www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
chyba sie zgadalysmy Sowo przy Gobelinie
tez zauwazylam, ze Freyi nie ma, ale to byla zaraz przed swietami wielkanocnymi, wytlumaczylam sobie, ze pewnie szoruje okna itd.
Forum jest młodziutkie i przeżyje jeszcze nie jedne włączenia i wyłączenia
w swą "polanową wsólnotę", czy to chwilowe, czy stałe.
Kazdy z nas ma własną filozofię i własny przepis na zycie, choć w jego trakcie niezbędne są korekty, zmiana trasy ,kierunku, ba nawet zmiana całej filozofii z którą przez naście czy dziesiąt lat wcześniej utożsamialismy się.
Próbuję właśnie poskładać resztki tej rozsypanej filozofii i próbuję cos z nimi zrobić, ale jak narazie słabo mi to wychodzi.
Początkowo po bolesnej stracie bliskiej osoby,wydawało mi sie że "ktoś mi musi pomóc", ktoś bardziej doswiadczony, mądrzejszy, uzdolniony mediumicznie itp.I sporo czasu zabiegałam o taką pomoc, aby w koncu dojsc do wniosku ,że tak na prawdę ,to kazdy z nas jest taką samotną wyspą ( pomimo że otoczony masą przyjaciół, bliskich, rodziną) i każdy musi sam i samotnie zmierzyć sie z problemem życia i śmierci, czy to swojej, czy kogoś najbliższego, najukochańszego.
Gdzieś ostatnio wyczytałam,że jednemu facetowi taka próba pogodzenia się ze stratą żony zajęła 23 lata.Powiecie: nienormalne? Jak załoba może trwać tyle czasu?Kiedyś też tak bym pomyślała, teraz juz nie.
Sowa napisała, ze pewnie real mnie wciągnął. Oj, bardzo bym chciała powrócić do tych wszystkich prozaicznych, zdawało by się niezbędnych spraw, drobiazgów na wczoraj i wielkich planów na jutro. Może kiedyś...
A tak na prawdę to jestem z Wami , nigdzie nie zniknęłam , choć stwierdzam, ze nie powinnam doradzać innym ,kiedy nie mogę uporać sie ze swoim własnym problemem.
Po prostu trzeba mi było się zatrzymać i pomyśleć "co dalej" i " w czym szukać sensu"- bo straciłam go zupełnie.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie, no prawie letnio, bo dziś to już chyba lato zagląda do okien:)
Trzymajta się cieplutko.
Jola.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Wto 12:50, 27 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
no,
to witaj Freyu w samotnosci,
ona pomimo swojego poczatkowego chlodu, uszlachetnia bardzo.
uszlachetnia - poznanie siebie, wybaczenie sobie itd itd
wlasciwa droga, ktorą odnalazlas.
osobiscie gratuluje Kochana Freyu.
trzymaj sie cieplutko
zamgla
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 14:31, 27 Kwi 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Kochani - dziękuję Wam za wszystkie wpisy! Poczułam od Was niesamowicie przyjazną energię
Cytat:
Ogromna dojrzałość bije z Twojego listu Freyu...
O, tak Figo- czuję się jakbym miała z 200 lat (co najmniej)
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 21:59, 27 Kwi 2010
Grey Owl
Gość
A ja Jolus nie to, ze nie wytrzymalam. Chcialam zebys namacalnie zobaczyla jak nam brakujesz...
(Od dwoch godzin mam wlaczonego skypa, ale juz nie zagladnelas... )
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach