www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Witam wszystkich.Od rana czytam forum jednym tchem-i to co przeczytalam napawa mnie nadzieja na to ze moge sie dowiedziec cos o moim tacie,ktory nie zyje juz od 5,5 roku,a tesknota za nim utrudnia mi zycie.Raz na jakis czas sni mi sie i po tych snach jestem tak wstrzasnieta ze nie moge pracowac.Tak stalo sie i dzis.Noby sen nie byl smutny,spotkalam tate i babcie,ale w sumie nic wiecej nie wiem,sny ,oprocz tego ze ich widze niczego nie wnosza.
Bardzo prosze o pomoc.Chcialabym dowiedziec sie czy moj tata jest teraz szczesliwy,czy kocha mnie nadal??? tylko to chce wiedziec,nic wiecej...
Póki ktoś - a mało zostało między nami osób, które teraz nawiązują kontakty z osobami zmarłymi - być może nawiąże taki kontakt, napiszę, że znaczna większość osób odchodzących na drugą stronę przechodzi ten proces bez problemów i także bez problemów adaptują się oni do nowego życia po drugiej stronie.
Śniący się zmarli bliscy to często jest próba ich kontaktu z osobą żyjąca na Ziemi; najtrudniej jest właśnie nam, żywym, zapamiętać taki kontakt, nie przekłamać go, przenieść na naszą stronę rzeczywistości. Jeśli sen nie był smutny, nic się w nim złego nie działo, to znaczy najprawdopodobniej, że z nimi wszystko jest dobrze i nie masz co się o nich martwić.
Ponieważ z różnych przyczyn nasza aktywność, jeśli chodzi o nawiązywanie kontaktów, znacznie zmalała i może potrwać, zanim ktoś podejmie się tego zadania - ja osobiście nie podejmowałem nigdy takiego działania, choć ze swoimi zmarłymi bliskimi i owszem, komunikowałem się w ten, czy inny sposób - polecę ci książkę - podręcznik:
Bruce Moen - Świadome podróże w niefizyczne światy
Jest to podręcznik tego rodzaju komunikacji, kontaktów z "drugą stroną", dzięki któremu możesz nauczyć się robić to bez pośredników.
Przy okazji ostrzec muszę, że nie wszyscy, którzy biorą się za taką "robotę" - komunikację ze zmarłymi, czy pomoc im po drugiej stronie w dotarciu do "miejsca docelowego" - są uczciwi i mają ku temu odpowiednie kwalifikacje. Niestety, w sieci jest kilka miejsc, gdzie działają "pomagacze", którzy potrafią narobić szkody. Proponuję więc nie spieszyć się, nie szukać "kontaktowca" na siłę, a w międzyczasie zdobyć i przeczytać wspomnianą książkę.
I pamiętać o tym, że skoro bliska osoba dobrze się śniła, to raczej nie ma szans, żeby było jej tam Źle, bądź utknęła gdzieś, skąd nie może ruszyć dalej. Polecałbym w takiej sytuacji poczytać artykuły o świadomym śnie, założyć dzienniczek snów i zapisywać je po przebudzeniu - to może być klucz do bezpośredniego komunikowania się z druga stroną. Bez pośredników.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Śro 14:54, 07 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz-napewno przeczytam polecana lekture.Oprocz tego forum ,nigdzie nie jestem zapisana i nigdy nikogo nie prosilam o kontakt.Nie chce szukac na sile-ale po przeczytaniu tutejszych wiadomosci uwazam ze jestescie bardzo mądrzy:)),madrze piszecie i logicznie co ma przelozenie w moim doswiadczeniu.Jak juz wspomnialam,tata snil mi sie czesto ,babcia tez -sa to sny nad ranem,czasami bylo tak ze nie wiedzialam czy cos mi sie snilo czy bylo naprawde.Ale nigdy nie odebralam sygnalu ze oni sa szczesliwi-a na tym mi zalezy naprawde.
Ojciec mnie bardzo kochal i dzis brak mi tej milosci-chcialabym choc przez chwilke poczuc ze mnie kocha i troszczy sie o mnie )Jestem dorosla,a mam kompleks malej dziewczynki,ktora pragnie milosci i opieki.Bardzo bym chciala uslyszec i poczuc od taty ze mnie kocha i czuwa nade mna.
Ot tyle... i dlatego prosze o pomoc w nawiazaniu kontaktu.
Witaj mell,
doskonale Cię rozumiem, mój tata umarł jak miałam 16 lat i też długo było mi bardzo trudno. Ja też czasem czuje się jak mała dziewczynka choć teraz to ja już jestem mamą. Tak sobie myślę, że choć fizycznie dorastamy w głębi serca zawsze nam brakuje tych ojcowskich i maminych przytuleń, głaskania po głowie itp. Po śmierci tata śnił mi się bardzo często, zawsze powtarzał mi,że nadal żyje i że teraz zawsze może być przy mnie gdy tylko o nim pomyślę.
Uśmiechaj się i Ty do swojego taty bo na pewno jest gdzieś obok. Miłość nie zna granic i nawet śmierć fizyczna nie jest dla niej żadną przeszkodą.
Moj Tata zmarl w tym roku minely dopiero 2mies.od smierci,strasznie mi go brak, ale mam nadzieje ze tam gdzie teraz jest,jest mu lepiej niz tu.Tez myslalam o kontakcie i szukalam,tyle ze slyszalam od jednej ezoteryczki ze nie powinno sie zaklocac zmarlym spokoju,pozatym nigdy nie wiadomo jakiego ducha sie wywola,i jest to tez niebezpieczne dla osoby prubujacej sie z kontaktowac z zaswiatami
mell pytasz czy Twoj Tata cie kocha,skoro kochal Cie bedac na ziemi,to zapewne i tam.mi tez sni sie czesto Tata,niestety trudno mi zapamietac sny,ale raz snil mi sie jak zesmy sie obejmowali-to bylo cuowne.Twoj Tata zmarl juz dawno,pewnie zostal juz inkarnowany i jego dusza jest juz w ciele innego czlowieka na ziemi-tak mysle ja czuje jagby moj Tata byl moim opiekunem duchowym-a napewno bym tego chciala
Pozdrawiam
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach