www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc...
ktos chetny?
Oj, niewierny Tomasz z ciebie. Dopóki sama nie uwierzysz, nikt cię nie przekona i nawet jak kontakt będzie udany, uznasz to za przypadek
- Wysłany: Pon 15:37, 23 Kwi 2012
MiMi
Gość
Tomaszu, ponawiam pytanie, które tu wśród wypowiedzi mogło umknąć.
Tomasz, czy zechciałbyś trochę rozwinąć myśl, którą zacząłeś w książce... mam na myśli, str.115, budowanie ciała fizycznego i ciał mentalnych przed narodzinami.
Tomaszu ja tu trafiłam, bo moja córeczka umarła 8 tygodni przed planowanym terminem porodu. Była zdrowa, co potwierdziło wiele badań przed ale i po śmierci (sekcja zwłok) a jednak serduszko przestało bić.
Pomijam teraz moją sferę emocjonalną. Można się domyślić, co czuje matka rodząc martwe dziecko. Przynajmniej w przybliżeniu.
Ale chodzi mi teraz o cały ten proces od strony technicznej. Kiedy dusza ingeruje w swoje nowe wcielenie (jeszcze przed poczęciem? tuż po? później?), w jakim stopniu to robi, jak ten proces przebiega?
Chciałabym wiedzieć co mogła czuć dusza której ciałko umiera tuż przed narodzinami, czy była już związana trwale ze swoim ciałem? Fizycznie odczuwała? Czy utożsamiała się ze swoją częścią fizyczną?
Ja czytałam Newtona, nie nawiązujmy do niego.
Chciałabym CIEBIE zapytać, odwołać się do Twoich eksploracji , co Ty na ten temat wiesz? Powiesz mi?
MiMi to, co opisuję w książce to było doświadczenie, które dało mi odpowiedź na moje pytania o: Połączenie naszego ciała materialnego ze świadomością. Jak ona wybiera ciało materialne? Jak je buduje i jak jest z nim połączona? Jaki wpływ ono wywiera na świadomość i jak ona wpływa na ciało? Pytanie było ogólne i też taką ogólną odpowiedź dostałem. Natomiast każdy indywidualny przypadek jest inny. I należy go indywidualnie traktować. Na pewno jednak dane doświadczenie, szczególnie tak traumatyczne jak twoje, w którym bierze udział dwie lub więcej osób dotyczą wszystkich uczestników i każdego mają czegoś nauczyć, na coś zwrócić jego uwagę. Dlatego nie uogólniałbym wniosków tylko z każdy przypadek badał indywidualnie. Każdy przypadek to indywidualna historia rozszerzająca naszą wiedzę.
Newton zaś moim zdaniem popełnia błąd, bo zaszufladkował pewne schematy i pod ich kątem wszystko analizuje. Co odbiega od schematu to odrzuca, albo na siłę nagina.
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc...
ktos chetny?
Oj, niewierny Tomasz z ciebie. Dopóki sama nie uwierzysz, nikt cię nie przekona i nawet jak kontakt będzie udany, uznasz to za przypadek
Ewo z tego co wiem w Angli jest wielu wybitnych fachowców w nawiązywaniu kontaktów. Czy próbowałaś sie do nich zwrócić aby rozwiali twoje wątpliwości?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 17:14, 23 Kwi 2012
MiMi
Gość
To_masz_tu napisał:
Każdy przypadek to indywidualna historia rozszerzająca naszą wiedzę.
ech... właśnie chciałam rozszerzyć moją wiedzę na temat tego, co mi się, i mojemu dziecku, przytrafiło. No trudno.
Każdy przypadek to indywidualna historia rozszerzająca naszą wiedzę.
ech... właśnie chciałam rozszerzyć moją wiedzę na temat tego, co mi się, i mojemu dziecku, przytrafiło. No trudno.
Aby ją rozszerzyć to trzeba nawiązać kontakt ze świadością twojego dziecka, a może nawet waszych opiekunów.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 18:48, 23 Kwi 2012
MiMi
Gość
wiśta wio łatwo powiedzieć.
- Wysłany: Pon 18:53, 23 Kwi 2012
Gość
To_masz_tu napisał:
Eve napisał:
ewadev napisał:
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc...
ktos chetny?
Oj, niewierny Tomasz z ciebie. Dopóki sama nie uwierzysz, nikt cię nie przekona i nawet jak kontakt będzie udany, uznasz to za przypadek
Ewo z tego co wiem w Angli jest wielu wybitnych fachowców w nawiązywaniu kontaktów. Czy próbowałaś sie do nich zwrócić aby rozwiali twoje wątpliwości?
tzn kto?
i dlaczego mam sie z nimi kontaktowac skoro siedze na CUIO oraz Polanie i wszyscy twierdza ze potrafia? a przynajmniej czesc, a przynajmniej czasami....i co?
jezeli rzeczywiscie tak jest ze mozna nawiazac kontakt ze zmarlym, to moze ktos sie podejmie nawiazania z moim wlasnym ojcem??
wtedy uwierze i moze zaczne sama sie uczyc...
ktos chetny?
Oj, niewierny Tomasz z ciebie. Dopóki sama nie uwierzysz, nikt cię nie przekona i nawet jak kontakt będzie udany, uznasz to za przypadek
Ewo z tego co wiem w Angli jest wielu wybitnych fachowców w nawiązywaniu kontaktów. Czy próbowałaś sie do nich zwrócić aby rozwiali twoje wątpliwości?
tzn kto?
i dlaczego mam sie z nimi kontaktowac skoro siedze na CUIO oraz Polanie i wszyscy twierdza ze potrafia? a przynajmniej czesc, a przynajmniej czasami....i co?
I pewnie to, ze na poczatku nakrzyczalas na nas - to wlasnie nikomu nawet sie nie chce o tym pomyslec.
a ze lubie takie kalibry - wiec moge sprobowac popisac sobie z Toba np. na PW. z reszta jak Tobie pasuje.
pozdrawiam Ewa
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 19:19, 23 Kwi 2012
Gość
zapraszam
naprawde mi zalezy, glownie na Ojcu
chociaz moj Maz tez nie zyje
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 21 z 25
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach