www.polana.fora.pl

Dzisiaj moja córcia powiedziała mi że była na spacerze Very Happy

Więc wiem że czuje się dobrze,lepiej...
Ech,wszystko "idzie" ku dobremu.

A bedzie jeszcze lepiej. Very Happy

Podzielę się moją radością.Milenka czuje się naprawdę dobrze.
Teraz jest zajęta szukaniem mieszkania dla taty więc się nie nudzi.
Siada coraz wyżej Very Happy

Apetyt ma nieziemski Very Happy

Nic dodać.Jest dobrze i masz Ewo rację,będzie coraz lepiej.
Spokojnej nocy wszystkim.

Podziekowania dzielna Mamo Milenki za najswiezsze wiadomosci Razz

A my cala Polana wspieramy Was calym sercem nieustajaco.
Buziaki serdeczne na dobry sen dla obydwu Razz

PS. A pistacje nadal tak smakuja Milence ?

Milenka pistacjom powiedziała "dość" Very Happy

Wczoraj cierpiała straszliwie bo zeszło powietrze z jej materaca i leżała na gołych ramach,podtrzymywana przez pielęgniarki.
Okazało się że popsuła się wtyczka.
Przyszedł mechanik i naprawił.
Ale miednica boli ją w dalszym ciągu.
Milenka powiedziała mi że ma parę ran na ciele które nie chcą się goić i które sprawiają ból.Dotyczy się to zwłaszcza pleców.Kiedy zaproponowałam aby lekko kładli ją na bok,podkładając poduszki powiedziała że nie wytrzyma w tej pozycji ani 5 minut,więc pomysł padł.
A tak poza tym czuje się dobrze.

No to Mamusiu skupimy sie na pleckach Milenki Razz

Moze by tak teraz podsunac niesolone arachidowe / fistaszki / ziemne Question

Wzmacniaja czakre ziemska, pierwsza od dolu.
I olej z nich do salatek ? Jest bezsmakowy, ale polepsza smak wszystkiego, do czego sie go uzyje. Do smazenia tez dobry, bo odporny na wysokie temperatury.
Wspanialy tez na przyklad do gojenia przewleklych hemoroidow (dowiedzialam sie o tym z lektury ksiazek Edgara Cayce`a). Juz po pierwszym zastosowaniu widac efekty.

Mocno, mocno caluje i przytulam cieplutko Razz

Witaj Mamuska,

przy najblizszej okazji Kochanie, kiedy bedziesz rozmawiala z Milenka, przekaz jej, zeby rozmawiala ze swoimi ranami, przekazywala im duzo zrozumienia, milosci i prosby zeby sie zaczely goic.

pozdrawiam

Milence utrzymuje sie gorączka od paru dni.Nie wiedzą gdzie tkwi przyczyna bo albo jest to od ran na plecach,które nie chcą się goić albo cewnik "robi"problemy.Dlatego też w sobotę idzie do teatru,gdzie wymienią cewnik i oczyszczą rany.
I tym sposobem przenosiny do szpitala rehabilitacyjnego się przesuną(a miała już zmienić szpital w styczniu).
Wczoraj aby ulżyć plecom Milenka przez parę godzin leżała na boku.
Pielęgniarki starają się ją namówić na kąpiel ale Milena nie chce się zgodzić bo poprzednie dwie kąpiele zakończyły się otwarciem ran i infekcją.
Sama nie wiem co jest dla niej lepsze.

Strasznie długo to wszytko juz trwa i końca nie widać,no ale przy takich obrażeniach to trudno sie dziwić. Biedne jesteście Crying or Very sad

buziak

Przepraszam że tak długo nie pisałam ale musiałam ogarnąć swoje życie,ale teraz jest już lepiej i mogę już tu być ale niedługo bo 21 marca lecę do Milenki i jak zawsze będę u niej miesiąc z kawałkiem.
Co u mojej córy?
Od 5 dni jest w nowym szpitalu,też w tej samej miejscowośći.Nowy szpital jest nastawiony na rehabilitację,ale póki co nie mogą jej rozpocząć bo walczą z ranami ,które nie chcą się goić,zwłaszcza te rany na plecach.
Bardzo przeżywała Milena przenosiny i nie był to dobry dla niej etap,ale ma to juz za sobą.Teraz trzeba odbudować psychikę Milenki bo nie jest dobrze.
Myślę,że jej zmęczenie wypadkiem osiągnęło apogeum.Milena myślała że jak ją przeniosą to od razu wezmą się za nią i to ostro,a tu znowu coś wyskoczyło i proces rehabilitacyjny został odroczony.Kiedy z nią rozmawiam słyszę znużenie w jej głosie a z rozmów z ojcem wiem że jest bardzo rozdrażniona,zwłaszcza w stosunku do niego.
Ale cały czas się modlę i wierzę że będzie dobrze.

Dzisiaj naradzimy sie Mamusiu, jaka metode wspolnie obrac i przez najblizsze dni bedziemy ja intensywnie stosowac.
Napiszemy co postanowilismy robic Razz

Dzielne jestescie nieslychanie.
Chylimy czola...

Mamo.

musisz nastawic Milenke odrazu, ze ta rehabilitacja to nie sa paczki u babci, a nastepna dluga, bardzo dokladna orka zeby przejsc do nastepnego etapu.
niestety rehabilitacja nie trwa przez bardzo intensywny tydzien.
przyklad :
tylko przykurcz miesni - a wybil wlasnie drugi miesiac mozolnej i malo urozmaiconej charowki.

trzymam za Was kciuki.

Tata nie przejmowalabym sie, bo Jego Dusza jest ze tak powiem w planie rozwojowym embrionalnym. jak sie lepiej przypatrze to napisze wiecej. jednym slowem jest mloda Dusza, mlodsza od tych jeszcze mlodych. hmm....

pozdrawiam

Wspolna nasza prosba o przekazanie Milence : zeby wizualizowala obraz slonca z usmiechnieta buzia, ktore miekko i cieplo oswietla Ja wnikajac w skore i dostarczajac energie matczynego lozyska i pepowiny.
Chodzi o ten wybrany rodzaj energii komorek macierzystych, ktora pozwala budowac KAZDY rodzaj potrzebnych nam komorek. I te wybrana energie niech Milenka wzywa do siebie wraz z energia slonca, czyli ta, ktora prowadzi proces odbudowy tkanki skornej i miesniowej.
Niech Milenka widzi sie umieszczona w srodku lozyska, w ktorym kiedys byla i niech chlonie te energie cala swoja powierzchnia.

Jednoczesnie powiadamiam tym postem naszych Polan, jakie wspolne dzialanie uradzilismy dla Milenki, bo juz takie pierwsze pytanie padlo ze strony naszej Figi, ktora chce dolaczyc.
A czuje, jak wisza w powietrzu nastepne takie pytania Razz

Chciałabym tylko jeszcze może dodać, zebyś, Mamo Milenki, zaproponowała jej, aby czasami wyrzucała całą nagromadzoną w sobie, czyli w swoich meridinach rozpacz , złość na siebie, smutek, zwątpienie , bo to nie najlepsze pozywienie dla komórek ciała ludzkiego , w tym komórek skóry czy mięsni ...

( na plecach sa rozgałęzione meridiany pecherza moczowego, ktory odpowiada za przechowywanie i wydalanie szkodliwych PŁYNNYCH produktow przemiany materii, czyli na planie duchowym - odpowiada za czasowe przechowywanie i wydalanie szkodliwych emocji i uczuć ...)

W 'normalnym' sytuacji, kiedy dana osoba nie umie jeszcze wydalac takiej 'niskowibracyjnej ' energii odpowiednimi wzorcami w psychice, pomagaja jej w tym naturalne ruchy ciała ludzkiego, głownie skłony pleców do przodu, jednak w sytuacji Milenki nie jest to za bardzo mozliwe....

Dlatego trzeba by ta szkodliwą energie wyrzucac 'mechanicznie '....

( nie wolno nastawiac sie na wyrzucenie całosci energii rozpaczy za ' jednym zamachem', bo mozna sie wtedy pogrązyć w jeszcze większym dołku psychicznym - czyli mozna sie 'rozkleic ' ..
Milenka może sobie np. wyobrazać, że za każdym odddechem wchłania z oddechem energię budowania, energie zawierającą siłę do przetrwania tej sytuacji, a z każdym wydechem wydala z meridianów cząsteczki rozpaczy, smutku, zwatpienia ..)

Miała zrobiony taki zabieg podczas dzisiejszej naszej u niej wizyty, ale powoluteńku mogłaby może takie dzialania zaplanować w planie dnia czy tygodnia, czy w miare potrzeby ......

Dobrze by tez było, abys Ty moze, Mamo, czasami sobie wyobraziła, jak przykładasz swoje dłonie do jej pleców, i z czakr na Twoich dłonach płynie do dusz wcielonych w komórki skóry i miesni pleców Milenki siła do wytrwania, siła do normalnej egzystencji ...mozna im tez posłać energie miłości, i podziekowac tym duszom, że uczestniczą w planach Milenki .....

Plecy odpowiadaja też symolicznie za dzwiganie ciężarów ...im cięzar dla kogos wydaje sie wiekszy, tym wieksze obciażenie dla wszystkich organow w/na plecach ( od komórek po kości ) ...

Może Milence pomogłaby swiadomośc, że przed tym wcieleniem widziała juz na planie przyczynowym swój sukces , widziała namacalny 'ZYSK' dla swojej duszy , dzieki temu wydarzeniu ....wiemy, ze ona wie, że to wynik jej planów, ale może pomoże przypominanie swiadomości nie samego planu, ile tego 'zysku ' ?

Jestesmy wszyscy z Wami :<przytul>

ps. od Pomocników dla Ciebie : Tobie wyrzucanie z siebie podobnych emocji ( rozpacz, smutek, zwatpienie, brak wiary itp ) byłoby również potrzebne ......może być oddechem, może krzykiem w poduszkę ....

Wczoraj Milena miała podane 2 jednostki krwi ze względu na niski poziom hemoglobiny.Nie rozmawiałyśmy prawie w ogóle bo i psychicznie nie czuje się dobrze.A do tego po kąpieli zaczęły jej krwawić rany na brzuchu.
Wasze rady odnośnie wyrzucania złej energii wzięłam pod rozwagę i będę dzisiaj wrzeszczeć do poduszki,a jak będę z Mileną to będziemy robić to razem Smile