www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Napisa³am, to co napisa³am, a potem wziê³am siê do prac domowych.
W domu czujê... inn±(?) energiê. Jest cicho i spokojnie. Tak pomy¶la³am, ¿e ma to zwi±zek ze snem. A Ty Saro to potwierdzasz
Czyta³am dzi¶ domowym Duszczyczkom i my¶lê s³ucha³y uwa¿nie. Nikt i nic nam/mi nie przeszkasza³.
Zreszt± 'okadzi³am' dzi¶ i wywietrzy³am mieszkanko solidnie, zrobi³am porz±dki i jest mi³o.
W³a¶ciwie to nasza wspólna praca. Czytam i gadam, robiê æwiczenia i my¶lê...
Czyta³am wczoraj. Zapali³am ¶wieczuszki podgrzewacze. Siad³am, zaczê³am czytaæ i odwróci³am g³owê zobaczyæ, czy dobrze siê ¶wieczka pali. Zobaczy³am promieñ od p³omienia do mnie. Tak przez moment. W pierwszym momencie zdziwi³am siê bardzo... he he. A potem nawet próbowa³am poeksperymentowaæ, czy nie by³o to z³udzenie od okularów. Ale nie uda³o siê powtórzyæ. To by³o cieniutkie pasmo kolorowego ¶wiat³a...
Wieczorem by³am u znajomych. Mieli okazjê do ¶wiêtowania. Ja nie ¶wiêtowa³am z nimi, bo chcê, ¿eby rana mi siê dobrze goi³a. Wróci³am od nich i czu³am, ¿e jestem pijana. Lekko nieskoordynowane ruchy. By³am w szoku. Kto¶ mysia³ bardzo chcieæ siê napiæ, ¿e mia³am takie objawy. Jak my¶licie - zabra³am ze sob± jakiego¶ 'domownika' znajomych? Poprosi³am o pomoc Opiekuna i po jakim¶ czasie minê³o..
A najciejkawsze by³o w nocy. Poprosi³am o spokojny sen, ew je¶li sen ze wskazówkami dla mnie i to taki, ¿eby przekaz by³ dla mnie czytelny... I przy¶li³o mi siê moje zebranie z nauczycielami (co raczej w najbli¿szym czasie mi siê nie zdarzy i ostatnio nie zdarzy³o), co do dzia³añ, które zakoñczy³am i z którymi nauczyciele maj± niewiele wspólnego. Gada³am do nich i ich namawia³am. Najfajniejsze by³o, jak powiedzia³am, ¿e doceniam ich pracê i ich wysi³ki... Dosta³am gromnkie brawa i wiwaty. Wysz³am od nich i wróci³am po chwili, bo zapomnialam p³aszczyka. Letni, cieniutki, koloru kawy z mlekiem (nie mam takiego). Czyli mój 'balastr' nie jest ju¿ zbyt ciê¿ki...
Wczoraj trochê mówi³am do swoich Duszyczek Domowych, a szczególnie mamy. Kreci³am siê i zobaczy³am, ¿e jedna ¶wieczka podgrzewacz siê jeszcze pali. Zapali³am je jednocze¶nie. W sypialni siê pali³a. Zamknê³am dzieñ, k³adê siê i my¶lê, pewnie zga¶nie jak siê po³o¿e. Po³o¿y³am siê i zgas³a. Zamknê³am oczy, by³am ¶pi±ca i s³yszê jaki¶ jêk/szloch, otorzy³am oczy i mówiê w my¶lach do swego Opiekuna - lepiej wiesz, je¶li mam s³yszeæ, czy lepiej ¿ebym nie s³ysza³a, odda³am to w jego rêce. Zasypiam. Odlatujê i widzê szarmancko k³aniaj±cego siê mê¿czyznê. Jegn± rêkê ma na plecach, drug± z przodu. Zgina siê przede mn± w pas. U¶miecha siê szeroko. Otwieram oczy. Potem mam jeszcze jakie¶ przeb³yski, ale nie zapamiêta³am. ¦piê/le¿ê dalej i widzê ch³opaka w bia³ej bluzie od dresu z kapturem (?) Otwieram szeroko oczy. Jestem 100% przytomna, przekrêcam siê na drugi bok i zasypiam.
¦piê/le¿ê dalej i widzê ch³opaka w bia³ej bluzie od dresu z kapturem (?)
Bia³e postacie z kapturami zawsze kojarzy³y mi sie z Opiekunami , Pomocnikami, z rozwojem duchowym .....
Dlatego dla mnie ten ch³opak to symbol jakby 'wspó³czesnego' opiekuna.... takiego 'równiachy' , ze 'konie z nim kra¶æ '
Mia³am popsuty weekend. Dotar³o do mnie to, co wy¶li³o mi siê z bigosem i bratem. Czu³am ¿al i smutki. Z ¿alu siê "wykaraska³am" , bo postanowi³am konstruktywnie zareagowaæ w pracy w zwi±zku z t± sytuacj± ( no i dzi¶ zrobi³am do¶æ powa¿ny ruch, mo¿e zgodny z rol± ofiary, a mo¿e wrêcz odwa¿ny - jeszce nie wiem jakie bêd± tego skutki), ale...
Pewnie wysu³a³am sporo "z³ej" energi, bo mia³am niez³± noc...
Jak tylko zgasi³am ¶wiat³o, i turla³am siê nie mog±c zasn±æ (za du¿o my¶li), to mi zaczê³o waliæ. Na zmianê komputer, lampka przy ³ó¿ku, szafa w pokoju, co¶ tam w kuchni. (mam tak czasem-'jakby kto¶ podchodzi³, i nie wygl±da³ fajnie') Pracowa³am na pozytywnymi my¶lami., ¿eby ¼le nie by³o..
A najlepsze by³o, jak ju¿ w koñcu zasnê³am, jak obudzi³ mnie miauk kota, zawo³a³am j± i ona z miaukiem do mnie na wyrko, a du¿ym pokoju traaach, traaach. Ju¿ nie bêdê mówiæ, ja mój kot wieczorem g³ow± krêci³.
Papier jaki z³o¿y³am w pracy dzi¶, le¿a³ sobie wczoraj wydrukowany, mo¿e komu¶ siê nie spodoba³o to, co planowa³am zrobiæ, a mo¿e to by³a 'ingerencja' sprzyjaj±cych si³?.....
Jeszcze zapomnia³am - najbardziej denerwujce, jak 'kto¶' wsadza ci palec w nos, kiedy usi³ujesz zasn±æ....
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ciacho dnia Pon 14:33, 01 Lut 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
A mnie siê skojarzy³y od razy dwa Twoje sny ,Ciacho : ten o stawie dwupoziomowym, i dworku, przy ktorym na nowoczesnej ³aweczce siedzia³a Twoja szefowa, kojarz±cy, ¿e masz cos w sobie do oczyszczenia w zwi±zku z jej osob±, i nastêpny, z zawart± podpowiedzi± ( zebranie nauczycieli, ktorzy bij± Ci gromkie brawa, gdy doceniasz ich wysi³ki )..... po tym Twoim podaniu (?) , które dzisiaj z³ozy³a¶ ( tylko gdybam ) nie dziwiê sie, ¿e ktos chodzi³ cala noc, zdenerwowany ; no i gdzie ten 'lód do bigosu' ?
O patrz... a ja zupe³nie o tych snach zapomnia³am...
Sprawy tyczy³y siê po¶rednio szefowej, ona tylko to podanie przyjê³a. I zachowa³a siê zreszt± bardzo w porz±dku. Nieporozumienia (o ile mo¿na to tak nazwaæ) tycz± siê moich wspó³pracownic. To pewnie we ¶nie one mi tak bi³y brawa (dziêkujê za takie brawa....)
Dziêkujê Ci ¶licznie Saro za spostrze¿enia
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ciacho dnia Pon 18:55, 01 Lut 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Nieporozumienia (o ile mo¿na to tak nazwaæ) tycz± siê moich wspó³pracownic. To pewnie we ¶nie one mi tak bi³y brawa (dziêkujê za takie brawa....)
A ja to widze tak : Mo¿e by i by³y 'brawa' , i to z 'góry' , ale czy wykorzysta³a¶ inspiracje ze snu , i doceni³as ich wysi³ki i prace ? ( tak przynajmniej ja to rozumiem - mogê siê mylic )
W nocy dusi³am siê od czosnku...
Rano w kuchni poczu³am zapach ¶ledzi w occie?? lepsze to ni¿ zdech³a ryba.. he he
Ja stosowa³em poæwiartowan± cebulê, podczas malowania domu i zapach lakierów i farb znikn±³ pozostawion± do ca³kowitego wyschniêcia, mo¿e to zadzia³a w tym wypadku.
pozdrawiam
Jestem tak wychowana (a mo¿e po prostu taka jestem i zawsze by³am), ¿e w takich sytuacjach pomy¶lê dwa razy, i nie zaogniê konfliktu, tylko prêdzej wyjdê z tego z twarz±, bior±c jak±¶ czê¶æ winy na siebie. I tak teraz te¿ by³o. Bez komentowania, skar¿enia, czy zbêdnego roztrz±sania. Mo¿e te brawa s± za sposób jaki z tego wysz³am? Czy doceni³am ich wysi³ki? Na pewno podzieli³am wszystko przez pó³...
Adam - dziêki za radê Ju¿ jest w miarê ok. Czujê tylko jak wchodzê do mieszkania, ¿e jeszcze ta ryba gdzie¶...
a zapytaj kotka, czy czasem nie zrobil jakiegos "dzikiego" zapasu gdzies pod kocem, dywanem, szmatka. One tak lubia czasami nabroic, a jak sie w koncu znajdzie - to dumne sa jak pawie ze swojej zdobyczy.
ja mialam ukladane sasiada golebie na schodach wejsciowych do domu co ranek, dobrze ze las byl duzy to mialam gdzie male groby robic. a z calego srajacego i latajacego stada ostalo sie kilka. biedne golebie.
znajomy doradzil, zeby kocurowi dzwoneczek do obrozy przypiac ehehehehe.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 3 z 7
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach