www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Wczoraj miałam trochę świadomy ale w pełni kontrolowany sen Przez parę sekund było lepiej niż potrafiłam kiedykolwiek, bo wystarczyła myśl i nawet nie musiałam zamykać oczu. Później musiałam pstryknąć palcami, żeby sobie pomóc ale wciąż miałam pełną kontrolę. Za pomocą myśli zamieniłam zwykłą polanę na pole pszenicy, jak pstryknęłam palcami to pojawił się przepiękny koń. Wsiadłam na niego i znowu pstryknęłam palcami, żeby zmienić okolicę na bardziej dziką. To był przepiękny sen. Co prawda później się trochę zmienił i zapomniałam, że to sen ale jak znowu sobie przypomniałam to po pstryknięciu palcami pojawił się dziwny koń. Już nie miałam takiej kontroli, bo ten był jakby zrobiony z gałęzi i biło z niego piękne żółto zielone światło. Był żywy bo sam do mnie przyszedł, chociaż raczej to były gałęzie w kształcie konia i tylko to światło dawało im życie ale tupały w miejscu jak koń
Ten pierwszy koń to było chyba moje zwierzę mocy bo poczułam z nim jakąś więź i od razu jak go rozpoznałam to go pokochałam. Miałam wrażenie, że to przyjaciel, którego nie widziałam przez wieki. Najpierw go pogłaskałam, tuliłam i pogadałam z nim, a potem dopiero dosiadłam i pojechaliśmy w siną dal Sam pomógł mi wsiąść bo nie było siodła. Poza tym miał bardzo dziwną sierść. Byłą bardziej puszysta i dłuższa. Taki przytulny.
Ciągle żyję tym snem i jeszcze długo będę
Przypomniałam sobie, że straciłam kontrolę jak chciałam kogoś przywołać. A w zasadzie to coś :] Moja córka maniakalnie ogląda Elmo z Ulicy Sezamkowej i przed utratą kontroli byłam w pociągu. Uznałam, że skoro tak dobrze mi idzie nad snem i jestem świadoma to sprawdzę czy potrafię kogoś przywołać. Siedział mi w głowie ten Elmo więc pstryknęłam palcami i pomyślałam o nim. Pojawiła się maskotka podobna ale widziałam, że to nie on. Potem drugi i trzeci i cały czas pstrykałam palcami ale były tylko podobne maskotki. Potem wysiadłam z pociągu i chciałam znowu przywołać mojego konia ale pojawiły się te przepiękne gałęzie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kahlan dnia Pią 23:31, 28 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ania Kahlan , gdy ujrzałam Twój obraz , oraz zdjęcie , pomyślałam , że nigdy nie widziałam drewnianego konia ,
ale po chwili przypomniało mi się, że jednak to nie prawda , bo przecież najpierw czytałam o nim w Odysei , a potem ujrzałam w filmie .
Może w koniem Trojańskim miałaś coś wspólnego
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach