Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> Śmierć syna Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Śmierć syna - Wysłany: Sob 18:42, 18 Lut 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Mój syn umarł po wypadku komunikacyjnym- w 2012roku. Miał 28 lat. Do tej pory nie potrafię otrząsnąć się po jego śmierci.. Moim marzeniem jest nawiązać z Nim kontakt....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 1:37, 23 Lut 2017  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Witaj Beatko,

zaglądasz jeszcze tutaj?
Czekam na odpowiedz, pozniej popiszemy troche.
Musisz juz wiedziec, ze zapominac nie trzeba, nalezy tylko i az, pozbyc sie bólu na Duszy.
No nic, odezwij sie, napisz, czy śnił Ci sie kiedys?


pozdrawiam
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 11:33, 23 Lut 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Mam informacje o odpowiedziach więc zaglądam.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 11:38, 23 Lut 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Niestety nigdy mi się nie śnił...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 4:48, 25 Lut 2017  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Witaj Beata,

na poczatek musisz uspokoic mysli i siebie. wez kartke prosze i spisuj przez caly dzien jakie mysli przychodza Ci do głowy. Te zwiazane z Synem i Jego Dusza. I napisz mi, nic nie cenzuruj, ze wyda sie glupie, badz nie na miejscu. Ja nie oceniam, a tylko chce, zebys zaczela najpierw pracowac nad soba.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 18:47, 25 Lut 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Nie muszę spisywać. Czuję żal, ból, smutek. Mam na półkach jego zdjęcia. Jego zdjęcie mam też na ekranie komputera. Zastanawiam się nad tym, że tyle jeszcze było przed nim- marzeń do spełnienia, życiowych celów. Nie wykorzystana energia, plany, działania, których nie dokończył. Żałuję, że go już nie ma. Po prostu!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 1:00, 28 Lut 2017  
To_masz_tu




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna


Witam
Beatko jeżeli chcesz nawiązać kontakt to zacznij od pochowania zdjęć syna aby nie rozpraszał ci uwagi. Jego obraz możesz zobaczyć w swoim umyśle. Zacznij od tego. Przypomnij sobie jego charakterystyczne ruch, głos, sposób bycia, cechy i pomyśl że on jest obok ciebie. Postaraj się go wyczuć gdzie jest i co robi. Następnie w myślach zacznij z nim rozmowę. I nie myśl, że to ty sobie to wymyślasz. Otwórz swoje serce na niego i poczuj go. Oczyść to serce z rozpaczy bo wiesz, że on żyje i jest obok ciebie tylko go nie widzisz, ale możesz go poczuć. Powodzenia Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 18:56, 28 Lut 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Witam!
Nigdy w życiu nie usunę zdjęć syna. Są mi potrzebne. Chcę je widzieć. Często próbuję w myślach rozmawiać z nim. Pamiętam oczywiście jego głos, ruchy. Czasem na ulicy widzę podobnego do niego chłopaka i wydaje mi się, że to On. Oczywiście zaraz widzę, że to tylko złudzenie. Nie wyczuwam Go. Będę próbować. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:15, 01 Mar 2017  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Witaj beatko,
bardzo podoba mi sie Twoje zawzięcie na kontakt, to sie chwali Wink Jednym słowem otwarta z Ciebie Istota.
Z tym chowaniem zdjęć to nie chozi o to, ze chcemy, zebys zapomniała, posprzatała itp. My tez pamietamy, ale pokład żalu jaki w sobie nosimy jest juz lzejszy niz Twoj. Chcemy tylko, zebys zaczela "oddychac" pelna piersia, zebys pozbyla sie negatywnych energii tego smutku, zalu i zlosci. Wkurzenie na Boga, czy tam w kogo sobie wierzysz, jeszcze zostanie, ale On zrozumie. Lania na tylek nie dostaniesz.
Te poklady zlosci i ogromnego smutku i samotnosci musisz zaczac wywalac z siebie, musisz pozbywac sie, bo one blokuja Dusze. Nie pozwalaja Jej rozwijac sie, a nawet przejsc dalej. Kochasz Syna i bardzo dobrze, niech ma wsparcie od swojej ukochanej Mamy, ale niech to wsparcie bedzie ZDROWE, a nie uziemiajace Wszystkich i Wszystko.
Dusza widzi, slyszy i obserwuje, smutna Mama - to nie jest dobra energia na ruszenie z miejsca.


Napisalas, ze byl to wypadek komunikacyjny, czy brał w nim udzial, w tym wypadku samochod osobowy, koloru chyba zielony, z okroglymi swiatlami jak np w mercedesach? Czy Twoj syn miał spodnie koloru niebieskiego? Czy bylo to na ulicy dwupasmowej? czy bylo to wieczorem? co sie dzieje, badz dzialo po druiej stronie wypadku, czy jest tam krzyz, badz miejsce pamieci syna, gdzie palone sa znicze?


Przytulam cieplo
i wywalaj z siebie negatywna energie, zapal w domu swiece z intencja dla Syna i Jego Duszy, dla samej siebie tez w celu zwalenia ciezaru z klatki piersiowej. Do roboty, bo nie ruszymy z miejsca.

przytulam
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:27, 01 Mar 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Dziękuję za odpowiedź. Mnie te zdjęcia nie przytlaczaja..Lubię na nie patrzec. Nie z tym wypadkiem było inaczej. Było to bardzo wcześnie rano. Syn był w jakimś klubie na koncercie. Ok. 3 rano wyszedł i biegł na autobus. Inny autobus uderzył go w głowę. Został przewieziony do szpitala. Miał operację - krwiak. Był w śpiączce i już się nie obudził. Lekarze stwierdzili śmierć mózgu. Nigdy nie byłam na miejscu wypadku. Nie zapalam tam zniczy. Syn był w dżinsach. Była rozprawa sądowa. Uznano że to była wina syna , podobno nagle wbiegł. Miał kaptur i słuchawki...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 22:39, 01 Mar 2017  
To_masz_tu




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna


Widzisz Beatko chodzi nie o to abyś usuwała te zdjęcia, ale żebyś je tylko schowała aby nie rozpraszały cię. Patrząc na zdjęcie przywołujesz w pamięci jego energie fizyczna jaka miał za życia tu na ziemi. A chodzi o to abyś przywołała jego obecna energie duchową jaką ma teraz, bo z nią chcesz nawiązać kontakt. Przywołując go myślami przywołujesz jego aktualna energię i jej obraz. Mam nadzieję że mnie rozumiesz? Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 23:11, 01 Mar 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Rozumiem, ale niestety- nie potrafię schować zdjęć... Czuję wewnętrzny opór.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 22:48, 05 Kwi 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Wiidzę, ze nasz kontakt się urwał... Może jestem zbyt uparta?
Wczoraj w nocy ( po 24-ej) miałam dziwne zdarzenie. Oglądałam film. Nagle włączył się magnetofon syna ( sam). Nie włączałam go od długiego czasu. W środku są płyty syna...
Czyżby dał mi znak????


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 14:30, 11 Kwi 2017  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Tak.To możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:59, 11 Kwi 2017  
beatat1




Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


Co mam teraz zrobić? Sytuacja z magnetofonem już się nie powtórzyła...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> Śmierć syna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin