www.polana.fora.pl

nie oceniajmy się na wzajem
po co..?

-----------------------------------------

przyjechała pani zobaczyć psy..
w efekcie nie wzieła żadnego

za to najpierw powiedziała że co?? zrezygnowałam z weterynarii??
a potem powiedziała, że w sumie zoopsychologia też jest dobra..
:/

nie wiem, czy to traktować jak znak?
a jeśli tak - to jaki? Sad

Roszponko, co do aury, Sara mi napisała tak:

jeśli masz wątpliwości, to jeszcze musisz " dojrzeć" Wink

dobra.. z resztą u mnie sie juz chyba wyjaśniło.. miałam pod złym kątem monitor ustawiony..
dopiero teraz widze jak intensywne kolory są w mojej aurze..
to może jednak mam nad czym pracować :/

kurde, leczyć się powinnam chyba
siła sugestii
porażka

Witam kochani Very Happy

moim skromnym zdaniem jednym z dominujacych kolorow aury Roszponki jest MAGENTA.... ten kolor posiadaja w Aurze osoby
m.i. bardzo uduchowione , majace latwiejszy dostep do wyzszych Energii oraz umiejetnosci uzdrawiajacego dzialania - slowem lub czynem.
Pani Nina Dul od kilkunastu juz lat ropowszechnia swa praca i wydanymi ksiazkami wiedze o magencie . Warto przeczytac Roszponko
Tak

przytulam

neroli

No dobra.. to sprostowując moją panikarską naturę, biorąc pod uwagę co napisała Dorotka i co jest na stronie Anna K. i już pod właściwym kontem monitora W laptopie..

to mam tu prośbę do Ewuni bądź Sary..
czy dobrze interpretuję ta moją aurę....?

purpura, róż i odrobina fioletu miałyby mówić, że jestem na etapie przemian? że mam dobrze rozwinietą intuicję? jestem na etapie poszukiwań? czerwień miałaby tu mówić o sile woli? ( mało coś jej Wink

) jako że róż jest tu intensywnie różowy, mówi o czasie na nową miłośc i zmianie stylu życia?
a ta pupruro-czerwień miałaby mówić o potrzebie włożenia większego wysiłku w pewne zamierzenia..?

ciemnożółty z niewielką ilością jasnożółtego - możliwośc uczenia się??? :/
no i tu juz zacytuję, bo nie wiem, jak to zinterpretować..
"(..) budzenie się psychicznych możliwości i zdolności przeczuwania różnych zdarzeń.
Głębsze i bardziej zamazane odcienie żółtego oznaczają wiele przemyśleń i analiz. Mogą wskazywać na osobę skłonną do nadmiernego krytycyzmu, dogmatyczną, czującą się niedocenioną.."

no i jasnozielona drobinka z turkusowym.. - czy ta zielona drobinka przechodząca w turkusowy to niby ma przechodzić w niebieski? z resztą co to za kolor - turkusowy? :/
ja tam widze tzw kolor " capri".. morski taki.. czyli że co..? niebieskawy?

znów zacytuję: "(..) Jasnozielony kolor przesuwający się w kierunku niebieskiego spektrum w aurze wskazuje na zdolności uzdrowicielskie. Jest to kolor wielości, siły i przyjaznego nastawienia.."

jeśli tak by miało być, to faktycznie pokrywa się z tym, co kiedyś wspomniała pół żartem Anna K. że powinnam iść w tym kierunku..

hmm.. to poprosze starszych doświadczeniem o chwilę podsumowania.. bardzo pięknie prosze...

MM, faktycznie, nie umieram Razz

o.. proszę.. w tym samym prawie momencie.. Wink

dziękuję, neroli za poświęcenie czasu..

co do tego uzdrawiania, to powiem szczerze, że bardzo lubię te msze z modlitwą o uzdrowienie i był ostatnio nabór na ludzi chcących służyć modlitwą o Uzdrowienie.. i tak coś we mnie wyło wręcz.. no idź, idź, zgłoś się..

tylko że po pierwsze mój wewnętrzny cykor od razu mówił, weź się anka nie wygłupiaj,
a rozsądek mówił - yy najpierw fundament z rekolekcji ignacjańskich..
o którym z resztą nigdy nie myślałam poważnie, ale od dobrych 2 miesięcy pojawia się ten motyw..

Mnie Sara mówiła co "widzi", w swojej głowie, a nie na tym "zdjęciu".
Nie przyzwyczajałabym się za bardzo do tego "zdjęcia:, wg mnie to tylko program, który losuje kolory, a nie "widzi" twoją aurę.

Roszponka napisała:

"Co do snów, bo na jednej z wyciągniętych
kart było , że mam słuchać snów..
pamiętam, że śniło mi się że rozmawiałam z
kimś.. kurcze.. w każdym razie powiedzmy
na wyższym stopniu energetycznym niż j,
kimś, komu mogłabym się kłaniać wręcz..
nie wiem kto to był i on mi powiedział, że
nie wracać na wetę, tylko zająć się
zootechniką.. nie było to tak powiedziane,
ale coś w stylu by iść w nowozaczętym
kierunku i już nie wracać do starego :/"

W moim śnie w którym jakobym była Tobą Roszponko,też postanowiłam twardo,że będę studiować zootechnikę.Może i coś w tym jest? Very Happy

Ludzie roznie uzdrawianie interpretuja... jesli nie bedziesz oczekiwac i obiecywac cudow , to nikt nie bedzie rozczarowany albo zawiedziony....
prawdziwy fundament to milosierdzie i bezinteresowna milosc ...potem dar
(ktory w kazdym momenie moze zostac odebrany) no i powolanie.
Nie chcesz sie Aniu wyglupic... a przeciez nie tylko ludzi mozna uzdrawiac...
sa tez chore zwierzaki... pomozesz zwierzaczkowi = uwolnisz od cierpien czlowieka ktory go kocha...
Wink

Roszponko wspominałam kilka kartek dalej o moim śnie.
Nie chciałam przytaczać Go ponownie,żeby dodatkowo nie mieszać Ci w głowie,no ale cóż...może tak właśnie ma być?Może to jest informacja dla Ciebie?
Eh...

ej.. Janek napisał mi właśnie smsa: prosze, tylko się nie odkochaj..