www.polana.fora.pl

Pozdrawiam Was silne Kobietki Smile

I mocno trzymam kciuki za pozytywny rezultat tych zmian Smile

Chciałabym móc napisać że jest dobrze a przynajmniej lepiej,ale nie jest bo Milena nie chce już walczyć o siebie.Jej rany znowu się pogorszyły,z bólem coraz gorzej sobie radzi,wymiotuje codziennie i nie widzi sensu swego życia.A ja nie wiem jak jej pomóc,zwłaszcza że jestem tutaj a nie z nią.Może ktoś ma jakąś sugestię,pomysł....

Poprosić o pomoc anioły.

Ojjj juz wszystkich Świętych prosilismy o pomoc. Crying or Very sad

ale nie mozna sie poddawać.Trzeba wierzyć,ze wreszcie nastąpi przełom.

Mamusiu Milenki - bardzo trudno jest pocieszyć kogoś takiego jak Ty, lub Milenka, bardzo trudno pomóc...Wiem ,że obie pytacie o sens tego wszystkiego, bo przecież jakiś sens musi być.Gdzie go odnaleźć, i gdzie znaleźć siłę by stawić temu czoło?
Mogę tylko podpowiedzieć i doradzić Wam to , z czego sama korzystałabym (a i przecież korzystam w "swoich cieżkich chwilach zwątpienia"), tzn. szukam wytłumaczeń wśród przekazów pisanych przez osoby uduchowione.Takim nauczycielem duchowym był Joel Goldsmith. Jego książki bardzo mi pomagają.
Może spróbujecie z Milenką przeczytać?Może łatwiej Wam będzie zrozumieć pewne rzeczy,łatwiej przetrwać cięższe okresy.Polecam w szczególności dwa tytuły:
"Sztuka duchowego uzdrawiania"
"Grzmot ciszy".
Jak sie spodoba, to same z pewnością sięgniecie po nastepne:)

Przytulam mocno ,mocno.

Milena wczoraj miała robiony przeszczep skóry na plecach i jest w śpiączce farmakologicznej przez najbliższe 3-4 dni.Lekarz poinformował mnie że wszystko przebiegło jak należy a ta śpiączka to po to aby Milena się nie kręciła i żeby tten przeszczep miał większą szansę na przyjęcie się.Jutro lecę do Mileny i jak będę coś więcej wiedziała to napiszę.
A was proszę o "ciepłe myśli"dla mojej córki.

Trzymajcie sie Smile

Delikatne przytulasy dla Milenki i dużo miłości Smile

Przeczytalam caly temat
Mamo Milenki,mysl kochanie pozytywnie,teraz gdy Milenka w spiaczce to wydaje mi sie ze mozna na nia najlepiej oddzialywac energetycznie.Jestescie wspaniale,tyle juz tego za wami ze musi sie udac,musicie wygrac!!

Posyłam ogromnie cieplutkie i delikatne przytuliska,trzymam za Was kciuki i oczywiście tez biorę Milenke i Ciebie mamo w pamięć w moich rozmowach z Bogiem.

Taka walka jak Wasza musi być nagrodzona zwycięstwem.Posyłam miłość i siłę.

Przytulam mocno bardzo,
a swoja energie przesylam w delikatny, cieply wiatr.

pozdrawiam

Przylaczam sie ...

Jestem z Milenką drugi dzień i moje dziecko śpi Smile

Dzisiaj miałam rozmowę z lekarzem i powiedział że teraz będą robić przeszczepy sztucznej skóry i jak się podgoi to na to położą jej skórę.
Jutro Milenę będzie oglądał chirurg plastyczny i dopiero jak ją obejrzy to zdecyduje czy już ją wybudzić czy jeszcze nie,zależy to od tego jak te rany przeszczepowe będą się goić.
Potem ma się za nią zabrać ortopeda bo coś jest nie tak jak być powinno z jej miednicą.
A ja się zapytałam lekarza dlaczego w poprzednim szpitalu tak długo nic nie robili poza zmianą opatrunków to usłyszałam że on nie może komentować pracy jego kolegów więc nóż mi się w kieszeni otworzył bo Milena mogła uniknąć wielu miesięcy bólu i beznadziejności.W nowym szpitalu była (mam na myśli do operacji)trzy dni i się za nią ostro wzięli a w tym poprzednim od 9 miesięcy nie robili nic!Przepraszam,obwiniali Milenę za to że się rany nie goją.Jest we mnie tyle bólu i złości ale co ma powiedzieć Milena.
Kolejna sprawa to to że wczoraj przyleciałam i powiedziałam że chcę rozmawiać z lekarzem i nie było problemu aby się spotkać dziś a tam jak byłam ostatnio to cały miesiąc pani doktor mijała mnie na korytarzu i ani razu nie znalazła czasu aby chociaż zamienić parę słów.
Może nie powinnam tak myśleć ale takie są fakty.
A teraz we mnie obudziła się nadzieja że w końcu leczenie Mileny będzie postępować w normalnym tempie i że będzie to widoczne.
Nawet teraz kiedy śpi to dwa razy dziennie przychodzą fizjoterapeuci i mogą robić co chcą bo Milenka nie czuje bólu.
To tyle na tem moment.Pozdrawiam was wszystkich ciepło.

Mamo Milenki,no widzisz sama ze sa kolo Was odpowiedni ludzie,majom czas dla Ciebie i zależy im na terapii Milenki,musi byc coraz lepiej.Ogromnie wierze ze juz teraz będzie szlo ku dobremu.
posyłam cieplutka energie Wam obu,przytulam, bezboleśnie. Smile

Nadzieja jest w Twych słowach Mamo Milenki, taka prawdziwa, namacalna i realna Smile

Jesteście nieustająco w rękach Opatrzności Smile

Dużo miłości dla Was Obu Smile

Wreszcie dobre wieści Very Happy

Teraz juz będzie tylko lepiej.