www.polana.fora.pl

Joł.

ide zobaczyc czy kawa juz pita....

Wink

No i co z psinką Question

żyje

zasikał mi pół pokoju, ale żyje Smile

nawet zaczął jeść Smile

tu jego watek.. ;
jakbyście miały/ mieli coś na bazarek dla niego, to nie pogardzę Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Oj cieszę się, że dałaś znać, bo już czekaliśmy z niecierpliwością. dzielna jesteś psia mamo

Nazywa się Antek

też ładnie, ja miałam kiedyś psa Zdzisia, teraz mamy Bąbla i Lalę

Nic, a nic to imię nie bodzie, nawet jeśli przez chwilę pomyślałam o "Antku" B. Prusa. Zresztą piękne jest zdrobnienie Tosiek, przynajmniej dla mnie Smile

Antek czy Tosiek i tak i tak ładnie. Mój jest Agor a raczej Agorek - potworek, postrach wsi i okolic. Jak przychodzi sołtys to staje 2m od bramy i mówi: Pani mocno trzyma tego pieska bo on się tak denerwuje jak mnie widzi...

Może chodzi sołtys w walonkach i nie daj Boże w berecie z antenką. Miałam kiedyś Psiórka, to był piesek zabrany ze wsi letniskowej, kiedyś, go ktoś przywizół młodego i przywiązał do drzewa, przypuszczam, że z powodu nieodpratego pociągu do wszystkiego, co ma pióra, a szczególnie białe pióra, psiak tydzień wył, wreszcie się uwolnił i tak sie pałętał przez całe lato, aż trafił na nas. Jak on nie znosił facetów w walonkach i berecie z antenką i jeszcze na rowerze, pewnie nie raz dostał kopa.
Za to labradory o ile wygląd mają groźny, to mogłyby zabić jedynie przez zalizanie

Roszpoś,
a napisz mi z ktorego miejsca w kraju, mozna Antka odebrać.

pozdrawiam

No dobrze, dobrze... my tu sobie pitu pitu o Antku, a Roszponka Anka znikła z naszego pola uwagi schowana za psinką Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] u Ciebie kochanie ?

Ech Ty moja Wiedźmo, o tym samym pomyślałam
genetyka poszła w las????