Sara
Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 8 razy
P³eæ: Kobieta
|
|
Ewo
Mnie z kolei zainspirowa³a kiedy¶ do przeczytania tej ksiazki W. Pr±tnicka, która - z braku podobnych osób wtedy w Polsce - wymienia³a z Maurey'em uwagi dot. opêtañ .
A teraz sobie j± na szybko przypomnia³am , st±d te cytaty.
Kochana Madziu
Co do spowiedzi, to moim prywatnym zdaniem nie o ni± sam± chodzi, ale o sam proces WYBACZANIA.
Jezeli umiesz sobie i innym wybaczyc sama, to nigdzie nie musisz chodzic, je¿eli natomiast uwa¿asz, ¿e mo¿esz to zrobic jedynie po 'rozgrzeszeniu' i rozmowach z ksiêdzem, to pój¶cie do konfesjona³u jest konieczne ...
Czyli sposób postepowania przy wybaczaniu zalezy jedynie od naszych wzorców w tym zakresie.
To samo dotyczy Twojego partnera .
Pytasz, dlaczego akurat przy Tobie siê te dusze 'zatrzyma³y' ?
Powodów w takich przypadkach jest moim prywatnym zdaniem wiele :
pierwszy , to 'karma' / 'd³ugi' z obecnego wcielenia i przesz³ych wcieleñ wobec tych dusz, czyli 'karma rodzinna' ( zobacz u Newtona, jakie dusze wcielaj± siê zazwyczaj w cia³a naszych rodziców, mêzów , dziadków - sa to zazwyczaj bliskie nam od wielu wcieleñ dusze , które wielokrotnie nam bardzo pomaga³y w realizacji naszych w³asnych planów duchowych ... teraz mamy szanse nasza pomoc± te 'd³ugi' im 'sp³acic '.... )
drugi, to zazwyczaj wspólne wzorce, czyli przy przerabianiu Twoich lekcji , dusze te mog± przerobiæ szybko swoje wzorce, które je tu 'zatrzyma³y'...
I zobacz, Madziu , jakie mia³as ' braki ' w zakresie wybaczania sobie i innym ( jak ka¿dy z nas ) .... a w³asnie te 'braki' sa jedn± z podstawowych przyczyn zostania tych dusz tutaj ...
Na dodatek proces wybaczania uzdrawia tak¿e nasze cia³a ludzkie , a u nas, jako dusz przyspiesza samodzielno¶c energetyczna, wiêc 'pozytek' z tej przyspieszonej obecno¶ci± dusz lekcji mamy wczesniejszy, ni¿ by¶my sami go przeprowadzali w pozniejszym terminie .......a mo¿e bysmy na niego nie wpadli, az do smierci naszych cia³ ludzkich ?
I wtedy by³oby za pózno na uzdrawiania cia³a ludzkiego ?
trzeci powód, to moim zdaniem nasze w³asne plany na to wcielenie, które zak³ada³y , ¿e zapoznamy sie w nim z wiedz± duchow± , wiedz± na temat ¶wiata dusz, ¿e rozwiniemy podczas niego zdolnosci jasnowidzenia , jasnos³yszenia, czy jasnoczucia ....
Nie wiem, jak to jest u Ciebie, ale u mnie o wiele fajniej na pocz±tku sie gada³o z duszami, kiedy wiedzia³am, ze sa duszami 'rodzinnymi' ....dopiero potem grono dusz sie rozszerza³o na nowo poznawane .
Czyli w moim przypadku moje dusze rodzinne pomog³y mi w zaczêciu bezpo¶redniego obcowania z 'drug± stron± '...nie ba³am sie ich, nie czu³am nigdy do nich 'wstrêtu', jak to bywa u niektórych osób, 'czu³am ' ich sercem ... dzieki obcowaniu z nimi od razu wiedzia³am, ¿e ja tez tak chcê miec, jak niektórzy z nich ........ smieje siê, ze to dzieki nim czujê sie bardziej dusz±, ni¿ cz³owiekiem
Bo bycie cz³owiekiem, to tylko etap w poznawaniu sie , jako dusza .....Juz 'przebieram nogami', ¿eby razem z nimi 'pognac' w daleki za¶wiat ......
Mysle, ze tych powodów, które powoduja zatrzymywanie sie dusz rodzinnych przy nas , mozna by jeszcze trochê znale¿c , ale to sa najwazniejsze ....
A dlaczego niektóre dusze jeszcze przy Tobie s±, Madziu ( bo czê¶c juz przeprowadzilismy ) ?
Moim zdaniem dlatego, ze jeszcze maj± parê rzeczy tutaj do przerobienia , w tym najwa¿niejsz± - to 'nieszczêsne ' wybaczenie sobie i innym ....
W przypadku paru dusz nie pomog³y dot±d ani wyjasnienia W.P
( naprawdê dobrej wg mnie w pomocy duszom ) , ani moich Pomocników , bo wzorców prowadzacych do tego wybaczania jest po drodze sporo , i dlatego wymaga to czasu ... ....
Ale to wybaczenie to wg mnie nie wszystko ....
Bo niektóre dusze maja w stosunku do Ciebie tez d³ugi /karmê, ale nie wyznaj±c reinkarnacji trafia na takie terytoria Systemów Przekonañ, z których mog± siê d³ugo nie urodzic na Ziemi, wiêc nie bêd± mia³y kiedy Ci tej karmy 'sp³acic' ...
( moj± opiniê o podleganiu reinkarnacji zawar³am tutaj : [link widoczny dla zalogowanych] )
Te dusze maj± zreszt± ' d³ugi' nie tylko wobec Ciebie .....
A jak sie je sp³aca ? najczêsciej pomagajac danej osobie w jej wcieleniu ...
Nie przypadkowo u Newtona mozna przeczytaæ , jak w niektórych przypadkach ' dobierani ' sa i nam proponowani nasi 'przyszli' krewni na Ziemi ....
Trzeba by wiêc 'poomawiaæ ' z tymi duszami ten aspekt ich pobytu tutaj ...
Madziu, chcia³abym jednak Ci szczerze i jasno zaznaczyc, ¿e to wszystko powy¿ej to jedynie moja prywatna opinia dotycz±ca Twojej 'sytuacji' , zawierajaca okreslony sposób pomocy obu stronom, pod którym sie 'podpisujê ', i który stosujê .
Sa i inne sposoby pomocy ( chocby opisywany przez Maurey'a w 'Egzorcyzmach...' ), ale skoro nie pomog³y sposoby pe³niejsze i naprawdê sprawdzone przez lata ( W.P. ) , to znaczy wg mnie , ze trzeba próbowac sposobu obejmujacego jeszcze wiekszy zakres czynników , mogacych wchodzic w 'grê', ktory niestety jest jeszcze bardziej czasoch³onny .......
No chyba , ze znajdzie sie ktos, kto wpadnie na sposób, jak te wszystkie przyczyny usun±c szybko, i skutecznie
ciepe³ko
|
|