www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Spróbowałam się skontaktować z mamą za pomocą sposobu jaki podaje Moen...
Położyłam się wygodnie na podłodze, oddychałam spokojnie, wyciszyłam umysł i próbowałam sobie przypomnieć jakąś ważną, szczęśliwą sytuację z mamą. Nic mi nie przychodziło do głowy. Potem sobie przypomniałam, jak zrobiłam mamie ciasto na urodziny. Weszłam do ciemnego pokoju, z tym ciastem, a w nim palące się świeczki. Mama była bardzo zaskoczona. Powtarzała, że nikt nigdy nie zrobił jej ciasta ze świeczkami i takiej niespodzianki. Usiadła z wrażenia...
Próbowałam sobie przypomnieć jak najwięcej, ale mieszały mi się meble i wygląd pokoju. Wacałam więc do tego momentu parę razy. A potem nas usadowiłam na kanapie i się przytulałyśmy.
A potem powiedziałam mamie, to co chiciałam jej porzekazać, co bardzo chciałam jej powiedzieć...
A potem ktoś nam mieszał w kontakcie..
Potem prosiłam o jakieś potwierdzenie, ale było trudno wrócić do kontaktu, więc znów nas posadziłam..
I cisza... poprosiłam Opiekuna, żeby pomógł..
Leżałam i nagle zobaczyłam swoje bardzo stare zdjęcie czarno - białe. Mam może 2 a może 4 miesiące. Jestem trzymana w becie na rękach...
I się poryczałam....
Po udanym kontakcie powiedziałam rodzicom, że jeśli chcą to chętnie się skomunuję przez sen, mogą mi się przyśnić..
Śni mi się, że idę chodnikiem, wieczorem, miasto jest oświetlone.. Idzie koło mnie chłopak/mężczyzna. Próbuje mi zaimponować, zwrócić moją uwagę, jest mną zainteresowany.. Po tej samej stronie, jeszcze bliżej mnie idze dziewczyna (oboje znam w tym śnie). Rozmawiamy. Odbieram telefon i mówię tak, żeby ta znajoma idąca obok nie słyszałam o czym rozmawiam. Zdzwoni inna znajoma. Na jej pytania odpowiadam zdawkowo, lawiruję, tak żeby ona dostała odpowiedź, a ta słuchająca nie słyszała do końca o czym mówię. Mówię, że spotykamy się jutro, na co ta w telefonie pyta- spotykasz się z nimi? Chyba jej to nie pasuje, bo chce się ze mną/tylko ze mną spotkać...
Ma to wg Was jakiś sens i odnosienie do mojego kontaktu z mama?
Hmm, nie wiem, może ta osoba ze snu jest kimś więcej, może jednym z przewodników. Tak sobie gdybam, może za wcześnie na taki spory kontakt, bo wiesz co innego spotkać się z jedną osobą, a co innego z tłumkiem. Niektórzy z nich mogą do konca zrozumieć Twoje intencje. Zresztą ja to tam jestem zielony żuczek z tych tematów, tyle moje, że sobie pogdybam.......
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 20:04, 18 Sty 2010
Grey Owl
Gość
Mysle, ze Twoja otwierajaca sie gotowosc na kontakty spowodowala, ze zanim wyjdziesz z wibracjami wyzej, lub dojdziesz astralnie do "swoich", to usiluja porozmawiac z Toba ci spotykani po drodze. Nawet przez komorke, jak juz kolo Ciebie miejsca nie ma...
Wydajacy Ci sie znajomymi, to moga byc jacys luzno Ci znani za swego zycia.
A calosc twoj interpretator staral sie sprowadzic do jakiejs znanej sobie zyciowej sytuacji.
Nie wiem jakie jest tam zaludnienie na kilometr szescienny na roznych wysokosciach i trasach, ale w koncu jakies jest...
Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Pon 20:06, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
... i musisz sama zdecydowac czy zblizajacy w Twoja strone, moga podejsc do Ciebie blizej.
Musisz miec swiadomosc o tym, ze ladnie juz swiecisz, a to przyciaga Dusze, bo wiekszosc, duza wiekszosc sa zagubione.
z doswiadczenia wiem, ze na kacu najlepiej sie lata, bo glowa wtedy nie boli, i receptory bardziej wyczulone.
ale oczywiscie do picia nie namawiam, o nie, nigdy w zyciu.
ps. otworzylam winko, ktore robil Daltar - jest przepyszne 4 lampy poszly - no to mlody dzis w nocy i jutro na sztucznym mleku pojedzie - no to zdrowko kochani
A na kaca to ja też mam jazdy, wtedy maksymalnie, szczególnie jak jestem mocno zmęczona, to tłumami zaglądają mi w buziole, i widzę jakieś wężyki - jakby wiązki prądu, takie zygzaki.
Gratuluję kontaktu z mamą a ta weryfikacja - cudo , tez bym sie poryczała <przytul>
Co do snu, to wiadomo, kazdy ma inne skojarzenia, oparte na swojej wiedzy , swoim doświadczeniu, swoich przeczuciach ...
Moje przeczucia mowią mi, abyś przeczytała duszyczkom, że takie 'samotne' kontakty , tylko dla pogadania , nie są na razie możliwe - zawsze będzie ktos, kto się przyłączy, kto 'podsłucha '....
Wogóle moim zdaniem , gdybyś chciała kontakty z tymi samymi duszami powtarzać , dla samych rozmów z nimi, czy rozszerzac na inne dusze , poza najbliższymi, ( czyli nie byłyby one pojedynczym , bardzo potrzebnym zdarzeniem , albo byłaby to dusza spoza ' rodziny ') , musisz miec wg mnie - jak każdy z odzyskujacych - zapewniona wieksza opiekę , niz normalnie ...bo taka umiejętnośc ściąga do nas tłumy dusz, w tym tych złosliwych...a jak jeszcze w swojej obecnej sytuacji piszesz o swoich planach na forum, to obecnośc ' gapiów' masz zapewnioną na 100 %
Czyli gdybys sie w przyszłosci chciała kontaktowac rownież z duszami spoza rodziny, to zgłoś do swojemu WJ i Opiekunowi , aby dostać większa opiekę ....czasami tez sie tak moze zdarzyc, że jeszcze jakieś lekcje bedziesz musiała wczesniej przerobić , aby tą ich ' wzmożoną' opiekę dostać ...
Nie radziłabym Ci tez żadnych środkow 'ułatwiajacych' kontakty , bo z załozenia opieka Opiekuna WJ czy Pomocników powinna wystarczyć całkowicie ( wiem, wiem, Mgiełka nie namawiała do wina, tylko sobie tak zazartowała , ale na wszelki wypadek o tym wspomnę )
czyli tak, jak sama napisałas : ' ..... powolutku i ostrożnie...... '
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach