www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Czasy oddechu dostosuj tak, aby nie sprawiały ci nadmiernego wysiłku jednak za każdym razem staraj się go wydłużyć. Ćwiczenie powinno trwać minimum godzinę. W jego trakcie staraj się nie myśleć o niczym skup się jedynie na oddechu i na jego stopniowym spokojnym wydłużeniu. (..) Ćwiczenia oddechowe możesz robić w każdym innym np. przed telewizorem i podczas każdego innego zajęcia, które temu nie przeszkadza
a czy nie myślenie o niczym i włączony tv nie nygują się wzajemnie?
Miałem na myśl ćwiczenie spowalniania oddechu jako uspokajajace i relaksujace które mozna robić w różnych miejscach i różnym czasie. Natomiast nie myslec o niczym to znaczy aby bieżące problemy cię nie rozpraszały.
Tomasz, czy zechciałbyś trochę rozwinąć myśl, którą zacząłeś w książce... mam na myśli, str.115, budowanie ciała fizycznego i ciał mentalnych przed narodzinami.
Tomaszu ja tu trafiłam, bo moja córeczka umarła 8 tygodni przed planowanym terminem porodu. Była zdrowa, co potwierdziło wiele badań przed ale i po śmierci (sekcja zwłok) a jednak serduszko przestało bić.
Pomijam teraz moją sferę emocjonalną. Można się domyślić, co czuje matka rodząc martwe dziecko. Przynajmniej w przybliżeniu.
Ale chodzi mi teraz o cały ten proces od strony technicznej. Kiedy dusza ingeruje w swoje nowe wcielenie (jeszcze przed poczęciem? tuż po? później?), w jakim stopniu to robi, jak ten proces przebiega?
Chciałabym wiedzieć co mogła czuć dusza której ciałko umiera tuż przed narodzinami, czy była już związana trwale ze swoim ciałem? Fizycznie odczuwała? Czy utożsamiała się ze swoją częścią fizyczną?
Ja czytałam Newtona, nie nawiązujmy do niego.
Chciałabym CIEBIE zapytać, odwołać się do Twoich eksploracji , co Ty na ten temat wiesz? Powiesz mi?
a tą książkę można gdzieś kupić, żeby mieć w ręku?
bo kurcze od czytania z monitora wzrok mi się mocno pogorszył... ( a może to od nadciśnienia :/ ?) tak czy siak.. po prostu zlewają mi się literki
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 17:33, 22 Kwi 2012
Gość
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc...
ktos chetny?
- Wysłany: Nie 17:42, 22 Kwi 2012
MiMi
Gość
ewadev napisał:
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc... ktos chetny?
Ewa, ale to INNYM ma zależeć, a nie Tobie? Wszystko Ci się kochana pokręciło
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc...
hmm.. przepraszam, ale nie rozumiem
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 19:16, 22 Kwi 2012
Ania
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 20 z 25
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach