www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Zmiany dzia³aj± na ludzi jak lekarstwo. Zmieniaæ, to znaczy odm³adzaæ, ¿yæ nowym oddechem w nowych warunkach wspominaj±c minione.
¯ycie przesz³o¶ci± jest ¶mierci± za ¿ycia i to wy³±cznie my sami decydujemy która strona naszego jestestwa jest tym naj... co po nas wspominaæ bêd± ci którzy dzi¶ s± tu¿ obok i nas kochaj±.
Oboje macie racjê.
¯ycie to ci±g³y ruch wiêc zmiany s± nieuniknione.I nie mo¿na zasklepiæ siê w bólu i u¿alaniu siê bo mo¿na przegapiæ wa¿ne rzeczy=sprawy wokó³.Ale potrzeba na to nie tylko czasu ale takiej wewnêtrznej zgody,aby powiedzieæ sobie ¿e pomimo tego co siê sta³o to ¿ycie toczy siê dalej i ¿e chcê ¿yæ ,smakowaæ ¿ycie a nie tylko trwaæ=wegetowaæ.I wtedy ³atwiej jest siê otworzyæ i daæ przyzwolenie na nowe doznania,uczucia.
Taaak.Nawet paradoksalnie - "zmiana na gorsze"tak naprawdê jest zmian± "na lepsze".
Robi³am ostatnio dla Adremidy wywiad z Jenkinsonem. Bardzo mi siê podoba³o to, co on odpowiedzia³ na pewne moje pytanie:
Adr.- Nigdy wiêc nie wiemy z góry, co tak naprawdê
bêdzie dla nas dobre, a co nie.
J. -Nie ma takich rzeczy, które s± „dobre” lub „z³e”. S±
tylko „dobre rzeczy” i... „bardzo dobre rzeczy”! S±
dobre rzeczy, o których wiesz, ¿e s± dobre. I te dobre
rzeczy, którymi jeste¶ zaskoczony – ¿e okaza³y siê
dobre.Czasem jest to wielkim wyzwaniem, aby
dostrzec to dobro.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Wto 10:38, 09 Kwi 2013, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Dzi¶ mija 4 lata od wypadku Milenki.Mogê powiedzieæ ¿e a¿ i ¿e dopiero.Zale¿y jak na to spojrzeæ.Mia³am lecieæ do Szkocji aby tam zapaliæ ¶wieczkê i spotkaæ siê z tymi,którzy pojawili siê w moim ¿yciu dziêki wypadkowi.Ale ¿ycie napisa³o inny scenariusz.Mój syn mia³ operacjê,usuniêcie naro¶li nowotworowej na ko¶ci i to nim siê teraz mam zaj±æ.Wizyty u lekarza,czekanie na wynik....I s³owa piosenki "Modlitwa" Edyty Geppert ca³y czas brzmi± mi w uszach.
Cholera,rozklei³am siê,a tu do pracy czas siê zbieraæ,ale mi siê chce....
A mo¿e nie wolno nam zatracaæ siê w ¿a³obie po Najukochañszych .... Mo¿e Wszech¶wiat wo³a do Ciebie-dostrze¿ tych ,którzy zostali? Po co¶ tu z nimi nadal jeste¶...
Kiedy zatraci³am siê ca³kowicie w ¿a³obie po Mamie,zachorowa³(nieuleczalnie) kto¶ równie mi bliski.
Ca³e ¿ycie siê uczymy i jak widaæ nigdy tej nauki do¶æ
Ja s±dzê, i¿ postêpujemy jak nam w danej chwili zdaje siê wygodnym byæ, zdaje?
Czê¶ciej ostatnio siê zastanawiam na s³owami które piszê, czê¶ciej wstecz patrzê na swe postêpowanie, lecz nijak ocena ma.
Zatracanie w mi³o¶ci do kogo¶ kogo nam brak nie jest naszym wyborem, na moje taka mi³o¶æ to dar, dar z którego winni¶my byæ dumni.
Czy jeste¶my dostatecznie wystarczaj±co ludzcy, dla innych zapewne, lecz czy aby dla siebie samych?
Samoocena negatywna..."co¶ wyj±tkowego", lecz czy tak aby ukochani nieobecni chcieli nas postrzegaæ, to ja bardzo w±tpiê.
...wiem, ¿e nic nie wiem.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 34 z 35
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach