www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Mirku,milion razy rozsypywałam się na milion kawałków,moja siła?- nie wiem skąd się bierze,rak był dla mnie żadną walka,stwierdziłam ze to taka sama choroba jak grypa a ja nie mam czasu by w tym momencie chorować,no i już byłam przeciwna medycynie akademickiej ,poddałam się pierwszej operacji dla świętego spokoju,na druga poszłam dla spokoju mojego sumienia i wygody ale gdy chciano pozbawić mnie jajowodów powiedziałam zdecydowanie NIE,jestem zbyt chwiejna emocjonalnie by pozwolić sobie przed 40/wtedy/na menopauzę.W tamtym czasie bardzo wspierał mnie Maylo i bez jego pomocy może bym się poddała?
jestem zdrowa-fizycznie
nie zmienia to faktu ze z siłą nie ma to nic wspólnego.
Może tylko horrory przeszłości mniej atakują,ale ciągle walczę o czystość swojej psyche i o siłe na dźwiganie dnia codziennego a przede wszystkim by nie ulec myślą samobójczym które bywają mimo upływu lat i szczerze to coraz trudniej przed tym mi się bronic.
wystarczy jednak wiadomość ze gdzieś ktoś potrzebuje wsparcia,zapominam o wszystkim i rzucam ie w wir walki o drugiego człowieka
widać taka teraz ma rola by ratować innych,zapominam wtedy o swoich bolączkach ,schodzą na dalszy plan,no i często pomagając innym najbardziej jednak pomagam sobie:))
Wystarczy się usamodzielnić. (..) To tylko kwestia Twoich priorytetów.
hmm... kiedy ktoś ma tak mówi, znów mam ochotę się pociąć
wystarczy się usamodzielnić
dobra, popadam w samoużalanie się..
wystarczy wstać z łóżka, wystarczy wyjść z domu..
wystarczy się nie ciąć, wystarczy przestać pić..
wystarczy iść formalnie do pracy..
co tam jeszcze..
w sumie..
wystarczy być pewnym siebie optymistą
przecież to takie proste...
--------------
Dorotko.. miałaś nowotwór??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez roszponka dnia Pią 13:44, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Pią 13:49, 02 Mar 2012
Grey Owl
Gość
Wystarczy tez troche postraszyc cieciem, by znow dali spokoj z cala pozostala reszta tych wystarczy
- Wysłany: Pią 14:13, 02 Mar 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Aniu na tym polega dorosłość, na odpowiedzialności za samego siebie, na pracy i głównie obowiązkach i to nie jest nieszczęście tylko samo życie.
Chcesz mieć dziecko, więc jak to sobie wyobrażasz?
To nie kwestia pesymizmu czy optymizmu tylko bycia
Mi daje dużo satysfakcji, że mój samochód to moja praca, moje wyjazdy, moje zapewnienie utrzymania dziecku, bo za tatusiowe 300 złotych opłacamy lekcje niemieckiego i pianina, codzienne życie, jego wyjazdy, wyprawki szkolne - to wyłącznie mój koszt. Może inne dzieci mają więcej, ale w sumie najgorzej nie ma i tak w codziennym życiu niczego mu nie brakuje i większość jego zachcianek spełniam. Teraz wymieniałam telefon i wybrałam nowy dość model nokię lumię 800, miałam najpierw ja się nią nacieszyć, ale w końcu od razu mu ją oddałam. Dużo więcej radości daje dawanie niż branie, a wszystko to, do czego sami dochodzimy - powoduje, że wzrasta nasze poczucie wartości.
- Wysłany: Pią 14:20, 02 Mar 2012
Dorota Anna
Gość
roszponko nowotwór szyjki macicy,złośliwy,ponoć ostatni moment był na przeżycie,a ja się czułam doskonale,zero jakichkolwiek objawów
Miałam wtedy 36,3 lat.
wystarczy nie pic,wystarczy nie cpac wystarczy uwierzyć ze mogę
wystarczy powiedzieć sobie ze nie jestem uzależniona.pije ćpam bo chce,a teraz tego po prostu nie chce.
Aniu nasza polska heroina jest bardzo silnym narkotykiem zwlaszcza jesli masz produkcje w domu i dostajesz towar pierwszego sortu
miałam stały dostęp/mąż robił w domu /,regularnie 2,3 razy dziennie 0,5-1 cm i w pewnym momencie po prostu powiedziałam nie dziękuje!!
Mam ojca alkoholika mąż pil i teściowa,był okres /krótki,no z miesiąc,może dłużej/ gdy nie trzeźwiałam,przestałam pewnego ranka stwierdzając ze słońce za oknem jest na trzeźwo jakoś bardziej widoczne.
nigdy nie miałam żadnych symptomów odstawienia-głodu,bólu rzucawki itd.
Aniu naprawde wszystko zalezy od ciebie,to Twoje życie i Twoje decyzje:)
- Wysłany: Pią 15:40, 02 Mar 2012
Gość
Dorotko nie bądź taka skromna. Co się dzieje z większością ludzi, którzy otrzymują diagnozę: "Ma pani/pan nowotwór"? Ci ludzie już się widzą w trumnie. Siada im psychika, łapią się chemio i radioterapii, które w nieoficjalnych wiadomościach wyniszczają organizm, przede wszystkim zdrowe komórki. Robią spustoszenie w mózgu, w układzie pokarmowym. Jednym słowem uruchamiają mechanizm śmierci. A jak każde życzenie, które wypowie podświadomość jest realizowane, tak i w tym przypadku się ono spełnia.
Ty zadziałałaś zupełnie inaczej niż inni :"Nie ma chorób nieuleczalnych, są tylko ludzie, których nie można wyleczyć", a ty do nich się nie zaliczasz. To wg mojego skromnego zdania, wymagało dużo odwagi. Warto by było jak już myślałaś o książce, opisać swoją drogę zagłodzeniu tego "skorupiaka" aby innym uświadomić co tak naprawdę nas zabija.
Wszystko można osiągnąć. Jak ja to mówię: "Nie narzekaj, że masz pod górę, gdy idziesz na szczyt".
- Wysłany: Pią 17:18, 02 Mar 2012
Dorota Anna
Gość
OO!!!i te ostatnie zdanie juz mi sie podoba:)
książka,hmmm tworzy się gdzieś tam w zapiskach kompka,tyle ze akurat skorupiak nie zajmował tam dotychczas jakieś ważniejszego miejsca
bardziej skupiałam sie na psychoanalizie własnej persony jak sie podnosić z picia,ćpania,zdeptania siebie,by na nowo uwierzyć ze jednak można i ze jednak to tylko ja decyduje nikt inny
tyle ze to raczej forma pamiętnika niz książki,ale pomyśle pomyśle,może komuś by taka kniga pomogła??
W Holandii stworzono całą instytucje, składającą się z kobiet, świadczących usługi seksualne dla niepełnosprawnych. Klient nic nie płaci, panie są opłacane z budżetu państwa. Może i u nas kiedyś tak będzie. Zawsze można na wycieczkę do Holandii się przejechać Paul
Roszponko, to Twój ojciec poza wiadomym, to jeszcze chyba seksoholikiem jest. Jeżeli na dal sypia z Twoją mamą to wielkie ryzyko zdrowotne jest dla niej.
Hehe Mirku to chyba nie moja droga do takich przyjemności
Jak już coś to wolę się z kimś na poważnie związać, a nie korzystać
z prostytutek.
a czy wytrysk u faceta jest jednoznaczny z orgazmem?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 19:47, 02 Mar 2012
Gość
Tak. My z orgazmem nie mamy problemu. U Was jest to duzo trudniej uzyskać. Kobieta musi być przede wszystkim wypoczeta i odprężona. Gdy tego nie ma to trudno Wam to osiągnąć.
Tak. My z orgazmem nie mamy problemu. U Was jest to duzo trudniej uzyskać. Kobieta musi być przede wszystkim wypoczeta i odprężona. Gdy tego nie ma to trudno Wam to osiągnąć.
no co Ty?
taki szybki numer na zmeczenie - to jest zajebista sprawa.
a nie tam ciagle ciumciu rumciu - odkryj inny Ogien
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 12:00, 03 Mar 2012
Grey Owl
Gość
Jeśli nie chcesz na razie Roszponku o swoich sprawach, to napisz proszę czy wiesz od właścicieli Antka jak mu się wiedzie ?
napisała mi smsa koleżanka koleżanki pracującej w tozie, że była na kontroli i Antoś ponoć ma się dobrze.. dostaje kroplówki..
niestety nic więcej nie wiem..
mimo, iż sugerowałam że jestem gotowa za swoje paliwo jechać do szczytna na kontrolę do Antosia, olano mnie, a adresu mi nie podano
a tu nowa tymczasowiczka u mnie..
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 7 z 9
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach