www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Czytalem chyba na poprzednim forum ze mozliwe jest
wcielanie sie w roznych okresach czasowych
niekoniecznie nastepujacych po sobie, np 2000 rok
a pozniej 1000 rok.
nie wie czy to bylo opisane w ksiazkach Moena czy w innych,
nie czytalem,
zastanawiam sie czy ktos z was wie cos na ten temat i
moglby wytlumaczyc na czym to polega ?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stozek dnia Sob 13:28, 02 Sty 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
nie wie czy to bylo opisane w ksiazkach Moena czy w innych, nie czytalem,
Tak jest napisane u Roberta A. Monroe'a. U Bruca Moena nie przypominam sobie nic takiego. Michael Newton te¿ opisuje wcielenia chronologicznie. Poczytaj sobie. Najlepiej zacznij od Monroe'a - to jest klasyka gatunku!
A co tu t³umaczyæ? A swoboda przemieszczania siê duszy w przestrzeni jest dla Ciebie zrozumia³a? To w czasie tak samo - to po prostu ró¿ne miejsca w "czaso-przestrzeni": Nowy York 1970, Konstantynopol 560, Japonia 2030, Oslo 1986...
Jedni opisuj± to tak inni tak. Kwestia elastyczno¶ci wyobra¼ni. A jak jest NAPRAWDÊ? Nie wiem - wybierz sobie swoja wersjê
Post zosta³ pochwalony 0 razy
- Wys³any: ¦ro 18:54, 10 Mar 2010
Go¶æ
trochê mi siê nie zgadzaj± te wcielenia nieliniowe. To tak jak by nie by³o w ¿yciu zbierania do¶wiadczeñ a jedynie odtwarzanie nie¶miertelnych ról, zape³nionych czyim¶, fikcyjnym ¿yciorysem. Sprzeczne to trochê z tym, co my przezywamy obecnie. My wytwarzamy wspomnienia i nie jeste¶my wt³oczeni w odgórnie okre¶lon± role, jakiej¶ fantomowej osoby.
Takie koncepcje to raczej krzyk rozpaczy, przera¿enie z przeznaczenia, które da siê inaczej wyja¶niæ.
Jednego siê kêdy¶ dowiedzia³em, gdy cisn±³em NP-ka o ro¿ne gêsto¶ci.
Spyta³ mnie, czy jestem pewien, ze nie ma jeszcze gê¶ciejszej ni¿ ta fizyczna.
Gdy stara³em siê ja sobie wyobraziæ, to mi jeszcze wiêcej do³o¿y³. Czy nie mo¿e byæ ich o wiele wiêcej, upchanych miedzy tymi, o których wiemy na ziemi. Wiemy jedynie o tych, w które siê zwiesza nasza ja¼ñ. Czy ona jest wszechmiar± ¶wiata? Ona ma jedynie kilka cia³ do dyspozycji, maj±c w znanych nam gêsto¶ciach swojego przedstawiciela.
uuu, gdy spyta³em,- to ile ich jeszcze jest, u¶miechn±³ siê i dal dyla,
Ostatnio zmieniony przez Go¶æ dnia ¦ro 20:15, 10 Mar 2010, w ca³o¶ci zmieniany 4 razy
Wcielenia nieliniowe - Wys³any: Czw 11:08, 11 Mar 2010
trochê mi siê nie zgadzaj± te wcielenia nieliniowe. (...)
No dobra. Niech bêd± liniowe.
Oczywi¶cie nie musz± byæ chronologiczne (n.p. u Roberta Moroe BB wciela siê najpierw w Nowym Jorku w latach 70-tych a potem gdzie¶ w czasach starorzymskich...)
Tak wiêc, Zbyszku, widzisz pewn± sekwencjê rozwoju ¶wiadomo¶ci: Wcielenie1 - nauka, rozwój ¶wiadomo¶ci - wcielenie2 - dalsza nauka - wcielenie3 - ... itd.
Linia rozwoju, zbieranie do¶wiadczeñ, stopniowy wzrost ¶wiadomo¶ci...
"Nieliniowo¶æ", w moim rozumieniu, polega na tym, ¿e na pewnym etapie rozwoju dwie linie mog± siê spotkaæ w jedn±. £±czysz siê z drug± ¶wiadomo¶ci± rozumiej±c, ¿e to te¿ Ty. Ogl±daj±c siê wstecz widzisz 2 linie wcieleñ - obie Twoje. Teraz masz zintegrowane, zrozumiane, przyswojone nauki/wra¿enia nabyte w obu liniach. Tak ja to rozumiem. Jak ruch w górê po ga³±zkach p³acz±cej wierzby. Lubiê p³acz±ce wierzby
Sam tego nie wymy¶li³em. Przeczyta³em to u Moena. Bruce lubi technikê. U niego s± próbniki/sondy wypuszczaj±ce kolejne sondy. Czy te¿, od do³u: cz³owiek pod³±czony z innymi do wspólnego dysku. A ten dysk pod³±czony, z innymi dyskami, do wy¿szego wspólnego dysku itd...)
Post zosta³ pochwalony 0 razy
- Wys³any: Czw 13:59, 11 Mar 2010
Go¶æ
Pomocne dla mnie jest stwierdzenie , ze w jednej przestrzeni skrywaj± siê postrzegane prze ze mnie, ro¿nej gêsto¶ci plany. Ich w³a¶ciwo¶ci okre¶laj± mój charakter. Mam twarde cia³o fizyczne, mogê odczuwaæ i my¶leæ i rozumowaæ. Dziêki pozosta³ym gêsto¶ciom jest to mo¿liwe. W którym¶ momencie, mogê siê rozpoznaæ jako ja¼ñ, samo¶wiadomo¶æ, odcinaj±c od tych planów z ro¿n± gêsto¶ci±. Tracê wtedy, te moje w³a¶ciwo¶ci duchowe., staje siê ¶wiadkiem.
Tutaj siê lami± moje do¶wiadczenia. £±cz±c siê z wy¿szym elementem, stawa³em siê biernym obserwatorem lub wspó³istnia³em z nim w jednym planie. Nie uda³o mi siê jednak na tyle zintegrowaæ, bym dobra³ siê do jego rozumu i wiedzy. Oszo³omiony wielko¶ci±, uczestniczy³em we wspólnym czynieniu, wspó³odczuwa³em cele, nie mog±c jednak moja wola ich zmieniæ. Bylem ci±gle ma³ym, towarzysz±cym wiêkszemu, elementowi.
W tym miejscu mnie nie wpuszcza dalej.
Nie bylem w stanie okre¶liæ, w którym miejscu siê przestrzeñ zwiesza.
Pomimo tego, uda³o mi siê okre¶liæ parê pewnych zale¿no¶ci.
Na real sk³adaj± siê równie¿ innej gêsto¶ci plany. Nasz real to grubas, to ca³y pakiet.
Przedmiotom i zjawiskom fizycznym, przypisane s± konkretne odpowiedniki w pozosta³ych gêsto¶ciach . Zjawiska fizyczne ci±gn± siê jeszcze daleko w g³±b pozosta³ych planów. ¯yj±c w ¶wiecie fizycznym , trwam równie¿ w pozosta³ych.
Czy mo¿liwe jest istnienie pomiêdzy znanymi mi planami ¶wiata z ro¿na gêsto¶ci± jeszcze jakich¶ innych, przez ze mnie nie postrze¿onych.
Jedno jest pewne. Zestaw cia³ w jakim tkwiê, mnie stwarza i mnie okre¶la. Je¶li by³oby mo¿liwe zakotwiczenie ja¼ni w jakich¶ innych planach o których nie wiemy, z odmiennymi w³a¶ciwo¶ciami, to dopiero by siê sta³o interesuj±co. Zamiast zestawu 6 dymensyjnego ¶wiata , mogliby¶my wybieraæ zestaw z 20 dymensjami, albo i wiêcej. Cykl reinkarnacyjny, przebiega³by zapewne ca³kiem inaczej i inaczej by siê równie¿ ja¼ñ w nim odczuwa³a.
Skok w cykl przypomina³by wybór lodów w lodziarni. Proszê o kulkê przyczynowego, mentalnego a resztê na chybi trafi³ , byle w ca³o¶ci by³o ich co najmniej 30, ale wiêcej ni¿ wybra³ Józek.
Mo¿e kiedy¶ tak zrobimy, przecie¿ ¶wiat siê zmienia.
Osobi¶cie my¶lê ze teraz real jest jeden a ilo¶æ dymensji chwilowo ograniczona. Rozrasta siê ten nasz ¶wiat nadal. Nie potrafiê stwierdziæ na czym siê skoñczy ten rozwój.
Wetkn±³bym jeszcze w ten przysz³y ¶wiat wiele przestrzeni z ro¿nymi zestawami dymensji, by nie wp³ywa³y bezpo¶rednio na siebie, gdy¿ siê jasnowidzom potem pl±czê.
Cos mi mówi, ze nie w mojej mocy s± takie zmiany, wiec obstaje teraz jedynie na propozycji..
Bêdê mój zestaw 6, dalej testowa³, mo¿e na co¶ ciekawszego jeszcze wpadnê
Ostatnio zmieniony przez Go¶æ dnia Czw 14:09, 11 Mar 2010, w ca³o¶ci zmieniany 3 razy
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach