www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Roszponciu kochana, jaka tam z Ciebie egoistka...wrazliwa duszyczka jestes, no i chyba bardzo zakochana...
moja babcia czesto mawiala" nie jedz wnusia takiej wrzacej zupy poczekaj az troche ostygnie ..." ALE mnie sie zawsze spieszylo...
przytulasy
pierdolony to on moze bedzie, narazie obrywa
hahahaha
uwzaj co myslisz, uwazaj
jak sobie przygnalam salwadora dalli to ja juz nic narazie nie powiem.
jedziesz Malenka!!!! jedziesz!!! no to co bys jeszcze chcial powiedziec w jego strone.
a kiedy juz powiesz, to wez to w druga strone obruc i czytaj to co masz sama do siebie.
mowilam, ze takie prawdziwe radykalne wybaczanie nie jest k...łatwe. do dzisiaj orzę jak moge, do dzisiaj. nie ma co sie ludzic, ze energia sama zrobi wszystko za kogos tam - nie ma bata, trzeba ruszyc dupe!!!!
wiec poruszam i z Toba KOchana
wiec pierwszy wymach biodra w lewo i jebut jedziesz MAlenka!!!jedziesz!!!
jak sobie przygnalam salwadora dalli to ja juz nic narazie nie powiem.
no to czekam, kiedy powiesz
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 22:24, 20 Maj 2012
Dorota Anna
Gość
Roszponko powiem ci tak
Od 3 lat mieszkam sam a w Stuttgarcie i chocby nie wiem jak mi kochanego brakowalo to niech on posiedzi u mnie no ze 3 dni
potem jakos ja moze u niego i niech kazde idzie do swego doma i przyzwyczajen.
Milosc dla mnie to chec by kochana osoba byla szczesliwa,tak?
wiec niech jest szczesliwy,ale nie zaglaskany na smierc!
Daj mu samemu zdecydowac kiedy bedzie ten moment gdy sam zapyta u kogo dzis spimy?
Daj mu zatesknic do ciebie,daj mu sie nadelektowac Twoja miloscia gdy nie ma cie obok,przeciez kuzwa on tak jak i ty rozmysla nad kazdym twoim gestem,zachowaniem i wypowiedzianym slowem!!!
Tak wiec kochaj,badz kochana i pozwöl by wasza milosc spokojnie dojrzala do chwili gdy nie bedziecie OBOJE chcieli mieszkac osobno
podpowiedzcie jeszcze.. bardzo proszę.. jeśli ewentualnie zadzwoni i będzie się chciał spotkać, to mam się od razu zgodzić i nie wracać do tego co było?
przepraszam za może naiwne pytanie, ale jeśli to np tylko sprzeczka - pierwsza w moim życiu chyba od 16tego roku życia :/ to nie chciałabym tego zepsuć.. tylko odpowiednio zareagować..
ale żeby nie wyszło też, że jestem na każde jego zawołanie.. :/
Od 3 lat mieszkam sam a w Stuttgarcie i chocby nie wiem jak mi kochanego brakowalo to niech on posiedzi u mnie no ze 3 dni
potem jakos ja moze u niego i niech kazde idzie do swego doma i przyzwyczajen.
to ja bardziej stadna jestem chyba..
Cytat:
Milosc dla mnie to chec by kochana osoba byla szczesliwa,tak?
wiec niech jest szczesliwy,ale nie zaglaskany na smierc!
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 6 z 15
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach