www.polana.fora.pl

15.02.2013r i znowu Adolf

...gdzies w czasie snu podszedl do mnie Adolf, zaczal przeszkadzac snic, biegac, chodzic, cos zalatwiac. zatrzymalam sie we snie, rozpoznalam Go.
- o Adolf!!! czesc! czy mam Tobie w czyms pomoc?
- ktoredy przejsc?
- a dokad?
- nie wiem...
- na pewno wiesz, prowadz, pomoge
i ruszylismy. bylo strasznie jassssno, czasami oslepialo, bylo bezpiecznie - Adolf czul sie zmieszany.
- dlaczego nie czujesz sie tutaj swobodnie? - zapytalam
- bo juz wiem co zrobilo moje wcielenie, wiem co wybralem na nastepne.
- ech Adolf, to nie mnie oceniac, ale czy na pewno wybrales dobrze dla pozostalych Istot, ktore tez wybraly sobie zycie w przyszlym wcieleniu?
- tak, i boje sie strasznie, nie jestem gotowy ZNOWU.
- boisz sie czego??? nie otrzymalam juz odpowiedzi bo odszedl kawalek dla mnie. swiadomosc podpowiedziala, ze jest to taka obawa, ze wybrane nowe wcielenie bedzie szybkie i krotkie, zakonczone nagla smiercia o ktorej marzyli wszyscy zamordowani ludzie w obozach.
nie zazdroszcze i nie oceniam.

pozdrawiam
za_mgla

Nie zdziwiłem się twoim opisem ze spotkania z Adolfem.
Teraz będzie się dusza Adolfa obawiała następnego wcielenia.

Za nim się wcieli powinien udać się do światła i tam pobyć jakiś czas.

Pozdrawiam

Paul 023