www.polana.fora.pl

mi jaknajbardzie duskusja w temacie odpowiada, poniewaz to co wszystko piszecie zostanie wziete pod uwage.
i powtarzam jestem jako Polanin otwarta na dalsze propozycje, tylko ja kurna prosze, to co zostanie podane, przedstawione, ujrzy swiatlo forum po zmianie z "dolaczysz" na " dolaczyles" itp.

brak szybkiej reackji na kasliwe posty,
Na forum nie tylko ( nietylko - zapomnialam jak to sie pisze ), sa obecni Polanie zarejestrowani, ale takze Polanowi Goscie, ktorzy widnieja i zagladaja do nas od bardzo dlugiego czasu.
o ile bardziej obawialabym sie miejsca, w ktorym od razu sa podejmowane decyzje "tnace" malo wygodnego uzytkownika, i o ile bardziej obawialabym sie miejsca, w ktorym wszyscy byli by nad opiekuncvzy, nad kochajacy, nad przemili. bo zlosc, strach, rzucanie bluzg to tez uczucia, emocje, energia i nie chodzi tutaj o to, zeby ciac, bo tak wygodniej, swiety spokuj, chodzi o to, ze trzeba zajrzec glebiej i zobaczyc dlaczego takie cos zaistnialo, a to wymaga analizy.
oczywiscie nie bawi mnie, przerzucanie z dloni na dlon goracego ziemniaka przez kilka dni, ale czlowiek to skomplikowana istota, nie dac jemu szansy nawet na rzucanie jadem - to tak jakbym sama sobie zaprzeczyla i nastepuje blokada istnienia tutaj mojego.
nauczono mnie, ze sie rozmawia, od razu, o wszystkim co boli, dokucza i cieszy. nie zbieram juz w jedno miejsce i nie czekam na ciag dalszy - bo wtedy reaguje jak bomba z opoznionym zaplonem - to poznalam u siebie, zauwazone tez zostalo przez inne osoby - wiec rozmawiajmy, nawet wtedy kiedy ta osoba pluje i warczy, ale tez nie dajmy sie gryzc.
o tyle to miejsce, zawsze bedzie wolne w slowie i energii, nawet gdyby wpadl tutaj czarnoksieznik i mi tutaj wymachiwal - jestem w stanie go przyjac.

Natomiast syndrom Milczka, jest obecny wszedzie i tu i tam i jeszcze na innych forach, czyli wygoda nie odzywania sie w jakims trudnym temacie. po czym temat zanika, i nagle Milczek wychodzi. ok, niech wychodzi, ma do tego prawo, ale dlaczego wtedy kiedy juz jest "pozamiatane" - to nalezy sobie omowic z samym soba.

pozdrawiam serdelecznie,
zaraz Adas zrobie podfora i spadam do pracy.

pa

po chwili
nie zrobie tych podfor, pisz do Paula, ja juz sie czasowo nie wyrobilam

A swoją drogą ciekaw jestem co sądzą o tym nasi obserwatorzy z tamtej strony Wink

Jolu nie przejmuj się moją prośbą nie jest ani pilna ani nagląca. Znajdziesz czas to zrobisz pośpiechu niema. Pozdrawiam

Myślałem raczej o istotach duchowych. Wink

Pierwsza rzecz jaka przyszła mi do głowy, w związku z tym filmem. Pamiętacie zabawę w głuchy - duchowy - telefon, co by się mogło wydarzyć gdyby w ten sam sposób pomagać osobom zgłaszającym problemy, np... nieuleczalnej choroby, wypadku.
Myślę tu o tym fragmencie wykładu Gregga Brandena
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=4Ij8PExvwu0#t=83s
Takie wspólne sesje w uzgodnionym terminie i tym samym czasie z zainteresowanymi podniosłyby to forum na wyższy poziom, bo oprócz duchowego wsparcia, dajemy grupowe fizyczne działanie. Co o tym sądzicie.

My poniekąd Adasiu to robimy, gdy wysyłamy spontaniczne wsparcie zbiorowe w trudnych chwilach. Albo na czyjąś osobistą prośbę.
Ale wspólnych sesji leczniczych, to prócz dla Milenki nie mieliśmy.
Trzeba by to wspólnie obgadać. Może przeniosę tę Twoją propozycję do działu gdzie omawiamy propozycje zmian ?

Jolu ja wiem że już to robicie, ale ja nie mam takich możliwości jak Wy, A to daje każdemu nawet mnie, także szanse na mały wkład w pomoc innym.
Oczywiście, przenieś tam gdzie uznasz za stosowne.

Wiem, wiem Adasiu, że wiesz Smile

. Ja tak od razu głośno zaczęłam myśleć nad Twoją propozycją rozszerzenia zakresu polanowej pomocy... Warta obgadania, a moim zdaniem i wprowadzenia, więc przeniosę w miejsce, gdzie omawiamy propozycje zmian.