www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
3 czerwca minelo piec lat kiedy mama nagle od nas odeszla. Choc to juz minelo kilka lat nadal bardzo mi Jej brakuje, w takich dniach ciagle powracaja ostatnie chwile zwiazane z Jej smiercia. to tak boli.Pamietam jak po smierci mamy wiele osob mi mowilo- nie placz , mamie jest tam dobrze, a ja ze zloscia odpowiadalam- a dlaczego tutaj jej nie ma , tez jej bylo dobrze... Smierc mamy bardzo mnie zmienila, przez rok nie bylam soba, popelnilam wiele glupot, o ktorych wolalabym nie pamietac, na szczescie opamietalam sie w pore, bo moglam stracic swoja rodzine:( Bardzo czesto mama mi sie sni, ale tak bardzo chcialabym wiedziec czy jest szczesliwa i czy nas odwiedza, czy wie o kolejnych wnuczkach, ktore sie urodzily.... Mam cicha nadzieje ze kiedys sie spotkamy w tym innym swiecie i ze sie rozpoznamy....
ja też zyję taką nadzieją Kasiulo....u mnie to dopiero poł roku....cala wieczność i jedna chwila zarazem...u mnie gorzej z czasem...czas nie pomaga...3maj się...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 12:55, 08 Cze 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Trzymaj się Kasiula doskonale Cię rozumiem u mnie 13 minie 4 miesiące od straty męża i bardzo a to bardzo mi go brakuje ale wiem że na pewno się spotkamy po drugiej stronie
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 13:08, 08 Cze 2010
polcia25
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
a u mnie za tydzień minie równo 10 miesięcy jak mammity nie ma tak realnie z nami
bo ciągle ją czuję i czasami zdarza mi się spotkać i wiem że ciągle jest przy nas, że chce dalej uczestniczyć w naszym codziennym życiu
brakuje mi czasami takiego dziecięcego przytulenia, pogadania jak mnie coś tam trapi <bo nie to jak z mamą, nie?> ale czasami wiem i odczuwam że jest przy mnie , daje mi to do zrozumienia spokojem jaki mnie ogarnia w chwilach zwątpienia,
Kasiula trzym się dzielnie, wszyscy tutaj wiemy jak to jest stracić kogoś najbliższego naszym serduchom i dlatego też wszystko to co się wokół nas wydarzyło i wydarza wciąż doprowadziło ans tutaj wszystkich razem
ściskam Cię mocno
buźka
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 20:46, 11 Cze 2010
Molly
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wyszków Płeć: Kobieta
Tego czego nie mogłam zmienić zmieniło dostatecznie mnie:(razem z siostrą straciłyśmy kobietę z którą byłyśmy nierozłączne, ale Ona jest z nami Twoja mam od tych 5 lat jest cały czas z Tobą i Twoja rodzina i nadal o Was pamięta. 3maj się cieplutko:)
dziekuje za te wpisy . za miesiac jade do Polski i znow bede mogla Ja odwiedzic, choc boli ze nie wypije z Nia kawy a zapale Jej znicza:( Jak zmarla to gdy dotarlam do domu rodzinnego akurat wychodzili od mamy lekarze, mowiac mi ze nic sie nie dalo zrobic:( przytulilam sie do Niej a ona byla jeszcze taka cieplutka , z minuty na minute to sie zmienialo i kiedy ubieralysmy ja juz byla zimna i chyba wtedy dopiero do mnie dotarlo ze odeszla:(
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 11:32, 09 Sie 2010
Grażka
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Kasieńko wiem, że boli, pamiętaj jednak : słoneczko zawsze wychodzi,
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach