Sara
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Mirek napisał: | Poczytaj dokładniej o Hiobie, a zrozumiesz MM dlaczego nie obraził się na Boga.
W skrócie powiem Ci, że Bóg nie miał nic wspólnego jego tragediami. |
Bóg równiez wg mnie nie miał nic wspólnego z tragediami, jakie przezywał Hiob, ale 'wytrzymałosc' tego ostatniego równiez - zwyczajnie, 'po ludzku', nie przetrzymała ' proby' trądu ...
Cytat: | Wreszcie Hiob otworzył usta i przeklinał swój dzień.
(2) Hiob zabrał głos i tak mówił:
(3) Niech przepadnie dzień mego urodzenia i noc, gdy powiedziano: "Poczęty mężczyzna".
(4) Niech dzień ten zamieni się w ciemność, niech nie dba o niego Bóg w górze. Niechaj nie świeci mu światło,
(5) niechaj pochłoną go mrok i ciemności. Niechaj się chmurą zasępi, niech targnie się nań nawałnica.
(6) Niech noc tę praciemność ogarnie i niech ją z dni roku wymażą, niech do miesięcy nie wchodzi!
(7) niech ta noc bezpłodną się stanie i niechaj nie zazna wesela!
() Niech ją przeklną złorzeczący dniowi, którzy są zdolni obudzić Lewiatana. (9) Niech zgasną jej gwiazdy wieczorne, by próżno czekała jutrzenki, źrenic nowego dnia nie ujrzała:
(10) bo nie zamknęła mi drzwi życia, by zasłonić przede mną mękę.
(11) Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona, nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać?
(12) Po cóż mnie przyjęły kolana a piersi podały mi pokarm?
(13) Teraz bym spał, wypoczywał, odetchnąłbym w śnie pogrążony
(14) z królami, ziemskimi władcami, co sobie stawiali grobowce,
(15) wśród wodzów w złoto zasobnych, których domy pełne są srebra.
|
W końcu zwrócił się ze swymi 'zarzutami' Hiob rowniez i do Boga :
Cytat: |
(4) Bo strzały Boga tkwią we mnie, moja dusza truciznę ich pije' |
Cytat: |
3) Myślałem: Wypocznę na łóżku, posłanie to trosk mych powiernik.
(14) Lecz Ty mnie snami przestraszasz, przerażasz mnie widziadłami.
(15) Moja dusza wybrała uduszenie, a śmierć - moje członki.
(16) Zginę. Nie będę żył wiecznie. Zostaw mnie - dni me jak tchnienie.
(17) A kim jest człowiek, abyś go cenił i zwracał ku niemu swe serce?
(1 Czemu go badać co ranka? Na co doświadczać co chwilę?
(19) Czy wzrok swój kiedyś odwrócisz? Pozwól mi choćby ślinę przełknąć.
(20) Zgrzeszyłem. Cóż mogłem Ci zrobić? [Przecież] człowieka przenikasz. Dlaczego na cel mnie wziąłeś? Mam być ciężarem Najwyższemu?
(21) Czemu to grzechu nie zgładzisz? Nie zmażesz mej nieprawości? Wkrótce położę się w ziemi, nie będzie mnie, choćbyś mnie szukał | .
Cytat: |
11) Odziałeś mnie skórą i ciałem i spiąłeś żyłami i kośćmi,
(12) darzyłeś miłością, bogactwem, troskliwość Twa strzegła mi ducha -
(13) a w sercu to ukrywałeś? Teraz już znam Twe zamiary.
(14) Tylko czyhałeś na mój grzech, nie chcesz mnie uwolnić od winy.
(15) Biada mi, gdybym ja zgrzeszył! Choć sprawiedliwy, nie podniosę głowy, syty pogardy, niedolą pojony.
(16) Pysznego złowisz jak lwiątko, na nowo użyjesz Twej mocy,
(17) postawisz mi świeże dowody, gniew swój umocnisz powtórnie, sprowadzisz nowe zastępy.
(1 Czemuż wywiodłeś mnie z łona? Bodajbym zginął i nikt mnie nie widział,
(19) jak ktoś, co nigdy nie istniał, od łona złożony do grobu |
No cóz, musze przyznac, ze jak inni, sama równiez w bardzo ciezkich chwilach swojego zycia ' zarzucałam' Bogu, Opiekunowi duchowemu czy wreszcie swojej Wyzszej Jazni, ze ' przydzielili ' mi zbyt duzo ciepień , jak na jeden zywot ......a potem przepraszałam, jak tylko mogłam sobie uswiadomic/przypomniec, ze to były moje własne plany ....
ps.ps. sorry za ta 'buzke' w tych cytatach- ona pojawia sie sama przy pisaniu cyfry '8'
|
|