www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Zawsze marzyłam, żeby rzucić wszystko i wyruszyć w nieznane, żyć chwilą. I przyśniło mi się, że właśnie to zrobiłam. Pożegnałam się z rodzicami i mężem i wyszłam. Wiedziałam, że i tak będę ich odwiedzać ale tym razem byłam w pełni wolna. Przypomniało mi się, że pewien mężczyzna też wyruszył w podróż znacznie wcześniej niż ja. Chciałam go dogonić, żebyśmy razem podróżowali i nawet wiedziałam w którym kierunku iść. Niestety nie mogłam iść na skróty przez pole. Musiałam się wrócić aż do skrzyżowania. Po przeciwnej stronie była inna ścieżka, którą pragnęłam podróżować ale niestety była za ogrodzeniem całkowicie nieosiągalna. Nawet na skrzyżowaniu było ogrodzenie. Nie wiedziałam co robić więc jak głupia stałam w miejscu aż się obudziłam. Po prostu ciężko było mi się pogodzić z tym, że taki kawał muszę się wracać, a nie dość ze mnie nogi bolały to jeszcze ten człowiek był coraz dalej. Nie zdążyłam podjąć decyzji.
Nie potrzebuję interpretacji, bo przekaz jest jasny jak słońce. Dziękuję Nelsari, bo pewnie przez wczorajszą rozmowę o Opiekunie wywołałaś ten sen
Nie wiem gdzie jest skrzyżowanie i jak ominąć ogrodzenie ale nie zamierzam już stać w miejscu. Muszę się cofnąć, żeby iść do przodu.... Gdzieś to już słyszałam... Ostatnio coraz częściej mam deja vu...
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach