|
|
www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
|
Poproszono mnie o pomoc (może warto przeczytać ? - Wysłany: Sob 6:56, 04 Maj 2013 |
|
|
ZBW
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
Dzień dobry (takie polskie aloha)
Przyszło mi do głowy aby umieścić tu na stronie moją odpowiedź (a może i ciąg dalszy), bo jak powszechnie wiadomo prawie wszyscy mają jakieś kłopoty.
Może ktoś z problemami a może i bez także skorzysta z poniższych informacji.
tak więc po otrzymaniu maili z zapytaniem o możliwość pomocy po zastanowieniu odpowiedziałem w taki sposób:
<Dzień dobry
są co najmniej dwie możliwości ;
jedna to oczekiwanie na podpowiedzi innych – i tym samym realizowanie tego co oni wymyślą (z moich obserwacji wynika iż prowadzi to tylko do dalszego uzależnienia i stopniowego pogorszenia sytuacji.
NACHALNE podpowiedzi jak mamy żyć: czy to poprzez przepisy, prawo, media itd. są codziennością i powodują iż słabi stają się coraz słabsi.
Kolejna możliwość to korzystać TYLKO z mądrości swojej intuicji
w książce którą właśnie mam na biurku Tiziano Terzani : Nic nie zdarza się przypadkiem - są takie stwierdzenia:
(str.618)
„Krążąc po świecie i spotykając lekarzy, czarowników oraz mistrzów, zrozumiałem na pewno, że nie warto kontynuować podróży, że jakieś nadzwyczajne lekarstwo nie istnieje i że jedynym, co można zrobić, to żyć bardziej świadomie, możliwie jak najbliżej natury, w sposób prosty, jedząc mało i czysto, dobrze oddychając, redukując własne potrzeby, ograniczając do minimum konsumpcję, kontrolując pragnienia i rozszerzając tym samym granice własnej wolności.”
(644):
„-To nie jest jedyny świat - powiedział, wskazując szerokim gestem ręki cały horyzont.
-To nie jest jedyny czas – i wycelował palcem w mój zegarek.
-To nie jest jedyne życie – i pokazał na siebie, na Angelę, na mnie, na psa i na wszystko, co nas otaczało.
Umilkł na chwilę, jakby chciał nam dać czas na refleksję.
-A to nie jest jedyna świadomość. -Dotknął swojej piersi i zakończył: -To, co jest na zewnątrz, jest także w środku; a tego, czego nie ma w środku, nie ma nigdzie.
Potem, jakby dla rozładowania atmosfery, wybuchnął gromkim śmiechem i zwracając się do mnie, dodał:
-Dlatego podróżowanie niczemu nie służy. Jeśli ktoś nie ma nic w środku, nie znajdzie też nic na zewnątrz. Daremnie szuka po świecie czegoś, czego nie można odnaleźć w sobie.
Uderzyło mnie to. Miał rację.
(652)
„-To nie my znajdujemy Prawdę. To Prawda znajduje nas. Musimy się tylko przygotować.
(str.657)
Mnie interesował przede wszystkim post. Chciałem oczyścić się z tego wszystkiego, czym zapychamy się i rozpraszamy tam, w dole: wiadomościami, pragnieniami, nadziejami, pogawędkami. Tu na górze, bez prądu, telefonu, gazet, bez niczego i nikogo, z kim i z czym należałoby się liczyć, łatwo było stworzyć wokół siebie pustkę. Kiedy tylko zerwiemy z rutyną, zauważymy, jak mało wolności, również wewnętrznej, mamy w codziennym życiu i jak to, co zazwyczaj robimy i myślimy, jest często owocem zwykłego automatyzmu. Przyjmujemy za pewnik dowody rozumowe, pojęcia naukowe, wymagania naszego ciała i logiki, i tym samym zamykamy sobie możliwość spojrzenia na świat i nas samych w inny niż zwykle sposób.
(666)
„Dla niego wszystko się łączyło. Był przekonany, że cokolwiek się nam przydarza, ma swój sens, choć najczęściej nie jesteśmy w stanie go dostrzec.
(673)
„Guru wskazuje ci drogę, ale przejść musisz nią ty. Sam.
(…)
-Prawdziwy guru to ten w tobie – i przyłożył jeden z kościstych palców do mojej piersi. -Wszystko jest tutaj. Nie szukaj poza sobą. Cokolwiek będziesz mógł znaleźć na zewnątrz, jest ze swej natury zmienne, nietrwałe. Możesz się łudzić, że znalazłeś stabilizację w bogactwie, po czym ono się kończy. Możesz myśleć, że znalazłeś ją w miłości jakiejś osoby, która potem odchodzi. Albo we władzy, która łatwo zmienia kierunek. Możesz powierzyć swoje życie guru, a ten umiera. Nie, nic z zewnątrz nigdy cię nie zaspokoi. Może ci pomóc jedynie stabilizacja wewnętrzna.
(702)
„Wiele zawdzięczam Starcowi. Wskazał mi kierunek podróży powrotnej. Przede wszystkim dam mi do zrozumienia, że nie muszę zależeć od żadnej cudzej myśli, od żadnego guru, a tym bardziej od niego. Wszystkiego muszę doświadczyć sam, bezpośrednio, na własnej skórze. To ja mam słuchać Głosu, a nie czyichś relacji o nim.
(…)
Kto naprawdę umiera z pragnienia, żeby się dowiedzieć, musi tylko znaleźć źródło, własne źródło. Woda jest zawsze taka sama.
(708)
„Lekarze mogą być dobrymi doradcami, ale końcowa decyzja, co robić, a czego nie należy do pacjenta, gdyż w ostatecznym rozrachunku nie jest ani naukowa, ani praktyczna, tylko egzystencjalna. Do każdego należy decyzja, jak chce dalej żyć.
(711)
„Rozwiązanie jest w nas, chodzi o to, żeby je znaleźć, robiąc porządek, wyrzucając wszystko, co zbędne, i dochodząc do sedna tego, kim jesteśmy. Bardziej chodzi o stawianie długotrwałego oporu, niż o obleganie bastionów władzy. Trzeba opierać się pokusie dobrobytu, opakowanego szczęścia i zrezygnować z chęci posiadania tylko tego, co sprawia nam przyjemność.
(717)
„To właśnie z tego nieustannego rozróżniania między tym, co nam się podoba, a tym, co nam się nie podoba, rodzi się nasze nieszczęście. Tylko akceptując, że wszystko to Jedno, niczego nie odrzucając, zdołamy być może uspokoić nasz umysł i złagodzić udrękę.
(…)
I to właśnie mogę polecić wszystkim: zmienić życie, żeby się leczyć, zmienić życie, żeby zmienić siebie. Co do reszty, każdy musi przebyć tę drogę sam. Nie ma skrótów, które mógłbym wskazać. Święte księgi, mistrzowie, guru, religie są przydatne, ale tak jak windy, które zawożą nas na górę, pozwalając oszczędzić siły. Ostatni fragment drogi, ta drabinka prowadząca na dach, z którego widać świat, albo na którym można się wyciągnąć i stać chmurą, ten ostatni fragment- trzeba przejść na piechotę samotnie.”
i jeszcze z książki: Koniec jest moim początkiem także autorstwa Tiziano Terzani:
(str.553)
„Jeżeli masz problem, zatrzymaj się, zatrzymaj. Posłuchaj siebie i poszukaj odpowiedzi wewnątrz. Ona tam jest. Wewnątrz ciebie jest coś, co trzyma cię, co ci pomaga, jest głos. Posłuchaj go. Jedni nazywają go Bogiem, drudzy określają inaczej, ale jest.
(…).
Żyj teraz! Przeszłość nie istnieje, to wspomnienie. (…) To, czego oczekujesz od przyszłości, to pudełko pełne iluzji, puste. Kto ci zagwarantuje, że się zapełni? „Teraz praca, potem emerytura i pójdę na ryby.”Kto ci zagwarantuje, że nadal będą istnieć. Życie to ta chwila i w tej właśnie chwili należy się nim cieszyć.”
pozdrawiam
zbyszek>
Tu na stronie i w innych miejscach co chwila pojawiają się głosy tych którzy szukają wsparcia - czy są w stanie poradzić sobie samodzielnie ze swoimi problemami? - MOJA OPINIA JEST: w 99,99% TAK,
a przy minimalnym wsparciu innych pozostały 0,01% także powinien kontynuować szczęśliwe i zdrowe życie w ciele materialnym TU i TERAZ.
pozdrawiam poważnych użytkowników strony
zbyszek
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|