www.polana.fora.pl

Ciekawa jestem Waszych opinii.
Jakiś czas temu miałam wyjątkowy sen, zapamiętałam go ze szczegółami i do tej pory pamiętam tą atmosferę, światło, wszystko. Jestem bardzo ciekawa czym ów sen mógł być. Wytworem wyobraźni?
Śniło mi się że dostałam ... kościół Smile

Ten kościół, miał się stać odtąd moim domem. Kościół jako budynek oczywiście. Nie było tam symboli religijnych. W każdym razie ich nie zauważyłam.
Był to niewielki kościółek, urokliwy, wysoki , strzelisty, w oknach kolorowe witraże, przez które wpadały do środka smugi kolorowego światła, dzień był słoneczny, dlatego w środku było jasno i radośnie.
Z niewyjaśnionych w owym śnie przyczyn księża wyprowadzili się z tego budynku, i przekazali go mnie, ktoś wręczył mi ogromniasty klucz. Cieszyłam się z tego podarunku i zastanawiałam się, jak mam go najlepiej zagospodarować, jak się w nim urządzić.
No i co to miało znaczyć?

Tak pogdybam
Kościół jest miejscem spotkania z Bogiem. Może fakt, że go dostałaś i klucz (klucz - symbol rozwiązania spraw, wejścia, nowych możliwości) może oznaczać, że powinnaś przyjrzeć się bliżej swojej duchowości. Mieszkałabyś w Kościele - więc może wejdź głębiej w to co wierzysz, poszukaj, poczytaj, powarsztatuj...
Może o to chodzi
Pozdrawiam Smile

odebrałam ten sen tak samo jak ciacho ))))

Mamo Mileny,
wszystkie negatywne myśli,cały smutek nagromadzony wewnątrz Ciebie,powoli odchodzi,wyprowadza się jak te księża.
W zamian dostajesz coś wyjątkowego,coś własnego.Nowe wnętrze,które możesz powoli urządzać,tak jak tylko zechcesz. Jasne,radosne promyczki docierają do Twojego serduszka.Wpadają przez kolorowe szybki,dając nową nadzieję Very Happy

Piękne tłumaczenie snu Smile

Napisałam,tak jak ja to zrozumiałam:)

Sen o kościele był bardzo przyjemny. Nie czułam troski, nie docierały do mnie żadne wspomnienia o jakichkolwiek problemach, cisza i spokój.

Jezus mówi o ciele ludzkim jako świątyni Boga.
Może to jest wskazówka jak zacząć postrzegać i traktować własne ciało ?
A wtedy zmiany zaczną następować zgodnie z tym postrzeganiem ?

Buziaczki Smile

Dziwny sen dziś miałam... Confused

śniło mi się, że schodzę gdzieś pod ziemię, korytarzami, tunelami, w dół. Po co? nie pamiętam. Potem (i tu znowu nie pamiętam co i dlaczego) umarło moje ciało? ale nadal żyłam... moja mama mówi mi, że załatwiła z księdzem mój pogrzeb, pokazuje mi grób. Widzę nagrobek, a tam inne nazwisko, Anna Zych , chyba tak, ale pewności nie mam co do nazwiska, jakoś podobnie brzmiało. To nazwisko jest inne, żeby nikt nie kojarzył mnie z tym grobem.
Czas się żegnać z życiem, czy co?

nie, Kochana.
Śmierc symbolizuje ZMIANY.
w tarocie karta Śmierci tez symbolizuje zmiany.

ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY

przez dłuuuugo nic mi się nie śniło, albo ja nie pamiętałam, a teraz co noc coś dziwacznego.
Sniło mi się, że mój dom jest cały zawalony książkami, są wszędzie, na podłodze, na schodach, na parapetach, meblach, mnóstwo książek!
A potem rodziłam Confused

brawo !! :*