polcia25
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczyta³: 0 tematów
P³eæ: Kobieta
|
|
dzi¶ dziwnie........
najpierw park u mnie w mie¶cie, miejsce nad wod±, grupa dzieci, m³odzie¿ bardziej
id± za mn± gêsiego
s³yszê kogo¶ kto stoi na koñcu tego gêsiego pochodu, mêski g³os, t³umaczy mi którêdy mam i¶æ, zdziwiona ¿e tak± trasê wybra³, podawa³ mi miejscowo¶ci pamiêtam je, nie bêdê ich wymieniaæ z nazwy bo wielu z was nie powiedz± nic
ale biorê te dzieciaki id± za mn±, grzeczne, cichutkie
przechodzimy przez most, by³o do¶æ szaro, i rzeka mi siê nie podoba³a, by³a ciemno granatowa wrêcz grafitowa, refleksy jakby ¶wiat³o ksiê¿yca siê w niej odbija³o, rw±ca niebezpieczna toñ
chyba uda³o nam siê przej¶æ, bo nagle znalaz³am siê na przystanku autobusowym z którego odje¿d¿am do domu, jest tam masa sklepików i barów w stylu kebab, nagle jestem w jednym z takich barów, który wygl±da jak restauracja, jest noc, rozmawiam z kim¶, nieznajome twarze ale jakby¶my siê znali od zawsze
temat ¶lubów, nagle pojawia siê moja kole¿anka i mówi ¿e muszê kogo¶ wybraæ, pamiêtam ¿e by³am strasznie niezdecydowana, moj± uwagê przyku³ jednak ciemnoskóry mê¿czyzna, siedzia³ przy stoliku i rozmawia³ z jak±¶ kobiet±, smuk³a sylwetka, ³adne w³osy to przyku³o moj± uwagê i mia³a przesympatyczny wyraz twarzy
podesz³am do nich
zaczê³am z tym mê¿czyzn± rozmawiaæ po angielsku, ¿e potrzebna mi jest jego pomoc, potem t³umaczy³am mu ¿e muszê wyj¶æ za m±¿ ¿e jest mi to potrzebne, pamiêtam ¿e podawa³am argumenty, ale nie mogê ich teraz jako¶ z³o¿yæ do kupy
On bez wahania siê zgodzi³, potem widzia³am go w kremowym garniturze
ale nie pamiêtam czy by³a jaka¶ ceremonia
nastêpnie poprosi³am go ¿eby pojecha³ ze mn± w jedno miejsce
siedzieli¶my w samochodzie i z jego wnêtrza patrzyli¶my na ruinê budynku, jak dom mieszkalny ale w takim starszym stylu taka klockowata budowla
dooko³a by³o bardzo nie przyjemnie, szaro, wia³ wiatr
a Ja opisywa³am ten dom, co by³o w ka¿dym z pokoi, ¿e na parterze w salonie sta³ kominek ale nie wolno nam by³o w nim napaliæ
nastêpnie znów zwrot, ten sam bar, du¿o ludzi, rozmawiam z moj± przyjació³k±, odwracam siê do okna i widzê ¿e pada ¶nieg
potem siedzê na murku przed tym barem, du¿o osób by³o innego pochodzenia ni¿ europejskie, wiêc tak siedzê z przyjació³k± i patrzê na mê¿czyzn, by³ jeden bardzo przystojny, zauwa¿y³ ¿e o nim mówimy, powiedzia³ ¿e jest z Izraela ale nie mo¿e siê do mnie zbli¿aæ, i wszyscy ci najbardziej przystojni faceci <w moim mniemaniu oczywi¶cie, bo s± gusta i gu¶ciki > omijali mnie szerokim ³ukiem zmartwi³o mnie to
potem znalaz³am siê w ko¶ciele
wielka budowla, przepiêkna a¿ trudno mi opisaæ bo by³am w niej pierwszy raz i to w³a¶nie w swoim ¶nie, by³o du¿o ¶lubów jakby masówka
ja mia³am aparat wiêc albo zwiedza³am albo robi³am komu¶ zdjêcia
nastêpnie wychodz±c z nawy w której by³am wesz³am tak jakby do g³ównej czê¶ci ko¶cio³a, gdzie w³a¶nie by³o du¿o osób, panna m³oda, i masa fotografów, którzy mieli takie triki ¿eby zrobiæ jak najlepsze ujêcie ¿e nie mog³am siê powstrzymaæ ¿eby nie patrzeæ
id±c dalej podesz³am bli¿ej o³tarza
by³ olbrzymi i usytuowany bardzo wysoko co nadawa³o mu jeszcze wiêkszego majestatu, natomiast na wprost mnie by³y kraty za którymi by³o pomieszczenie troszkê przypomina³o cele
za tymi kratami by³y dwie dziewczynki, le¿a³y krzy¿em, wiedzia³am ¿e to kandydatki do jakiego¶ zakonu ale by³am przera¿ona tym ¿e s± tak ma³e, jedna dziewczynka mia³a ciemne w³osy do ramion wrêcz czarne i maks 6 lat druga m³odsza, ¶liczna drobna owalna buzia, króciutkie bardzo jasny blond w³oski i niebieskie oczka, starsza dziewczynka pomog³a jej ¶ci±gn±æ pelerynê ale swojej nie zdjê³a
mia³y w³a¶nie szmaragdowe satynowe b³yszcz±ce pelerynki z kapturami, niebieskie sukienki, podobne do sutann albo habitów, niebieski wydawa³ siê taki ja¶niutki a materia³ by³ b³yszcz±cy jakby by³y uszyte z satyny, ka¿da mia³a na sukience wyszyte serce, podobne do tego jakie znale¼æ mo¿na na obrazach Jezusa [link widoczny dla zalogowanych] tak jak tutaj, tylko bardziej przypomina³o naturalne serce jako narz±d, a ciernie by³y wyszyte z³ot± nici±
pomy¶la³am ¿e to jest ¶wietna opcja na zdjêcia
ma³e dziewczynki, po¶wiêceni, niewinno¶æ i te kraty, z miejsca zaczê³am robiæ zdjêcia czarno bia³e ¿eby nadaæ temu co widzia³am odpowiedniej oprawy
odchodz±c zobaczy³am t± m³odsz± dziewczynkê jak stoi przy kratach trzyma je r±czkami i patrzy w moj± stronê
ale nie by³a smutna, nie prosi³a o ratunek, mi³a w tych swoich niebieskich oczkach wielki spokój a nawet rado¶æ jakby by³a szczê¶liwa z tego ¿e siê znajduje w tym miejscu
starsza dziewczynka o ciemnych w³osach modli³a siê klêcz±c ......................
|
|