www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Nie mów tak Polcia, ¿e bêdzie infantyly - TY go bêdziesz nosiæ, stanie siê czê¶ci± CIEBIE, nie oceniaj i nie nadawaj mu takiego znaczenia, bo po co CI infantylny tatua¿ do koñæa ¿ycia??
Post zosta³ pochwalony 0 razy
- Wys³any: ¦ro 9:24, 12 Maj 2010
polcia25
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczyta³: 0 tematów
P³eæ: Kobieta
nie ja go tak nie oceniam <shit znów ¼le sie wyrazi³am;/>
niektórym móg³by siê taki wydawaæ
dla mnie ma sens jak nadmieni³am i ju¿ sie go nie mogê doczekaæ
Tatua¿, ³adny czy brzydki, polega na tym, ¿e ktos podziabie ca³o ig³±, zapu¶ci tam farbê - to jest zadawanie rany. Poza tym mamy kontakt intymny, mimo ¿e nie seksualny, z tym kim¶, kto tatua¿ robi, a wraz z nim, z tysi±cami symboli które wytatuowa³ i ich nosicielami. To raz.
Dwa, dzi¶ zrobiony tatua¿ odpowiada mojej dzisiejszej psychice, a tymczasem chcê rosn±c i rozwijaæ siê, zmieniaæ siê. Ten wzorek wytatuowany na trwale, pasuj±cy do psychiki i energetyki "nosiciela" na dzi¶ jutro bêdzie hamowa³ rozwój, a przynajmniej bêdzie mocno przeszkadza³ w przysz³o¶ci w zmianie kierunku. Taka kotwica rzucona ze statku. Jak statek ma mocne silniki, pop³ynie mimo to, ale zawsze to przeszkoda i opór.
Trzy: ka¿dy symbol ma swoj± moc, czêsto nie do koñca zrozumian±, ka¿dy symbol na sta³e zwi±zany z cz³owiekiem, wymienia siê z nim jego energi±. Bardzo ostro¿nie - z tego w³a¶nie wzglêdu - podchodzê nawet do wszelkich symboli typu amulety. Ich pomoc jest czêsto z³udna, zdradliwa a wyrzucenie czy zagubienie mo¿e siê dla w³a¶ciciela ¼le skoñczyæ.
Dlatego jestem przeciw tatua¿om, sam ich nie mam i mieæ nie chcê. Robienie sobie na ciele trwa³ych symboli przez jego kaleczenie ig³ami i wprowadzanie obcych substancji, to (oczywi¶cie, jest to tylko moja opinia) po prostu zapraszanie do siebie problemów. Tymczasem starczy mi do koñca ¿ycia, albo i jeszcze d³u¿ej, pracy z tymi problemami, które ju¿ mam.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Pi± 20:11, 28 Maj 2010, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
- Wys³any: Pi± 20:28, 28 Maj 2010
polcia25
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczyta³: 0 tematów
P³eæ: Kobieta
tatua¿ z dawien dawna by³ symbolem g³ównie rytualnym, w wielu plemieniach mogli sobie na niego pozwoliæ nie liczni i zazwyczaj pe³ni±cy okre¶lone funkcje, <szamani, wojownicy, którzy po dokonaniu czego¶ wznios³ego i nie zawsze by³o to zabijanie, tatuowali swe cia³a, oraz wodzowie>, w niektórych plemionach tatuowaniu towarzyszy³y ca³e obrzêdy i wielkie uroczysto¶ci, zazwyczaj tatua¿ mia³ nie¶æ z sob± moc, st±d te¿ by³ tak popularny w subkulturach wiêziennych i st±d te¿ negatywna o nich opinia w¶ród narodów.....
osobi¶cie mimo wielkiej fascynacji tatua¿ami, kulturami w których tatua¿ by³ sam w sobie amuletem, totemem, tarcz± <tatua¿e "moko"> drugim imieniem, metk± <znakiem rozpoznawczym cechuj±cym przynale¿no¶æ do konkretnego klanu -Yakuza wi±¿±ce siê z tradycyjnym wprowadzaniem barwnika pod skórê co ju¿ jest elementarn± cech± tych tatua¿y i te¿ tylko dla wybranych; wcze¶niej Wikingowie>, b±d¼ wynika³y z tradycji <tatua¿e z henny w Indiach, wcze¶niej w Persji> s±dzê, ¿e obecnie niektórym i tak poprzewraca³o siê w g³owie <mam na my¶li tatua¿e w stylu puzzli b±d¼ maj±cych upodobniæ w³a¶ciciela do jakiego¶ zwierzêcia-- podobny stosunek mam do piercingu>, uwa¿am jednak ¿e jest to indywidualna sprawa ka¿dego kto chce posiadaæ tatua¿ o wybranym wzorze, pod warunkiem, ¿e jest on przemy¶lany i zgodny z wewnêtrznymi odczuciami w³a¶ciciela, uwa¿am te¿, ¿e tatua¿ nie jest dla ka¿dego!!! i s±dzê, ¿e wiedza na temat oczyszczania wzorów tatuowanych b±d¼ wytatuowanych jest elementarna i powinna zainteresowaæ ka¿dego posiadacza tudzie¿ przysz³ego posiadacza
To samo, co z narkotykami. W kulturach pierwotnych branie narkotyków mia³o ¶ci¶le okre¶lony cel i rytua³. Dzi¶ ludzie bior±, ¿eby mieæ "trip".
Je¶li kto¶ ma ¶ci¶le okre¶lony cel, idzie jak±¶ drog±, to czemu nie. Mo¿e "zapodaæ sobie kwas". Albo wykonac tatua¿. Ale najpierw cel, potem jego przemy¶lenie i przemedytowanie, potem rytua³y oczyszczaj±ce i dopiero na koniec dzia³anie w fizycznej materii. Inaczej... patrz mój post wy¿ej
hmm... mam tatua¿ wokó³ prawej kostki, po stronie zewnêtrznej.. wytatuowa³am moj± ukochan± szczurzynkê.. jako¶ do g³owy mi nie przysz³o " oczyszczanie " tatua¿u.. 8/
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 3 z 3
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach