Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> osoba którą kochałam Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Sob 11:51, 12 Lut 2011  
neroli




Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Kobieta


Kochana tracy , jesli jest ci z tym dobrze i potrafisz choc na chwile wejsc w inny swiat

rob wszystko , nawet rzeczy ktore wydaja ci sie zupelnie zwariowane ale dobre i jasne!!!
, najwazniejsze zebys nie weszla

do tego Crying or Very sad kregu , w ktorym sie chodzi tylko dookola..... tak wiec odpedzaj fantazja
olowiowe mysli i nie pozwol sie przygniatac !
Acha, no i najwazniejsze , pamietaj kochana cokolwiek bedziesz robic, nie krzywdz SIEBIE
wiesz o czym mowie Wink cieplutkie teczowe pozdrowienia neroli


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 20:26, 14 Lut 2011  
tracy261




Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta


Taki dzień jak ten nie sprzyja dobremu samopoczuciu. Krzyś mówił, że to święto tynkarzy ( walę tynki). Zawsze się z tego śmiałam. W zeszłym roku dostałam od niego z tej okazji dużego lizaka.
Z jednej strony mam łzy w oczach, a z drugiej przypominają się same radosne chwile. To rozdarcie...
Posyłam Ci kochanie ogromny ładunek miłości. Z okazji i bez okazji i dlatego, że Ty to wiesz...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 17:06, 17 Lut 2011  
Gość









Gdybyś mu nie kazała wyjść, to swoje przejście na drugą stronę zasłony odbył by parę dni później. Trudno jest nam to zrozumieć co dzieje się z naszymi duszami kiedy nie potrafimy żyć w jedności z nimi.
Nie mogliście być razem, ponieważ się kłóciliście. Osobno nie potrafiliście ułożyć sobie życia. Stwierdził, że takie rozwiązanie, choć bardzo bolesne dla Cibie będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem jakie widział.
Nie obwiniaj się o nic, ponieważ nie ma tu Twojej winy. Każdy powinien być odpowiedzialny za swoje, a nie drugiego życie.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 16:37, 18 Lut 2011  
tracy261




Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta


Mirku. Czy to nie Ty witałeś się w moim temacie na CUiO? Nie wiem dlaczego, ale mimo, że Cię nie znam poczułam do Ciebie natychmiastową sympatię.
Wszystko o czym piszesz i z resztą nie tylko Ty jest takie rozsądne, racjonalne. Powoli uczę się nie winić siebie za to co się stało. Ale na pewno minie jeszcze wiele czasu. Nie było jeszcze nawet pogrzebu - prokurator wciąż nie wyraził zgody. Chcę wierzyć, że to nie była jednak jego (Krzysia) decyzja, ciągle myślę, że to ktoś mu zrobił tą krzywdę. Może kiedyś się tego dowiem, może sam mi powie...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 19:53, 18 Lut 2011  
Gość









Tak, to jestem ja Smile. Ja żyję po to aby ludzie w moim towarzystwie poczuli się kochani i radość zaczęła przepływać przez ich serca.
Pamiętaj, że życie jest wieczne, tylko zmienia formę. Wiele jest rzeczy, których nie możemy zrozumieć na poziomie naszej fizyczności. Długo się zastanawiałem co oznacza słowo "sąd" w Biblii. Przecież Bóg nikogo nie sądzi i nie osądza. Skąd więc wzięło się tam to słowo.
Niedawno przyszła odpowiedź. Sąd oznacza przebaczenie. Będziemy sądzeni = będzie nam wybaczone. Jeżeli sobie nie wybaczysz i Krzysiowi nic na lepsze nie zmieni się w Twoim życiu. Zapewne jest to dla Ciebie trudne ale na pewno nie niemożliwe.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 16:50, 21 Lut 2011  
tracy261




Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta


Kochani.
Prokurator wydał w końcu zgodę na pogrzeb. Odbędzie się w środę o 13:00. Proszę, bądźcie tam ze mną i dla niego i dla mnie.

Mirku. Ja jemu już wybaczyłam, bo rozumiem jakie to ważne dla jego dalszego rozwoju. To ze sobą jeszcze walczę, zdając sobie sprawę z samolubności własnego cierpienia mimo racjonalnych argumentów, że nie powinnam obarczać się winą. Niezrozumiała przeszłość i strach przed przyszłością. Czuję się zagubiona, szukam odpowiedzi.
Trudne, ale nie niemożliwe... masz rację. Ale wymaga czasu.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 19:48, 21 Lut 2011  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Sad TRZYMAJ SIE DZIELNIE


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:34, 22 Lut 2011  
Figa




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Będziemy z Tobą Tracy. Dasz radę. Ściskam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 12:24, 22 Lut 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Kochana, pamiętaj prosze ze ceremonia pogrzebu to jest tylko symbol, symbol pozegnania dla nas ,zostających.Tak na prawde Krzyś jest już gdzie indziej-spokojny , szcześliwy , bez bólu.Powtarzaj to sobie w tych cieżkich chwilach,miej tego świadomość.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 17:49, 22 Lut 2011  
tracy261




Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta


Staram się ja mogę. Wydawało się, że ta rana w sercu zaczyna się zabliźniać, że następuje powolne wyciszenie i pogodzenie się z losem, ale świadomość, że jeszcze odbędzie się pogrzeb rozerwała ją na nowo. Po prostu się znowu posypałam i na przemian czuję ogromny żal i samotność a potem złość na siebie, że nie potrafię nad sobą zapanować.
Dzięki Wam wiem, że On jest już gdzie indziej, że jest szczęśliwy a ja nie pragnę dla niego niczego więcej jak szczęścia. Dziękuję, że jesteście. Że znosicie moje łzy, macie cierpliwość tłumaczyć jak dziecku po kilka razy tą samą prawdę. Skąd wziąć tą siłę na jutro?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 17:56, 22 Lut 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


tracy261 napisał:
Skąd wziąć tą siłę na jutro?

Z Miłości do Niego Kochanie:)Zobaczysz, ona doda Ci siły.Kiedy mamy ją w sobie nic nie jest w stanie nas pokonać.Ja WIEM że tak jest.
A na jutrzejszy dzien zyczę Ci dużo spokoju i ciszy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 18:39, 22 Lut 2011  
Marzena




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Okolice Wrocka
Płeć: Kobieta


Freya ma racje miłośc dodaje nam siły nawet ta która odeszła


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:27, 22 Lut 2011  
megraf




Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Marzena napisał:
Freya ma racje miłośc dodaje nam siły nawet ta która odeszła


miłość jest wieczna, zawsze jest się połączonym ze sobą.

nie ważne czy dusza postanowiła opuścić cialo i postanowiła wrócić do domu , czy zostać z tobą e energiach zmiemi lecz niestety fizycznego przynajmniej kontaktu z nim mieć nie możesz

nie ważne gdzie jest teraz -on kocha tak samo jak kiedyś
kiedy przy tobie fizycznie był

trzymaj się cieplutko
będę - jestem z tobą
Ania


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:17, 22 Lut 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Marzena napisał:
Freya ma racje miłośc dodaje nam siły nawet ta która odeszła


Marzenko, z "naszymi Zmarłymi"miłość nie odchodzi.Ona trwa.
Kochamy Ich nadal,często jeszcze mocniej ,dojrzalej...
To uczucie jest ponadczasowe.
Przytulasy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 18:39, 23 Lut 2011  
tracy261




Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta


Dziękuję.
Siły... cóż... nie wiem jak to przetrwałam. Przyszło jakieś 100 osób, pewnie drugie tyle o nim myślało. Jego rodzina okazała mi tyle wsparcia, choć sami pogrążeni byli w cierpieniu. No nie będę kłamać. Teraz kiedy już w końcu wróciłam do domu to siedzę i ryczę. I modlę się, by każdy następny dzień dawał ukojenie i spokój.

Kocham Cię... bądź szczęśliwy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> osoba którą kochałam Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 5  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin