www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Zabójstwo...
Skad wiesz czy dwie Dusze schodz±c na Ziemiê nie umowi³y siê ,ze bêd±c w ciele- jedno drugie zabije?Zarówno jednej Duszy, jak i drugiej by³y te oswiadczenia potrzebne do czego¶.Zaplanowa³y to.Tak NA PRAWDE nie ma w tym z³a.
Nie oceniaj z ziemskiego punktu widzenia ¿adnej rzeczy - ani dobrej, ani z³ej.Tylko tyle...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
- Wys³any: Wto 14:51, 14 Gru 2010
Grey Owl
Go¶æ
"Tao, które mo¿na wyraziæ s³owami, nie jest prawdziwym tao."
I dlatego nie moze byc dobrych ksiazek i wykladow o tao
Mysle iz bardzo istotnym jest nie traktowac spraw brzegowo, z litery, ortodoksyjnie, bialo-czarno, zerojedynkowo.
Miec w pamieci fakt, ze wzor rozwijajacego sie wielowymiarowego fraktala zdarzen istnienia, zwanego tez mniejwymiarowo gobelinem - jest przebogaty i zawsze wymyka sie scislemu kategoryzowaniu.
I ze nasze usilowania pojecia tego o co w tym wszystkim chodzi, sa jedynie probami kolejnych przyblizen, a przybliza sie do tego przez eony istnienia. To jest dopiero wyzwanie dla naszej ziemskiej cierpliwosci no nie ?
Nie- o - sia - gal - ne w pelni
- Wys³any: Wto 16:08, 14 Gru 2010
Eve
Go¶æ
Cytat:
Skad wiesz czy dwie Dusze schodz±c na Ziemiê nie umowi³y siê ,ze bêd±c w ciele- jedno drugie zabije?Zarówno jednej Duszy, jak i drugiej by³y te oswiadczenia potrzebne do czego¶.Zaplanowa³y to.Tak NA PRAWDE nie ma w tym z³a.
Ale czy w tym momencie mo¿emy mówiæ o jakiejkolwiek karmie?
W tym momencie mówimy o nieocenianiu - o nieszufladkowaniu( u¿ywaj±c terminu "dobro" i "z³o") , czyli o pracy nad sob± , która w efekcie prowadzi do uwolnienia sie spod karmy.
To jest ca³y trudny poroces, i jak napisa³am na pocz±tku tej dyskusji s± go w stanie przejsæ ( zrozumieæ i zastosowac) tylko jednostki.
Oczywiscie to jest moje zdanie, ka¿dy mo¿e je mieæ inne
Post zosta³ pochwalony 0 razy
- Wys³any: Wto 17:00, 14 Gru 2010
Grey Owl
Go¶æ
Nie martw sie zbytnio Eve. Mamy duzo czasu na stopniowe rozumienie...
Nie musimy tego pojac ani dzis, ani jutro
Nawet co do zakresu znaczeniowego slowa karma - rozne szkoly roznie je rozpisywaly.
Nie trzeba sie przywiazywac do zadnej z nich.
Szkoly pochodza ze starych czasow, duzo w miedzyczasie poszlo do przodu, stare wzorce sie rozpuszczaja wraz ze wzrostem zbiorowej swiadomosci i energetyki
Kochani prawo karmy to jest prawo przyczyny i skutku, a nie prawo co zasiejesz to zbierzesz lub kary i nagrody. Jest ono o tyle trudne do wyjasnienia, ¿e przyczyn± s± nasze my¶li ( których nie znamy, poza tymi które pamiêtamy) skutkiem za¶ to, to czego do¶wiadczamy, a raczej jaki stosunek mamy do tych do¶wiadczeñ, jak je oceniamy. Czyli znów nasze my¶li. ¯yjemy w ¶wiecie naszych my¶li, on jest jedynym prawdziwym naszym ¶wiatem.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez To_masz_tu dnia Wto 19:54, 18 Sty 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Karma jest iluzj±. Z perspektywy osób które s± pogr±¿one w niewiedzy i ¿±dzy, karma dzia³a i jest dla nich realna - niezale¿nie czy wiedz±, ¿e jest, czy nie wiedz±, ¿e jest.
Karma jest iluzj± i karmy nie ma. Ale jak siê w niej tkwi to mo¿e zabiæ. jak w matrixie w pierwszej czê¶ci gdy skakali z budynków. to dobra alegoria...
Karma to tylko s³owo. Jest po to w ogóle nazwane by móc ogarn±æ to zagadnienie, jednak jako s³owo, posiada ograniczon± pojemno¶æ. Mo¿na te¿ ujmowaæ je w ró¿nych jasno¶ciach i ciemno¶ciach. Ostatecznie sednem jest to ¿e:
Karma jest dlatego wa¿n± kwesti±, podnoszon±, gdy¿ ka¿da karma jest potencjalno¶ci± powstania cierpienia. Z racji ¿e karma dotyczy osób nieurzeczywistnionych, dla nich, zawsze ostatecznie przynosi cierpienie; a urzeczywistnionych nie dotyka, wiêc, karma, po prostu jest przyczyn± cierpienia.
Niezale¿ne jest tutaj jaka to karma. Dobra karma te¿ mo¿e byæ przyczyn± cierpienia.
Brama do nieba mo¿e prowadziæ prost do piek³a i to na samo dno, którego nie ma. nie ma ostatecznego upadku. mo¿na wiecznie upadaæ.
Samsara "obszar karmy" zawiera sfery. Piek³a, ¶wiat g³odnych duchów, ¶wiat ludzi, zwierz±t, ¶wiat pó³bogów i bogów.
¦wiat Bogów jest ¶wiatem, który istotnie mo¿e jawiæ siê fajnie. Dobre uczynki i ¶wiat bogów... no .. tylko ¿e to wszystko jest na kredyt bo leci z karmy... ze ¶wiata bogów jest bardzo szybka komunikacja kolejowa do ¶wiata piekielnego - ¶wiat jawi±cy siê wrogim - i g³odnych duchów (¶wiat ¿±dzy: jeszcze jeszcze wiêcej wiêcej - bez zaspokojenia). Karma jak siê skoñczy - ta dobra - wyczerpie pobyt w tych fajnych miejscach, wiêc ró¿ne formy gniewu i konsternacji dadz± taki efekt.
mo¿na te¿ popa¶æ w nie¶wiadomo¶æ spowodowan± tym ¿e jest fajnie i ¿yæ jak zwierz±tko..
dlatego wyj¶ciem z cierpienia jest:
nie ³apaæ siê karmy i
nie ³apaæ siê karmy i
nie ³apaæ siê karmy
dobre postêpowanie wynika ze zrozumienia praw jakimi rz±dzi siê rzeczywisto¶æ. wynika te¿ ze zrozumienia naszej prawdziwej natury ukrytej w tym iluzorycznym ¶wiecie.
wtedy wszelkie dobre rzeczy jakie siê dziej± s± - id±c za autorem rozpoczynaj±cym ten tekst : ³ask± .
Zrozumienie karmy daje taki efekt ¿e rozumiemy u¶pionych i ich cierpienie, zdaj±c sobie sprawê ze stanu rzeczy, mo¿emy im wspó³czuæ.
Post zosta³ pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Têczowy Rigpa dnia Czw 23:56, 10 Mar 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Wys³any: Wto 14:57, 31 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Go¶æ
Niech mi kto¶ wyja¶ni czym jest dobre postêpowanie?
Moralne, bez krzywdy dla innych, dla siebie - nie k³am, nie kradnij, nie zdradzaj, nie zabijaj. Jak to siê ma do planu przedurodzeniowego?
- Wys³any: Wto 15:18, 31 Sty 2012
Go¶æ
Dobre postêpowanie, to takie, które nie krzywdzi innych i nas samych.
- Wys³any: Wto 15:21, 31 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Go¶æ
Tak wprost czy w odniesieniu do norm powszechnie obowi±zuj±cych?
- Wys³any: Wto 15:23, 31 Sty 2012
Go¶æ
Tak wprost, zgodnie z w³asnym sumieniem.
- Wys³any: Wto 15:27, 31 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Go¶æ
Muszê to sobie g³êbiej przemy¶leæ, bo jednak ca³y system warto¶ci mia³am oparty na pojêciu dobra i z³a, niby wypracowa³am w sobie bardziej uniwersalne pogl±dy, ale chyba tak naprawdê tych "ogólnych prawd" nie zmieni³am na swoje potrzeby tylko je wypar³am, co powoduje co jaki¶ czas konflikt wewnêtrzny i poczucie winy, choæ na logikê mówiê sobie, ¿e nie powinnam go mieæ, ale to siedzi w ¶rodku, ma³o powiedziane, ¿e wdrukowane, wyryte raczej.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 10
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach