Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> Uczmy się kontaktów Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 23, 24, 25  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Pon 8:46, 15 Lut 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


[quote="Sara"]
Adam napisał:


Tylko wtedy zobaczymy, czy jest czego sie bac .....Jeżeli nie ma sie czego bac , to zniknie cos, co nas ogranicza, jezeli jest czego sie bac, to zaczniemy sie dowiadywac, jak uniknąc tej sytuacji w przyszlosci ...

Ale obie opcje nie będą mozliwe , gdy bedziemy unikać przedmiotu naszego leku ...


W snie, ktory To_masz_tu wysnił , mógł przekonać sie namacalnie, ze jako dusze nie umieramy ...mozna nas dzgac nozem , ciac, kroic- bedziemy zyli nadal .....

To jest bardzo wazne w swiecie dusz, w ktorym wiele dusz nadal obawia się bycia zabitym, oparzen, utoniec .....w ktorym wiele dusz nadal zabija sie nawzajem - 'na chwile' ....

Natomiast staniecie takiemu lekowi w twarz , o ktorym pisał To_masz_tu , będąc jeszcze tu na Ziemi, wcieleni w ciała ludzkie , moze zaprofitowac w tym, ze zapiszemy sie może na jakis kurs samoobrony, i przestaniemy sie bać roznych oprawców , lub nawet, ze ...dowiemy sie o prawie przeciagania tego, czego sie lekamy, zastanowimy sie 'na sucho' , jakbysmy mogli sie zachowac asertywnie w podobnej sytuacji w zyciu, i zaczniemy myslec pozytywnie ....

Tak wiec wg mnie lepiej czasami nie kontrolować takiego snu , a tylko mu sie poddac do konca ....wtedy 'zysk' dla nas jest o wiele wiekszy ....

ciepelko Smile


Dobrym źródłem takich lekcji są multimedia, i można bezpiecznie analizować, np. strzelają na ulicy, to rozważamy czy kupić broń czy zmienić mieszkanie na spokojniejszy rejon.
To dla mnie brzmi jak masochizm, lęki generujemy w ludzkiej postaci, odczucia fizyczne, służą do ostrzegania przed skutkami, a nie po to by się wystawiać na niepotrzebne ryzyko z przekonaniem że, i tak nic nam nie grozi, prawo przyciągania zadziała zawsze gdy tworzymy pragnienie, jednak jest pewien problem, możemy wygenerować nadmierny potencjał, a wtedy staje się to czego nie chcemy skutki naszrego działania lub zaniechania mogą odczuć najbliżsi, a czy naszym zadaniem jest szkodzenie najbliższym? Wątpię. Sen może służyć jako poligon do sprawdzania, przyczyn i skutków, i poziomu naszych umiejętności w rozwiązywaniu życiowych zadań.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:02, 15 Lut 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Tak Adamie,
rozmowa potoczyla sie o dwoch tematach naraz.

Tak, masz racje swiadomy sen, czyli kierowanie nim, rozwiazywanie wielu problemow z reala w swiadomym snie, to jedno z narzedzi do pracy ktore otrzymalismy. wystarczy tylko w tym snie przypomniec sobie, ze wlasnie snimy i mozemy zrobic to i tamto.

Tylko, ze bez wiedzy o niesmiertelnej Duszy, w tym swiadomym snie, zdzialamy tylko maly procent tego co mozemy zdzialac po przejsciu i poznaniu na czym polega lęk "zabijania" nas w snach, "umierania", "topienia". kiedy przejdzie sie przez sen - koszmar - pelen lęków tak jak nam go dla nas specjalnie zaprojektowano, i na koncu doswiadczymy uczucia, ze ten koszmar od polowy tez juz byl swiadomy - bo wytracilismy nasz umysl od spania ze strachu - zauwazymy zupelnie cos innego od umierania w nim
przyklad:

wchodze pod gore, znajomy z pracy stoi na szczycie i acha do mnie rekami. wymyslilam sobie, ze musze dojsc do niego, po tej mysli zaczynaja sie schody, lęki, strach, ze spadne w przepasc, odpychajace mnie czyjes dlonie, spadam w dole widze wielka paszcze z zebichami dlugimi na kilka metrow.
zaczynam sie bac - budze sie, siadam, jestem zmeczona
zasypiam
i znowu to samo
zaczynam dzialac, kombinowac - zdjae to egzamin doslownie na chwilke snu - znowu spadlam w dol
znowu stoje pod gora i przebieram nogami
- jestem za slaba, zeby tam przejsc
krzycze do znajomego z pracy
i slysze
- poloz sie - uda sie
wiec klade sie i czekam az mnie wchlonie strach, chlod, zacisniete zeby, piesci, zaczelam latac wokol strachu, obejrzalam go, poznalam juz nie byl taki duzy i straszny.
zasnelam w ogole nie swiadomie.
we snie, ide ze znajomym, trzymamy sie za rece, skaczemy do gory, wolno opadamy na zielona trawe. zdazylam zapomniec o moim strachu, znajomy zatrzymal sie i opowiedzial wszystko dokladnie to co widzial kiedy wchodzialam pod gore.
nastepnego dnia w pracy
znajomy przyszedl do pracy, stanal w biurze i mowi
- nie wiem dlaczego, ale dzisiaj jestes zupelnie inna niz bylas wczoraj


pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:53, 15 Lut 2010  
To_masz_tu




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna


Adam napisał: "Mam na myśli, że nie ma konieczności, poddawania się koszmarowi, podczas kontrolowania snu, bo z reguły koszmar wybija ze snu, i ciąg dalszy można kontrolować, tak słyszałem. "

No wlasnie tak słyszałeś ale nigdy tego nie doswiadczyleś. Nie wiesz na czym to polega i mylisz dwa rożne doswiadczenia.

Dalej piszesz cyt:" To dla mnie brzmi jak masochizm, lęki generujemy w ludzkiej postaci, odczucia fizyczne, służą do ostrzegania przed skutkami, a nie po to by się wystawiać na niepotrzebne ryzyko z przekonaniem że, i tak nic nam nie grozi, prawo przyciągania zadziała zawsze gdy tworzymy pragnienie, jednak jest pewien problem, możemy wygenerować nadmierny potencjał, a wtedy staje się to czego nie chcemy skutki naszrego działania lub zaniechania mogą odczuć najbliżsi, a czy naszym zadaniem jest szkodzenie najbliższym? Wątpię. Sen może służyć jako poligon do sprawdzania, przyczyn i skutków, i poziomu naszych umiejętności w rozwiązywaniu życiowych zadań. "

Adam sen jest poligonem naszych doswiadczeń takim samym jak tak zwany real. Jak sie obudzisz z tego snu zwanego realem to to zrozumiesz. Na razie ucz sie tego w snach to jest bezpieczne. Traktuj kazdy sen jako inne wcielenie i inne doswiadczenie. Może w ten sposób pozbędziesz sie lęków które w tobie są. Zauważ ze sen traktujesz jako rzeczywistość nie kwestionujesz jego realności, dopóki sie nie obudzisz.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 15:03, 15 Lut 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Przyznaję że jestem ignorantem, w świadomym śnieniu, a wybicie ze snu normalnego kończyło się u mnie rozbudzeniem, i nie przeżywałem go końca, wiec piszę że moja wiedza na ten temat jest wyłącznie teoretyczna.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:55, 16 Lut 2010  
Figa




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Wróciłam Smile Wczoraj i dziś ćwiczyłam pierwsze odzyskania przy pomocy przewodnika głosowego wg ćwiczeń Moena. Kurcze, to nie takie łatwe... Ścieżka, las, łąka, nawet przewodnik - wszystko wydawało się do zrobienia, zobaczenia, ale dalej... hhmm
Dziś, gdy poprosiłam Przewodnika, aby zaprowadził mnie do osoby, która potrzebowałaby odzyskania i nic nie zobaczyłam, to wprost zaczęłam tupać nogami w miejscu i marudzić, że kurcze nic nie widzę! Totalna ciemność! I gdy zaczęłam znów powtarzać "No proszę, pomóż mi zobaczyć..." to zobaczyłam - chyba Smile
Najpierw pokazał mi się duży TIR na takim leśnym parkingu przy drodze i jakimś zajeździe z migającym napisem. Było ciemno i taki chłodny letni późny wieczór albo nawet noc. Ruch na trasie był bardzo mały, a nawet chyba zerowy. Na takiej "leśnej" ławce (wiecie - takie z połowy pnia) siedział zgarbiony smutny mężczyzna - wyglądał na pięćdziesiąt parę lat. Gdy za podpowiedzią zapytała, który to rok i kiedy się urodził - usłyszałam, ze to 1999r, a urodził się w 1946. Co jeszcze? Wydaje mi się, że zobaczyłam ranę na jego szyi - taką jak od noża - jakby w ten sposób zginął. Wydaje mi się, ze ktoś go tu napadł chcąc okraść. Mężczyzna to był uczciwy, pracowity człowiek, do tego bardzo kochający swoja rodzinę. I właśnie z jej powodu - z żalu, ze ja zawiódł, zostawił samą nie potrafił, nie chciał pójść dalej. Gdy spytałam, co lubił robić najbardziej to zobaczyłam jak łowi na łódce z synem ryby - wtedy też dostrzegłam, ze ma na sobie jasną kamizelkę z wieloma kieszonkami, haczykami - kojarzyła mi właśnie z taką na ryby. Przypominając to sobie zobaczyłam jak się uśmiecha i poczułam takie przyjemne ciepło, taką radość. Zaczęłam mu mówić, ze minęło już wiele lat, od kiedy nie ma go z rodziną i powinien pójść dalej. Że oni już się uporali z jego odejściem i że w żaden sposób nie winią go za to, co się stało. Że to nie jego wina. Że oni wciąż bardzo go kochają i pamiętają, ale żyją dalej i znów są szczęśliwi i że on tez powinien. Powiedziałam, ze jest ze mną Przewodnik, który mógłby zaprowadzić go w lepsze miejsce, gdzie czekają na niego inni członkowie rodziny, którzy tez już odeszli. Podniósł głowę i spojrzał tak nieśmiało... Jeszcze chwilę siedział, po czym wstał i podszedł do Opiekuna. Powiedział, że pójdzie z nim, ale chciałby raz jeszcze zobaczyć rodzinę. Prawie od razu zjawiliśmy się za oknem kuchni, w której przy późnym obiedzie/kolacji siedział młody mężczyzna, a koło niego krzątała się uśmiechnięta starsza kobieta. Żartowali, dokuczając sobie przekornie. Mężczyzna po raz drugi uśmiechnął się i poczuł spokój. Spojrzał na Przewodnika już tak pewnie, jakby chciał powiedzieć - jestem gotów. Wtedy zobaczyłam go kawałek dalej na jasnym tle jak się wita z dwojgiem starszych od niego ludzi - przywitali go z otwartymi ramionami i mnóstwem uścisków - rodzice, pomyślałam.
Chwilę potem znalazłam się wraz z Przewodnikiem ponownie na słonecznej polanie. Aaa zapomniałam. Jeszcze na tym parkingu, za sugestią narratora, zaczęłam prosić tego mężczyznę, żeby pokazał, dał mi coś, co mogłoby być dowodem na to spotkanie. I kurcze, zanim zdążyłam dokończyć to zdanie i dodać jeszcze, żebym zobaczyła to jeszcze dziś to już zobaczyłam taki haczyk - chyba wędkarki, nie znam się, ale tak mi się sugerowało - pewnie zobaczyłam to przez tą jego kamizelkę wspomnienie. Nigdy nie zdobędę dowodu, ze to naprawdę było To! Sad

Zawsze myślałam, że kiepsko u mnie z wyobrażeniem sobie czegokolwiek, a tu proszę - udało mi się zmyślić prawie całą historię od A do Z Smile chciałabym juz jak Wy mieć pewność tego, co widzę. Jednak cokolwiek wiarygodnego zdarza mi się tylko, gdy tego nie planuję i tak naprawdę zamierzam robic zupełnie cos innego, jak wtedy z Kuzynem, bądź podczas pierwszej i ostatniej zarazem wyprawy z Polaną nad Sołę. Wtedy planowałam nacieszyć się tylko słońcem i miłym towarzystwem, a spotkałam Kogoś, kogo spotkać bardzo pragnęłam, ale wtedy totalnie o tym nie myślałam. I wiem, ze te dwie sytuacje były jak najbardziej realne - i piękne Smile
I do takich Odzyskań chcę dojść! Smile

No to koniec mojego elaboratu... trochę się zrobiło... Jak takie długie, to Ewa pewnie już nie przeczyta hehe Wink Pozdrawiam wszystkich wytrwałych w boju Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:14, 16 Lut 2010  
Grey Owl
Gość








Magdo Exclamation Magdulko Exclamation

Wiedzialam !!!
Juz po Twoim opisie tego spotkania na Polanie !

Wtedy na Polanie duzo sie dzialo, zostal otwarty portal, ktorym dochodzili do nas Pomocnicy pomagajacy nam w odzyskaniu i Ci z tamtej strony, za ktorymi tesknilismy tez skorzystali z portalu...
Planuje to wszystko opisac w relacjach z pierwszej wyprawy polanowej jako podsumowanie, ale stale cos innego wchodzi mi w parade i jeszcze nie napisalam...Sad

Wiedzialam juz po tym Twoim opisie, ze za chwile WYPRYSNIESZ w gore.
Potwiedzam Ci, ze dokonalas odzyskania.
Czytajac Twa relacje poszlam tam za Toba.
Tak bylo jak opisujesz Razz
Witaj w Krainie Muminkow Magdo Fig - larko Laughing
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:22, 16 Lut 2010  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


Przyłaczam sie do gratulacji - Figo - wieeeeelkie WOOOOW <przytul>

i na czasie ..bo zgłoszen na Polanie coraz wiecej Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:41, 16 Lut 2010  
Figa




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


No teraz to aż sama nie wiem, co powiedzieć... a tak tupałam na tego mojego Przewodnika Smile
Kurcze, dzisiaj chyba z wrażenia nie zasnę! Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Figa dnia Wto 21:46, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:47, 16 Lut 2010  
Ima




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Madziu z serca gratuluję Very Happy i uwierz w to co robisz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:16, 16 Lut 2010  
Ciacho




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Ogromne gratulacje Smile
Piękne odzyskanie. Cieszę się razem z Tobą Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:30, 16 Lut 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Wielkie gratulacje.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:42, 16 Lut 2010  
Figa




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Nie no - zaraz wpadnę w samouwielbienie Wink Wielkie dzięki Wam wszystkim za te miłe słowa i wszystkie trzymane kciuki Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 23:16, 16 Lut 2010  
Figa




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


A tak swoja droga to mogłabyś Jolu - jak i inni zaawansowani Smile - napisać, jak to jest, jak Wy to robicie, ze czytając na temat jakiegoś przypadku, już to widzicie? Już nawiązujecie kontakt? Bo wiecie - ja to się muszę najpierw nieźle naoddychać, narelaksować i natupać nogami, żeby COKOLWIEK zobaczyć! Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 8:19, 17 Lut 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


super


duzo ciepla zycze



PS. witajac sie na innym forum, co mi to witanie zajelo kilkanascie stron, tez na poczatku opisywalam odzyskania, ktore spotkalam swiadomie i we snie. i tez mialam pewne obawy, watpliwosci czy czasami nie rezyseruje sobie tego wszystkiego Smile do momentu kiedy juz tak sie rozkrecilam, az zobaczylam w koncu swoja Babcie, ktora stala obok mnie i machala do mnie reka... i wtedy sie zaczelo....

buziole


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 9:59, 17 Lut 2010  
Grey Owl
Gość








To jest jak cwiczenie u psiaka uwaznosci w znajdowaniu nitki zapachowej.
Powacha chusteczke i potem zasuwa po sladzie.
Od naszych braci mniejszych duzo mozna sie nauczyc Razz

Czytajac Twoj post, wyczuwam Twa nitke uczuciowa jaka masz w chwili pisania go. I ide po niej az do miejsca do ktorego Twe uczucia zawedrowaly.
Mysle, ze droge dla przebiegu tej nitki buduje nasza wyobraznia, ktora uruchamia opis wydarzenia.

Milego dnia w krainie Wariomancji Kochani Kolegowie i Koleganki Laughing
 
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> Uczmy się kontaktów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 8 z 25  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 23, 24, 25  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin