www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Apel o pomoc dla konia z Morskiego Oka (Roniego) właśnie przeczytałam w "Nieznanym Świecie"(w zeszłym roku jechałam takim wozem).
Weszłam na ich stronkę...
Czytam i mówię "to nie możliwe aby tyle zła było na świecie".
A jednak...
Myślę ,że każda złotówka się liczy.
Pomagajmy.
Ja musiałam wsiąść.Mąż ze względu na chorobę nie był w stanie podejść o własnych siłach...
Na szczęście "nasze konie" były silne i młode, a i upału we wrzesniu już nie było.
Ale własnie ze względu na to ,ze byłam i jechałam chcę pomóc
no pewnie kochana, konie ciągną ciężary, tylko jak we wszystkim musi być umiar, odpoczynek, odpowiednia ilość osób itd,
i nie ma nic złego w tym, że jechałaś )) no coś Ty ))
super że się wybraliście,
tylko po historii z koniem który padł właśnie ciągnąc taki wóz nie chche tam jechać bo bym chyba się z tymi góralami pobiła, bardzo kocham konie
pamiętam jak konie dziadek chował do cienia w największe upały a zgrzanemu koniowi podawał letnią a nie zimną wodę, aby nie było szoku termicznego...chyba byłam kiedyś koniem hihihihi
sama jako dziecko potrafiłam przygotować konia i jechaliśmy gdzieś daleko.... albo saniami albo wozami większą ilością osób, konie muszą się wybiegać, ale nie mogą być zamęczane, właśnie na tym się kobito skupiłaś i super trzeba pomagać i mówić o tym koniecznie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MW dnia Nie 19:34, 30 Paź 2011, w całości zmieniany 5 razy
Warto by wspomnieć jeszcze o tym, czego nie widać.
Źle traktowany koń cierpi... ale dobrze traktowany koń po prostu ciągnie wóz, potem odpoczywa... tak jak i my wszyscy: pracuje, w zamian ma co jeść i gdzie się schronić...
.. ale ile cierpienia i śmierci bierze się stąd, że jedziemy samochodem... te platformy wiertnicze, tankowce, rafinerie, stacje paliw, olej w rzekach i morzach, chemia w powietrzu. Asfaltowa droga - koń takiej nie potrzebował - a na niej rozjechane psy i koty... - koń nigdy nie rozjedzie kota...
nie wiem o co kaman ale dziś musiałam robić slalom pomiędzy skaczącymi żabkami na asfalcie jechaliśmy powoli i co chwilę jakaś wskakiwała na drogę, a to wydarzyło się po tym jak pomyślałam, aby nigdy nie wyskoczył jakiś kot czy pies pod koła, bo wtedy ja się zabiję, będę chciała go uratować, i góra o tym wie, więc lepiej niech nie wystawiają mnie na próbę
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 22:12, 01 Lis 2011
Gość
MW powinnaś uważać na to, czego się boisz, bo możesz to przyciągnąć
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:12, 01 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach