesli okazaloby sie, ze mam do przekazania wersje rozniaca sie od wersji Wlodka...
Jest tylu potrzebujacych czekajacych zeby zajac sie ich prosba na Polanie...
Moze lepiej im poswiece swoj wolny czas ?
Jak to widzisz ?
Tak nie zaglądałam tu ale nigdzie nie zaglądałam..... To przez te święta pierwsze bez Taty, zawsze był, razem siedzieliśmy w kuchni on ugniatał ciasto ja gotowałam inne rzeczy, przez całe życie miałam go (mama odeszła gdy miałam 7 lat) a on pozostał i wychował mnie i moją siostrę. Pierwszy raz w życiu nie "miałam serca do świąt", gotowałam i płakałam. Czasami zastanawiam się czy czas pozwoli pogodzić mi się z Jego odejściem,Czasami marzę o tym by móc go cofnąć, czasami czekam aż mnie obudzi rano słowami "dosyć leniuchowania kawa gotowa". Zdarza mi się zazdrościć innym że mają rodziców, że mogą ich dotknąć. Innym razem kiedy odbieram córkę ze szkoły i widzę dziadków odbierających swoje wnuki płaczę ukradkiem.
Proszę jeśli możesz odszukaj Mojego Tatę
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 11:15, 03 Sty 2011
Grey Owl
Gość
Oczywiscie Amelko, tak jak pisalam, jestem gotowa wybrac sie na spotkanie z Twoim Tata...
Dokoncze tylko kontakt dla Kai, i zajme sie Twoja prosba.
Wiesz... mnie tez Tato umarl bardzo szybko... mialam 18 lat i zawsze wiedzialam i czulam jak bardzo mnie kocha...
Zostalam z Mama i duzo starszym Bratem, dla ktorych bylam tylko zapasowym kolem, ale w zasadzie bezwartosciowym obciazeniem.
Mój tata umarł jak miałam lat 16, mama się rozchorowała a ja starałam się być twardzielem, płakałam jak nikt mnie nie widział. Od tej pory minęło już 20 lat i tak sobie teraz uświadomiłam, że nie za dużo się zmieniło, moja mama choruje nadal i wymaga opieki a ja nadal zgrywam twardą. Ale tak wracając do tematu Amelko ciesz się tym, że dane Ci było mieć wspaniałego ojca, rodziców, zostały miłe wspomnienia a ta rozłąka to tylko chwila.
Jak jestem w domu dziecka i patrze na te fajne dzieciaki, które w większości mają rodziców (na cały dom dziecka obecnie nie ma nawet jednej sieroty) a tak jakby ich nie miały, zastanawiam się skąd mają czerpać wzorce i naukę miłości. Twoja córka nie ma dziadków ale ma Ciebie kochana i daj jej to co Tobie dali Twoi rodzice, cmokasy b.
Zapamiętaj jedno, że twój tata żyje tyle, że już nie posiada
ciała, które posiadał przed odejściem.
Widocznie to był jego już czas odejścia co miał zrobić to zrobił,
a mianowicie miał to przecież zaplanowane przed narodzinami.
Wiem, że to dla Ciebie jest trudne, ale musisz się z tym pogodzić nie ma innej rady.
Jeżeli twój tata będzie miał coś do przekazania z pewnością to kiedyś uczyni.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach