www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
piję od 4 do 8- 10 dziennie, tyle że z ekspresu z odrobiną mleka, czasem latte czy machiato
- Wysłany: Pią 14:29, 27 Sty 2012
Grey Owl
Gość
Jeśli filiżanki nieduże to jeszcze, jeszcze, ale w innym przypadku, to niepokoje się coraz bardziej
Tu już nie ma co eksperymentować, zbyt duże dzienne spożycie kawy namacalnie zwiększa pobudliwość psychiczną...
- Wysłany: Pią 14:42, 27 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Pobudliwość męczy mnie nadmierna ospałość, jak na moje chęci i potrzeby życiowe
- Wysłany: Pią 14:48, 27 Sty 2012
Gość
Zmniejszyć ilość kaw do 1 dziennie. Zwiększyć spożycie magnezu, potasu i żelaza. Do tego dziennie po przebudzeniu i ubraniu się na 5 min na podwórko, zrobić mały sprint aby dostać zadyszki, powdychać głęboko świeże powietrze i wrócić do codziennych spraw. Po tygodniu będziesz miała tyle POWERA, że jeszcze o 22:00 nie będziesz senna
- Wysłany: Pią 15:02, 27 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Czy ja naprawdę zasługuję, aż na takie tortury?
- Wysłany: Pią 15:06, 27 Sty 2012
Gość
A czy zasługujesz na to aby być chora? Pytanie nie powinno brzmieć: "Czy ja ... zasługuję? Tylko: Czy ja chcę?
- Wysłany: Pią 15:11, 27 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Gość
w myśl zasady: nie pij nie pal umrzesz zdrowszy. Nie wiem kto się uparł, że kawa szkodzi. Skoro naukowcy twierdzą, że nawet zapobiega rakowi piersi.
Za jakieś 500 wcieleń już będę całkiem cudowna i idealna. Póki co jestem sobie jaka jestem
- Wysłany: Pią 15:20, 27 Sty 2012
Grey Owl
Gość
Wykręty Agusiu, wykręty naszego ego...
Jesteś inteligentnym prawnikiem i wiesz, że ZBYT duża ilość najlepszego lekarstwa może bardziej zaszkodzić jak pomóc
A kto pisał między nami innymi o potrzebie zmian ?
(wiem, wiem - powiesz, że nie od razu wszystkie... i będę musiała ustąpić, co niniejszym od razu samoobsługowo czynię )
- Wysłany: Pią 15:22, 27 Sty 2012
ANNA.K
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Kofeina pobudza, a w nadmiarze - usypia.
Zdrowa kawa, to kawa gotowana z przyprawami, o których pisałam wcześniej. Taką można pić cały dzień. Ja sobie robię do termosu i popijam:)
Oczywiście bez mleka, a z cukrem. Mam przepis od Krystyny Nosal - można ją wygooglować
Dodatkowo jeść zmieloną zieloną herbatę, po pół łyżeczki 3 razy dziennie - odkwasza organizm:)
Dzisiaj, z przyczyn technicznych zostałam odcięta od neta. Od poniedziałku powinnam już zasiąść do swojego, własnego kompa!!!! Witaj niezależność!!! W jadalni, blisko kuchni, czyli tam, gdzie moje miejsce
Pomachałam wszystkim i uciekam do roboty - mam zaległą wróżbę, a już dawno zapłaconą
Zostawiam szarlotkę - częstujcie się
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 15:26, 27 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Gość
)))
to juz nic nie mówię, jak mi dziób zamknęłaś, bo mogłabym się tu tyyyle naargumentować, że hej
- Wysłany: Pią 15:28, 27 Sty 2012
Aga_w_chmurach
Gość
o odkwaszanie, to temat mnie interesujący, ja popijam wodę z odrobiną sody
O "buchnięcie" kluczy można podejrzewać srokę ale SOWĘ ? ))
Ani interpretacje są w 100 % trafione
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 18:51, 27 Sty 2012
Gość
Aga_w_chmurach napisał:
w myśl zasady: nie pij nie pal umrzesz zdrowszy. Nie wiem kto się uparł, że kawa szkodzi. Skoro naukowcy twierdzą, że nawet zapobiega rakowi piersi.
Za jakieś 500 wcieleń już będę całkiem cudowna i idealna. Póki co jestem sobie jaka jestem
Nie tylko piersi. Jednakże aby była lekarstwem trzeba ja wlac do organizmu z odwrotnej strony. Lecznicza jest lewatywa z kawy.
- Wysłany: Pią 19:12, 27 Sty 2012
Grey Owl
Gość
Ale sie tu przytulny kacik zrobil w jadalni Ani K. przy kuchni z kawa i szarlotka
Kota nie ma, myszy tancuja
Wezme i poczytam sobie jeszcze o Sroce, zeby dowiedziec sie czego uczy oprocz podprowadzania milych sercu swiecidelek
- Wysłany: Pią 21:43, 27 Sty 2012
ANNA.K
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Jolu, ja nie pisałam o podprowadzeniu, a o tym, że wiesz, gdzie są
Szarlotkę piekłam dzisiaj dla męża. Skończył 40 i 4 latka.
Wczoraj zalałam wiórki kokosowe spirytusem, a za tydzień robię Sheridana:) To polejemy sobie
Przepis:
Litrowy słoik wiórek kokosowych zalać pół litra spirytusu i odstawić na tydzień.
2 puszki mleczka skondensowanego słodzonego i 2 niesłodzonego wymieszać, wlewając powolutku odsączony spirytus = Malibu
Do Malibu dodajemy 250ml syropu klonowego i mamy Sheridana Mój patent
A moje zwierzę mocy, to łabędź
Tęczowych snów i do zobaczenia w poniedziałek - odpoczywam od kompa
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach