Sara
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Mirek napisał: | Tu Saro chodziło o to, dlaczego mamy wybaczać i słać miłość osobą, które nas prześladują jak w przypadku MM. W takiej postawie są dwa wyjścia:
1. Nasza miłość do niej przemieni ją,
2. Zło, które siedzi w niej i które wysyła do innych powróci do niej ze zmożoną siłą mogąc doprowadzić ją nawet do śmierci. |
Moim zdaniem przykład, jaki dajesz, Mirku, jest przykładem posługiwania się energia Milości jak 'bronią' ( gdy sa inne sposoby, aby sie 'obronic ') ……a przez to ' zanieczyszczasz' tą energie takimi intencjami ........w takim przypadku taka Miłośc przez Ciebie wysylana na pewno nie jest BEZWARUNKOWA ….bo Ty ja posyłasz w okreslonym ‘ warunku’ – chcesz się nia posłużyć w określonym celu ....nie ' bez warunku '.....
Posłanie Milości w kierunku osoby, która nas ‘prześladuje’ , nie może moim zdaniem zawierac też intencji, ze chcemy tą osobe zmienic / przemienic , bo to by oznaczało, ze chcemy połamac jej prawo do samostanowienia ….czy wiemy na pewno , ze ona chce się zmienic ? czy prosila nas o pomoc w tym zakresie? Bo tylko taka wiedza usprawiedliwiałaby wysyłanie do niej miłości z takimi intencjami ..…….
Gdy wiemy , ze ktos nas ‘przesladuje’ , postarajmy się zrozumieć ta osobe, jej tok rozumowania , postarajmy sobie uświadomić jej doświadczenia, które doprowadziły ją do tego, ze posiada teraz takie wzorce/schematy myslenia …..
W takim przypadku może pomoc taki przykład : mamy dziecko , które bardzo kochamy ….. i to dziecko od pewnego czasu zaczęło cpac, pic nalogowo alkohol, czy robic jeszcze cos innego, co mocno ogranicza obiektywność jego myslenia …… zaczyna ządać od nas pieniędzy na zaspokojenie swojego nałogu, a gdy mu ich nie dajemy, zaczyna nas nienawidzieć ….
Czy przestajemy wtedy go kochac ? nie, nie przestajemy ….rozumiemy jego stan, i kochamy go nadal BEZWARUNKOWO….
Ktos ‘obcy’ , kto nas ‘przesladuje’ , nienawidzi, zle zyczy, tez jest takim ‘dzieckiem’ ( 'Bozym ') …
Ktos kiedyś w jego zyciu spowodował ( może rodzice, może ktos z otoczenia , może religia, może jeszcze ktos inny ) , ze ma wzorce, schematy myslenia , przez które , jak przez czarne okulary, interpretuje swiat , i zdarzenia, w których on sam lub jego bliscy uczestnicza ….
Gdy ta osoba jest nam bliska, wysyłana przez nia nam nienawiść nie spowoduje, ze przestaniemy ją kochać ….. potrafimy wtedy, gdy krzyczy nam w twarz, jak nas nienawidzi, i zyczy nam wszystkiego najgorszego , zobaczyc w niej małe skrzywdzone’ dziecko’, i wysłac do niej CZYSTA BEZWARUNKOWA MIŁOSC….
Gdy jest to ktoś nam mniej znany, mniej bliski sercu, sprobujmy choc zobaczyc w niej to’zabłakane dziecko, i wysłac do niej zwykłą ludzka życzliwość ….
Ale nie wysyłajmy jej tej miłości tylko po to , aby ją zmienić …..tego nam nie wolno, bo łamalibyśmy jej prawo do samostanowienia ….wysylajmy jej miłosc , tylko dlatego, ze ją czujemy … ….aby ją ‘utulić ‘w tej miłości, aby jej pokazac, co do niej czujemy.. aby pokazac jej, ze ją rozumiemy, czyli ze wiemy, ze ma takie wzorce, które jej uniemożliwiają widzenie swiata inaczej ….…
Ten proces nosi nazwe RADYKALNEGO WYBACZENIA…….
Natomiast krzywdy, które nam ta osoba wyrządziła , spróbujmy najpierw sami naprawic sposobami, jakie mamy do dyspozycji …
Otoczmy siebie taką samą Czysta Bezwarunkową Milością , Czysta Bezwarunkową AKCEPTACJA …zyczmy sobie samym wszelkich bogactw w postaci milości, szczęścia, spełnienia , zdrowia ….(oczywiscie zyczmy sobie tez uczestnictwa w doświadczeniach, które sa dla nas Najwyzszym Dobrem )
Ta energia ZNEUTRALIZUJE wszelkie negatywne i nie planowane przez nas samych zmiany na naszym planie przyczynowym , które mogła uczynic energia nienawiści kierowana do nas w postaci emocji, mysli czy głosno wymówionych przez innych słow ….
A potem 'odetnijmy' wszystkie ciemne nici Aka, ktore nas łącza z ta osoba ... mozemy w ich miejsce wysłac bezwaunkowe rozumienie i zyczliwośc .....
Może się jednak zdarzyc, ze siła wibracji osoby, która nam zle zyczy, jest duzo silniejsza , niż nasza własna ….nie zdołamy wtedy własnymi siłami, własna wyprodukowana energia znieutralizowac zmian, które spowodowała ta osoba …
Wtedy jest czas na skierowanie prosby o pomoc do ogolnie – Boga, czyli konkretnie do naszego Opiekuna duchowego, do naszego własnego Wyzszego Ja , prosba o zneutralizowanie skutków słanej do nas niskowibracyjnej energii przez tego kogos …
Z doświadczenia wiem, ze w takiej sytuacji nasi Opiekunowie wtedy sprawdzaja, czy my sami jestemy w porzadku w stosunku do tej osoby, czy sami nie mamy przy tej okazji zadnej lekcji duchowej do przerobienia ..
Gdy wszystko w tej sytuacji rozumiemy , neutralizuja nasz plan przyczynowy, czyli neutralizuja skutki dzialania tej osoby w stosunku do nas .
A co z tą osobą ?
Najlepiej jest poprosic Boga o pomoc dla niej -zgodnie z jej Najwyzszym Dobrem - oraz zostawic brakujace jej lekcje duchowe do decyzji ‘Boga’ czyli naszych Opiekunów duchowych - oni będą wiedziec najlepiej, kogo postawić na drodze tej osoby , by przerobiła wzorce, przez które tak ‘krzywo’ widzi rzeczywistośc ….
( wtedy w jednej z wielu alternatyw taq osoba moze spotkac na swojej drodze innych, podobnych , i wtedy poprzez wzajemne krzywdzenie siebie nawzajem zrozumieją , ze tak nie mozna .. )
Czyli nie powinnismy wysyłac / odsyłac tej osobie zadnej niskowibracyjnej energii , nawet jej 'własnej' energii nienawiści, która ona słała w naszym kierunku ….bo to 'odsyłanie' już będzie naszym czynem …..naszym krzywdzeniem innych
….nie to jest 'złem', co do nas ' wchodzi', ale to, co z nas 'wychodzi '......
|
|