www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
hmm to jest ciekawe spojrzenie
trzeba będzie popróbować
obiecuję że postaram się tego nie robić czyli obrzucać epitetami, wiem że to negatywnie nas ładuje jak już wcześniej wyczytałam ale czasami praca nad tym jest długa i wymaga czasu....
znam ta ksiazke Aniu, czytalam je wiele razy, i ciagle do niej wracam, autorka jest Louise L. Hay- kobieta , ktora zachorowala na raka i
sama go wyleczyla
pozdrawiam
P.S.Kupilam te ksiazke dla mojej siostry kiedy zachorowala, tez nie dalo rady
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 13:31, 29 Cze 2010
zuza
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Nie mam wiedzy książkowej w tym zakresie. Tylko zyciowe spostrzeżenia. mój mąż zwsze twierdził, że umrze szybko - w wypadku. I tak też zginał. kilka miesięcy przed tym zaczął rozmyślać intensywniej na temat śmierci - zastanawiał się - ile czasu mu jeszcze zostało. Ogarniał go jakiś niepokój. Bardzo chciał żyć, miał wiele pasji i planów. Powiedziałam mu wówczas że też przechodziłam kiedyś okres strachu przed śmiercią - ale on minął , że myślę że śmierć jest po prostu czymś co wszyscy musimy "przeżyć" , doświadczyć. Chciał bym obejrzała film "Obłęd". Zrobiłam to dopiero, gdy juz odszedł. Film ten kończy się pytaniem "Ile czasu nam zostało?".
Ja zawsze byłam przekonana że umrę na raka. Nie wiem dlaczego -przecież nikt tego sobie nie życzy. Nie wiem co będzie, ale jeśli zachoruję to dam wam znać. Jednak myślę, że to wszystko jest gdzieś zapisane i nie mamy na to większego wpływu - niestety.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 13:53, 29 Cze 2010
Grey Owl
Gość
Mamy nieswiadamiany sobie Zuziu - wlasnie przez takie wewnetrzne przekonania, ktorych sila wkladanej w nie przez nas energii wprowadza je w rzeczywistosc.
Czesto moga to tez byc postanowienia przedurodzeniowe i sygnaly o nich z naszej podswiadomosci.
Ale tak czy inaczej, to MY podejmujemy decyzje o czym mocno/czesto i z przekonaniem myslimy, uruchamiajac proces wprowadzania w zaistnienie.
jak pojawia się taka myśl: np że umrę na raka, to już jesteś chora...twój umysł już jest chory.. więc jeśli wolisz nie mieć raka a masz takie myśli to pracuj nad sobą...nie ma sensu czekać do fizycznych objawów. Znaleźć odpowiedzi na pytania : dlaczego o tym myślę? Z czego to konkretnie wynika? Z jakiej emocji? z jakiego lęku etc. potem trzeba się obserwować jak już jest odpowiedź..poznać problem i po prostu obserwować siebie ciągle, bez oceniania.. Kiedy dobrze zaobserwujesz zjawisko które co jakiś czas się pojawia bez interpretacji, to poznasz je na wskroś.. wtedy ono samo się rozpadnie...nie trzeba nawet specjalnie walczyć ze sobą
z ciekawych narzędzi polecam - poza obserwacją - takie oto:
pozwól sobie umrzeć
siedzisz gdzieś, nagle taka myśl wjeżdża do głowy, to nie odrzucaj jej ... pomyśl ją do końca, dostań tego raka, przekręć się.. jak już skończysz sobie o tym myśleć, to z powrotem się narodź... i zajmij się czym tam chcesz..pójdź na browar czy coś ..
niech sobie wchodzą i wychodzą myśli.... bo jak coś zatrzymujesz to to powoduje tarcie..
zbiegasz po schodach, trzymasz się balustrady.,.im mocniej ją ściśniesz tym sobie rękę mocniej zetrzesz.. oczywiście masz do tego prawo ..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tęczowy Rigpa dnia Wto 17:35, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach