www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
prośba o pomoc w doładowaniu/oczyszczeniu dembusa - Wysłany: Czw 20:24, 20 Maj 2010
ddembus
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 71
mam prosbe o pomoc w doladowaniu energia, oczyszczeniu poniewaz nie moge sobie z tym poradzic osobiscie
nawet nie wiem jak to szczegolowo opisac, po prostu mam mega zjazd i wdarlo sie jakies chorobsko, calkowicie zdarte gardlo i duszacy mokry kaszel + goraczka + ogolny dol
probuje oczyszczac cakre gardla ale nic sie nie zmienia
nie ma tez zadnego odzewu od pomocnikow/opiekunow, albo zupelnie nie wylapuje ich wsparcia, nie umiem tez samodzielnie dojsc do tego, co jest przyczyna, skad to sie wzielo.
strasznie cierpie i w swietle tego, ze ostatnie 3 tyg minely mi na zwolnieniu zdrowotnym z powodu zwichnietego barku, bardzo mi zalezy na tym, zeby nie opuszczac juz pracy i funkcjonowac normalnie...
domyslam sie ze wizyta u lekarza = antybiotyki, a to kolejne oslabienie wiec kuruje sie syropem z bluszczu i wygrzewam w wyrze
hmmm wlasnie to mnie zastanawia; probuje sie ogarniac i nie wychodzi. mialam wczoraj urodziny i dzien wczesniej byla lipa z samopoczuciem psychicznym, wczoraj wszystko super, postanowienia na dalsza droge zycia, duzo samozaparcia, duzo woli walki o swoj samorozwoj; a tu takie "kłody";tzn. mi bardzo zalezy na tym zeby sie dowiedziec skad to wszystko sie bierze i jak z tym pracowac, ale nie wiem, nie umiem, nie wychodzi mi, nie dziala
kilka dni temu odstawilam papierosy zwyczajne jak i zielone i mysle, ze to odstawienie na dluzsza mete; czy mozliwe zeby wylazil syf po paleniu? czy to bez sensu?
za jakiekolwiek wsparcie wielkie yoł,
a jesli ktos poczul potrzebe lub ma ochote mi pomoc, przeslac NRG, uskutecznic do mnie wycieczke, to byc moze chce tez zostawic mi jakas pamiatke z tego spotkania (do weryfikacji) - byloby slodko.
z gory przepraszam jesli zawracam dupe, przyszlo mi do glowy napisanie do Was, gdy lezac w goraczce przyplywaly jakies obrazy i odplywaly a zadne z nawolywan o pomoc i wlasne proby oczyszczenia nie przynosily rezultatu...
czesc Dembusku,
nie zawracasz dupy - no cos Ty.
przytulam cieplutko
do weryfikacji cos na patyku bedzie
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 22:56, 20 Maj 2010
polcia25
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
fajki mogą wyłazić
też to miałam
teraz już mi mija prawie 4 miechy bez fajek ale było ciężko
gardło+pocenie się+masakryczny wysyp wulkanopodobnych syfków na gębie
ale może to być też osłabienie organizmu bo leżysz, przechodzisz rekonwalescencje ale może też z powodu zmian atsrologicznych
data urodzenia, może coś się zaczęło dziać we wszechświecie
no a tak poza tym to wszystkiego najlepsiejszego dembusiku:*
Trochę pooczyszczam , potule- jak tylko Twoje WJ pozwoli
Wyglada mi mi na to, ze sie po prostu 'przeciązylas', i juz zwichniecie barku było jakims tam na to posrednim 'dowodem ' ( barki są jakby symbolami dzwigania przez nas 'cięzarów' zycia ) ...gdyby był sprawniejszy, pewnie bys go nie zwichneła
A który bark - lewy czy prawy ? Prawy - dzwiganie 'spraw' 'zewnetrznych' ( praca) , lewy - wewnętrznych
Przeziebienie jest oznaką małego poziomu energii, ktory gdzieś 'żeżarlaś' - gdzie ? w jakiej dziedzinie sie stresowalas ?
Trafiło w gardło i płuca, bo pewnie mniej tam dociera energii - papieroski, to pierwsza perzyczyna , ale może dopatrzysz sie dalszych : za L.Hay :
Cytat:
Gardło Droga ekspresji. Kanał twórczości. Otwieram moje serce i chwalę radość miłości.
— dolegliwości
Niezdolność do mówienia za siebie. Zdła¬wiony gniew. Zduszona ekspresja. Odmowa zmiany.
Afirmacje : Nic nie szkodzi hałasować. Wyrażam siebie swobodnie i radośnie. Mówię za siebie z łat¬wością. Wyrażam swoją twórczą osobowość. Chcę się zmienić.
— zapalenie por. krtań, migdałków zapalenie, an¬gina
Wstrzymywanie gniewnych słów. Poczucie niezdolności do wyrażania siebie.
Afki : Pozbywam się wszelkich ograniczeń. Wolno mi być sobą.
— uczucie ucisku, „klucha w gardle"
Lęk. Nieuleganie biegowi życia.
Afki : Jestem bezpieczny. Wierzę, że Życie jest dla mnie darem. Wyrażam siebie swobodnie i ra¬dośnie.
lub
Cytat:
Infekcje, zakażenia por. wirusowa infekcja Rozdrażnienie, gniew, irytacja.
Afki : żyję w spokoju i harmonii.
lub
Cytat:
Kaszel por. drogi odde¬chowe Chęć zwrócenia na siebie uwagi. „Patrzcie na mnie, posłuchajcie mnie".
Afki : Jestem zauważany i wysoko ceniony. Jestem kochany.
lub
Cytat:
Migdałki — zapa¬lenie, por. angina, gardło — zapalenie Strach. Stłumione uczucia. Zduszona po¬trzeba tworzenia.
Afki : To, co we mnie dobre, swobodnie przepływa przez mnie. Boskie idee wyrażają się przeze mnie. Jestem spokojny.
Co robie w podobnych przypadkach ?
1. duuuzo witaminy C, tak ze 2 gramy na dzień ( Cetebe - powoli rozpuszczalnej ) + wapn 1000mg/dzien
2. gencjana = smarowanie gardelka ( pomaga nawet przy gorączce - antybiotyki niepotrzebne )
3.na kaszel - co wybierzesz
4. 'Wysokie' spanie - zapobiega w zaleganiu flegmy
5.'oklepywanie' spirytusem ( wódka ) ' plecków rano i wieczorem
6. Masaż plecków bankami chińskimi ( 22 zeta )lub
7. postawienie baniek prózniowych ( na pompke )
8. Ja laże po domu, ale lepiej duuuzo spać
Co do urodzin - to Dembusiku, spoznione, ale ogromnie szczere i z seca plynace zyczenia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
<przytul>
buzka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Czw 23:36, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Pią 7:25, 21 Maj 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Wszystkiego naj naj naj dembusko z okazji wczorajszych urodzin... niestety przekazywać energii nie umiem a szkoda bo czasami mam jej w nadmiarze ale myślami na swój sposób jestem z Tobą buziaki
Spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Ja tez postaram sie wieczorem zajrzeć i na pewno będę miała ze sobą coś słodkiego
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 9:01, 21 Maj 2010
ddembus
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 71
hejj!
bylam u lekarza, obeszlo sie bez antybiotykow.. na wzmocnienie zestaw witamin + jakies gadzety na gardlo, do ssania, płukania, żucia ..
i tydzień zwolnienia, no trudno..
jestem masakrycznie osłabiona i stany podgorączkowe jeszcze mnie nie opuściły więc wskakuję do wyra.
Dzięki za życzenia i porady
bardzo wiele z tego co pisałyście się zgadza :<
z moich wlasnych przemyslen (jeszcze sie dobrze nie zagłębiłam w afki i reszte opisów dysharmonii w czakrze gardłowej) to na pewno za mało śpię ostatnio i to m.in mogło wpłynąć na osłabienie..
bark zwichnięty prawy, co prawda na skutek uderzenia rowerami (wjechała we mnie 'laska co lubi solarium' ),
być może wcale nie był taki słaby ale kurcze, tak, mam na łbie ciężar m.in finansowy i stres związany z egzaminami na studia ...
aha,co do wczorajszej nocy
około godzinke po napisaniu posta jak wjechał gripex elegancko i zaczęło mi się chcieć spać... myślałam o tym czy któraś/yś z Was dziubaski się do mnie wybiera .... ciężko mi było nie myśleć o bólu mięśni, gorączkowym zamęcie w głowie, w ogóle ciężko mi było po prostu leżeć i odpoczywać, w jednym momencie w tym dreszczowym amoku zadałam w myślach pytanie
- jest tu ktoś?
i uzyskałam błyskawiczną odp
- no jestem
- ale kto ty
- no to ja
- to rób co masz do roboty
- spoko
i widzę jakąś dziewuchę (brunetka?) która by dowieść (?) że jest po mojej stronie i że jestem bezpieczna, trzyma w dłoni i ściska kilka bąbelków z folii bąbelkowej
nie wiem czy to chorobowe mary, czy to już była terapia bąbelkowa
ale naprawdę obawiałam sie że rano bedzie masakra a jakoś lepiej, wiec dzieki dzieki dziekiiiii
Nie no Dembusku,
jak nie ptaszyska z Duszkami Emo
to teraz targ warzywny - biore pomarancze bo mine mam dzisiaj bardzo podobna.
Jeszcze oczyszczam, Laseczki - dziewczyny pewnie tez napisza jak bylo u Cie w odwiedzinach.
bylo cos na patyku - lizak byl okragly i duzy.
skulilas sie w ebrion i heja.
a pozniej to juz gardlo sobie ogladalam...
pozdrowka i odpoczywaj
Cholera Mgieła! ja zamirzeałam przyjśc z dokładnie takim lizakiem! Ale dopiero dziś... no chyba, że moja dusza mnie wyprzedziła No drobra, dziś wezmę coś innego...
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 71
warzywka za friko bierzcie i jedzcie z niego wszyscy
mgieła! wczoraj, zanim mnie rozłożyło, kupiłam w aptece lizaka pt "witamina C i odpornosc" - po zjedzeniu go w pracy zaczelam mocno kaszlec... niezła koincydencja.
napierajcie kochani bo jestem dosłownie warzywem
tak jak sie położyłam o 10.00 tak teraz wstałam, śpię, nic się nie śni, przepacam kolejne pary gaci i koszulek, napiłam się kompotu z rabarbaru i znowu wskakuję pod pierzynę...
PS. widział ktoś mojego kota? uciekł w nocy .. nazywa się Sodoma i jej siostra Gomora strasznie przeżywa .. a ja nawet nie mogę się przejść po dzielnicy bo ledwo na dupie siedzę..
edit: KOT ZNALEZION !
skurczybyk za śmietnikiem schowany, ledwo dysze i jeszcze sie musze wspinać po betonie
buziaki dla wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ddembus dnia Pią 19:37, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Pół szklanki piwa (do zagrzania)
Pół szklanki mleka
1 ząbek czosnku (made in pl) zetrzyj na papkę,
1 żółtko,
1 łyżeczka cukru,
1 łyżeczka masła,
Podgrzać piwo,
Utrzeć masło z cukrem, zmieszać z mlekiem i czosnkiem, dopełnić piwem wypić duszkiem i pod pierzynkę, do rana będzie spokój.
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
dembowy lesie silny jak wichura sięgnij po siłę która w tobie drzemie, obudź ja i z każdym porannym promieniem słońca zwiększaj jego moc (nad chmurami mimo tego że tu jest szaro tam jest słonecznie i pięknie). Jesteś silna i wiesz o tym, nie dawaj się tym syfom codzienności
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach