Ewa Fortuna
Do³±czy³: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy
P³eæ: Kobieta
|
|
Czasem dusza cz³owieka pojawia pod postaci± zwierz±t,czasem owadów.
Moze nie zawsze sa do Dusze zmar³ych,moze to Opiekunowie z tamtej strony?
Mucha.
Mucha zawsze kojarzy³a mi sie z horrorami,z czym¶ z³ym,upiornym.
Wiele lat temu mia³am bardzo powa¿ne problemy. By³a noc.Siedzia³am na ³ó¿ku i wy³am z rozpaczy.Prosi³am Boga,Wszystkich ¦wiêtych o jakis znak,¿e bedzie dobrze,¿e kto¶ czuwa nad moja rodzin±.
Nagle poczu³am,ze cos usiad³o mi na d³oni. Nie otwiera³am oczu,tylko machne³am d³oni±. Za sekunde znów to poczu³am. Otworzylam oczy.To by³a mucha.Odgonilam ja ale ona znów usiad³a.
Bylam zaskoczona,bo byla zima,wiec much juz nie bylo od dobrych paru tygodni. W pewnej chwili pomysla³am,ze to moze znak!!!
Przy³o¿y³am powoli palec do muchy,a ona nie uciak³a.Chodzi³a sobie z palca na palec....trawalo to z 5 min.Potem odfrunê³a i zniknê³a. Po paru dniach znów sie pojawia³a.
Mine³a zima,zacze³y sie wakacje i zaplanowa³am pojechaæ na Wczasy z Tarotem. Wziê³am wieczorem do ³ózka ezoteryczne gazety,zaczê³am sprawdzaæ og³szenia. Jedno przyku³o moja uwagê. Zakre¶li³am og³oszenie i postanowie³am rano zadzwoniæ.
Zaje³am sie czytaniem,a tu nagle pojawia³a sie mucha. Odgoni³am ja,ale ona znów usiad³a mi na d³oni. Kapne³am sie ze to TA mucha.
Ci±gle siada³a mi na d³oni i odfruwa³a na gazete na której bylo og³oszenie.
Nie rozumia³am po co sie pojawi³a i nie chcia³o mi sie zastanawiaæ i nawet mnie drazni³a,bo siadala mi na twarzy,na d³oniach,na g³owie...!a potem znów lecia³a na ta gazete.
W pewnej chwili przysz³a mi taka mysl do g³owy,ze moze ostrzega mnie przed tymi wczasami? Moze spotka mnie tam cos z³ego?
Ta mysl nie dawa³a mi spokoju i postanowi³am po godzinie ze nie jade.
Minê³o parêna¶cie sekund,mucha usiad³a obok ³ó¿ka na scianie,siedzia³a tak nieruchomo moze 2 minuty,po czym spad³a i zdech³a!
By³am w szoku.Wykona³a jakies swoje zadanie i "odesz³a"!
Jednak najwiekszego szoku dozna³am po paru tygodniach gdy pozna³am pewna kobiete,która za symboliczn± z³otówkê chcia³a komus oddac wszytkie ksi±zki o Tarocie.
Moja kolezanka zna³a te kobietê i wiedzia³a,ze ja wró¿e,ze pewnie te ksi±zki mi sie przydadz±,wiêc nas skontaktowa³a.
Pojecha³am po nie do domu tej Pani.
Gatka szmatka,pytanie czemu oddaje tak wiele wartosciowych ksi±¿ek?[pieknych,grubych kazda warta przynajmniej z 40 z³]
Powiedzia³a ze niedawno by³a na WCZASY Z TAROTEM. Og³oszenie znalaz³a w jednej z ezoterycznych gazet i okaza³o sie ze to jaka¶ sekta!!!
Chwilami ta kobieta robi³a sie bezwolna!! Organizator i jego pomocnicy ci±gle szeptali cos pod nosem,cos jak by zaklecia,modlitwy.
Postanowi³a wyjechaæ,ale nie chcieli jej pu¶ciæ. To znaczy nie zatrzymywali si³±,ale tak jej w g³owie mieszali,ze Ona nie by³a wstanie podj±æ decyzji,cos jej nie pozwala³o.
Pewmej nocy jednak uciak³a.Z³apala taksówkê i wyjecha³a.
Jeszcze przez wiele miesiecy gnêbili ja telefonami,czym¶ straszyli i dla tego odd³a wszytkie ksi±zki,karty spali³a,tak strasznie sie wystraszy³a.
Po tym zdarzeniu jeszcze parê razy mucha sie pojawia³a,ostatnio rok temu,ale juz nie wiem w jakim celu,bo nic z³ego sie nie wydarzy³o.Moze o sobie przypomina i daje znak ze jest ktos kto nade mn± czówa?
|
|