www.polana.fora.pl

witam serdecznie,
zdecydowanie pan Hołdys - on tak bardzo mocno i cieplo przeprasza, bez amnezji wykonanego czynu.
mam ochote na napisanie felietonu dot. toksycznych chomiczych kolowrotkach zwiazku, do tego jeszcze dodalalbym temat dotyczacy przemocy w rodzinie, dla Innych, ktorzy tyle sily co ja nie posiadaja w sobie, aby wziac to i uporzadkowac.
wiec kiedy juz sie wprowadze i mnie podlacza do netu to sie odezwe.
zycze Wam sily, ciepla i Aniolkow

buziole za_mgla

Pomyśl Mgiełko o książce. Większa wartość społeczna, a i więcej materiału, z którym chciałabyś się podzielić z czytelnikami.
Po wakacjach będę przechodził "chrzest bojowy" w marketingu związanym z wydanie i promocją kolejnej książki mojej znajomej. To doświadczenie, które zdobędę będę mógł wykorzystać w promowaniu Twojej publikacji. Pomyśl o tym.

Pozdrawiam:D

wrocilam juz do zywych i do podlaczonych do swiata
a to tak, do poduchy, albo do kawuchy ranno - porannej

http://www.youtube.com/watch?v=lQzacKchAt8&feature=related

wydarzylo sie.....
kilka lat temu, przyszla i powiedziala, ze tak, ze chce byc, ze chce dac, ze chce pomoc, ze chce zmienic twoj swiat, za twoja zgoda, przyzwoleniem.
zmianom nie bylo konca, ogladala go, niczym ptaka zbijajacego sie o wschodzie i o zachodzie slonca do pieknego lotu, kochala patrzec kiedy ptak dotykal od nowa deszczu, wiatru, slonca, nieba, uwielbiala czuc, kiedy dotykal jej ciala, uwielbiala sluchac tego o czym mowil, wspierala na kazdym kroku, trzymala, pilnowala gniazda.
ptak dorastal w swojej zmianie na lepsze jutro, na lepsze dzisiaj - jak jej mowil. ptak dorosl. stal sie silny i silniejszy, łomotał skrzydlami, wbijal szpony w jej duszy serce.
otworzyla klatke, powiew wiatru osuszyl lzy, zlosc i tesknoty, tesknoty za spokojem, dobrem, cisza, jej trzepot skrzydel dal sie uslyszec pare nocy dalej........

spijcie spokojnie
z sila, z miloscia i ze spokojem
za_mgla