www.polana.fora.pl

Nie wiem czy tu o tym pisać, nie wiem nawet do końca o czym chcę pisac..

o sobie trochę, tylko jak? najprościej..
żyję na tym świecie ponad ćwierć wieku i co jakis czas na moim życiu odbija sie jakaś "czarna pieczątka.."

miałam dom.taki prawie normalny.
mama wyjechała" za chlebem" 10 lat temu.
na 3 miesiące..
widujemy się 1-2 w roku prze tydzień.

tata. alkocholik. przez swoje zwichriowane dzieciństwo lekko nieprzystosowany do "świata"..do nas..

ja. ciągle szukająca ciepła,domu stabilności oparcia.
mam kochającą babcię,miałam dziadka..wspaniałe osoby.
mam kochającego męzyka,cudną córkę.

ale..
mam też w sercu dziurę,'nie otrzymałam "pakietu na start w dorosłość"
zero stabliności..
i nie potrafię sobie z tym poradzić.Może to głupie, małe, nieistotne- a jednak boli.
Jestem numerologiczną 33, wiem że pierwszą połówkę życia będę miała pod górkę Wink

.
czekam więc na szczyt.
czekam na ten krajobraz nieskończenie zielony tyż za nią..
czekam..

piszę strasznie skrótowo- cięzko mi tak wsio wylać na klawiaturę- przeoraszam więc za skróty mysli.

lola