|
|
www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
|
Wyprawa do Centrum Planowania - WSKAZÓWKI - Wys³any: Sob 20:30, 22 Gru 2012 |
|
|
taka ta czarna
Do³±czy³: 14 Cze 2011
Posty: 551
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 6 razy
|
|
Pozwoli³am sobie pozbieraæ...
"O Centrum Planowania
O istnieniu Centrum Planowania
dowiedzielismy sie z ksiazek i warsztatow
Bruce´a Moena.
Bruce natknal sie na to miejsce podczas
kolejnej eksploracji miejsc niefizycznych,
wraz z grupa innych eksplorerow
pracujacych w Instytucie im. Nancy
Monroe, nazwanym tak na czesc zony
Roberta Monroe, gdy przeszla na Druga
Strone.
Miejsce to ma wyglad jasnej budowli z
rozleglym glownym holem i licznymi
bocznymi pomieszczeniami. Odwiedzajacy
je, witani sa przed jasne Istoty
niefizyczne, ktore nastepnie odpowiadaja
na stawiane im przez nich pytania.
Z odpowiedzi tych B. Moen dowiedzial
sie, ze w tym miejscu wykonywane jest
mocowanie do gobelinu, czyli juz
istniejacego wzoru, nici "przyszlych"
zdarzen zgodnych z najglebszymi
zyczeniami poszczegonych ludzi.
Pytajacym zwiedzajacym uswiadamiano
jak waznym jest, by nasze zyczenia byly
formulowane z glebokim namyslem,
uwzgledniajacym fakt, iz spontanicznie, a
bardzo mocno formulowane zyczenia, czy
obawy tez sa uwzgledniane we wzorze,
zgodnie z zasada wolnej woli jaka panuje
w naszym sektorze Wszechswiata.
Mowiono tez o tym, ze czesto
odwiedzamy te miejsca we snie,
zapominajac niestety pozniej najczesciej,
ze w tym miejscu bylismy i sluchalismy
wyjasnien.
Moen opisywal rowniez liczne przypadki
wypraw partnerskich i zwiazane z tym
obserwowane sytuacje, jak niektorzy z
towarzyszy wyprawy, gdy tracili
dostrojenie wibracyjne do miejsca,
zaczynali jakby odplywac swiadomoscia -
co pozostali zauwazali podobnie do
ziemskiego objawu utraty przytomnosci
na stojaco, przysniecia, albo wrecz jako
nagle znikanie, a potem znow pojawianie
sie kolezanki/kolegii.
O Pracownikach Centrum Planowania
dowiedzieli sie eksplorujacy, iz rekrutuja
sie miedzy innymi takze z Istot, ktore
opuscily juz ziemskie ciala. Jest to
mozliwe, gdy osiagnely One czy
przedtem, czy juz po przejsciu, na tyle
zaawansowany etap rozwoju osobistego,
ze same mogly wybrac na jakis czas prace
w tym Centrum.
Bruce mowil tez jeszcze o tym, ze
eksploracje partnerskie lepiej sie udaja w
grupach mieszanych, gdyz
wibracji jest bardziej sharmonizowany w
skladniki zenskie i meskie"
Grey
"Procedura przygotowawcza wg B.
Moena..
Najlepsza jest wygodna pozycja siedz±ca,
gdy¿ nie wyst±pi ryzyko za¶niêcia.
Proces przygotowawczy - wykonujemy go bez po¶piechu, wczuwaj±c
siê we w³asne tempo, czyli przechodz±c
do nastêpnego punktu procedury wtedy,
gdy poczujemy subteln± zmianê. Dlatego
dobrze by³oby przed wypraw± proces ten
parê razy przeæwiczyæ, by dosz³o ju¿ do
pewnego zautomatyzowania czynno¶ci.
1. Usi±d¼ wygodnie w spokojnym miejscu,
w którym nikt nie bêdzie przeszkadza³ i
zamknij oczy.
2. Odsuñ z pamiêci na czas æwiczenia
wszystkie sprawy dnia codziennego, które
mog³yby ci przeszkadzaæ. Rozlu¼nij lekko
miê¶nie, tak¿e i twarzy, szczêki...
3. Wyobra¼ sobie pod twoimi stopami
zbiornik ¶wietlistej, musuj±cej energii. Z
niej po chwili, zaczyna unosiæ siê do
twoich stóp walec tej energii. Poczuj jak
twoje stopy opieraj± siê na nim.
4. Gdy to odczujesz, we¼ 3 lekko
pog³êbione* oddechy, podczas których ta
energia poprzez twoje stopy, przechodzi
podczas tych oddechów przez twoje cia³o
a¿ do g³owy i dalej w górê... by wznie¶æ
siê gdzie¶ tak wysoko, ¿e przestaje byæ ju¿
dostrzegalna dla twoich oczu... Odpocznij
chwilê.
5. Z kolei wyobra¼ sobie zbiornik czystej,
¶wietlistej, pulsuj±cej energii, zawieszony
wysoko w przestrzeni nad tob±.
6. Po raz drugi we¼ 3 lekko pog³êbione*
oddechy, podczas których ta energia
poprzez g³owê przep³ywaæ zacznie przez
twoje cia³o, by pod stopami wnikaæ w
ziemiê. Odpocznij chwile.
7. Teraz przypomnij sobie taki moment z
¿ycia (który ju¿ wcze¶niej wyszukasz sobie
do tego celu z pamiêci), w którym czu³e¶
siê kochany, lub kiedy kocha³e¶ i pozwól
temu uczuciu wzrastaæ tak, by¶ je w sobie
poczu³.
Bo Mi³o¶æ poszerza percepcjê ponad
oczekiwania i przekonania niweluj±c
strach; bo Mi³o¶æ i strach nie mog±
wspó³istnieæ.
8. Gdy poczujesz ulgê i spokój
rozlu¼nienia, wyobra¼ sobie, ¿e wêdrujesz
szerok± le¶n± ¶cie¿k± pomiêdzy wysokimi
drzewami. Staraj siê dostrzec wiêksze i
drobne kamyczki pomiêdzy trawa na
¶cie¿ce, poczuæ zapach zieleni, ¿ywicy,
wilgotnej ziemi... i id¼ buduj±c ten obraz
twej wêdrówki po lesie, dodaj w³asne
szczegó³y... i id¼...
9. Jak obraz ci siê ustali, dojrzyj po jednej
ze stron lukê miêdzy drzewami, do której
skieruj twoje kroki... wyprowadzi cie ona
na polanê... i teraz zatrzymaj siê i patrz...
czekaj±c co dalej dzia³o siê bêdzie ju¿
samo...
Gdy¿ twoja wyobra¼nia zosta³a pobudzona
na tyle, by jej oczami zacz±æ dostrzegaæ
ju¿ to, co zwykle jest niewidzialne...
Ca³± tê procedurê rozbudzania wyobra¼ni
wykonuj na luzie zabawy, ¿artu, czy nawet
wyg³upu takiego nieobowi±zuj±cego
udawania przed samym sob±.
Czy¿ w takim stanie nie osi±gamy
najlepszych wyników w nauczaniu dzieci ?
Ale potem zapiszmy zaraz co¶my
pozmy¶lali. A co nam szkodzi zapisaæ?"
*lekko pog³êbione oddechy - czyli tylko na
tyle, ¿eby nie musieæ temu pog³êbianiu
po¶wiêcaæ wiele - odci±gaj±cej nas od
g³ównego celu - uwagi. Tak¿e i po to, by
nie ryzykowaæ zaistnienia efektów
hiperwentylacji, czy rebirthingu.
Grey
"Zawsze kiedy tam sie wybieram to
zahaczam o Przewodnika, a to z
doswiadczenia, kiedy to, ktorys tam skolei
wladca morz, oceanow i wlasnego forum
wymyslil sobie, ze zrobi sam pozdroz
mentalna do Centrum Planowania. oj
zdziwilam sie, kiedy nie potrafilam z tego
wyjsc!
A wiec wchodzisz przez drzwi, ale te drzwi musza byc Twoje, ile energii wchodzi - musisz wiedziec, ze wchodzisz tam energia, a nie cialem, badz mentalem - i nie chodzi tutaj o zdobycie oobe, czy jakiegos tam fikusia mikusia - wchodzac jestes energia i juz i basta - te drzwi musza byc tylko Twoje,
jezeli ktos bedzie sie wpychal to kopa w
zad i niech spada.
Przewodnik zazwyczaj to postacie
nieruchome, badz postac podejdzie do
Ciebie kiedy przejdziesz przez swoje
drzwi - a drzwi jak wygladaja to wiesz,
szczegolnie te tylko Twoje drzwi -
powiedz postac kiedy juz wejdziesz, zeby
korytarzem zaprowadzil Ciebie do
krysztalu znajdujacego sie w sali i lec za
nim. ogladaj korytarze, dywany, chodniki,
ile zobaczysz to Twoje.
kiedy bedziesz przy Krysztale podejdz i
dotknij ³apkami, bedzie cieply, bezpieczny,
oczyszczajacy, uspakajajacy - wiec jezeli
niesiesz jak kazdy z nas jakis balast to
zaraz go nie bedzie - wchodzisz w Krysztal
i taDammm jestes w SWOIM CENTRUM
PLANOWANIA i ogladasz, obserwujesz,
zapamietujesz wiadomosci dla siebie,
bawisz sie, poznajesz.
wychodzisz normalnie, po wyjsciu z
Krysztalu Przewodnik czeka zawsze, jezeli
masz ochote zwiedzasz sobie budynek w
ktorym sie znajdujesz.
chcesz? moge Tobie potowarzyszyc, ale
wejde wlasnymi drzwiami.
Wychodzisz z budynky normalnie przez
drzwi - swoje drzwi.
buziaki i zycze przemilego latania z ptakami"
Ewa G
"Wszystko jedno kiedy znajdziecie
mozliwosc siadniecia sobie w zacisznym i wygodnym miejscu - zalozcie, ze na Polanie jest godzina 20-ta.
Wezcie sobie pare troche glebszych
oddechow. Wydychajcie powietrze przez
otwarte usta.
Gdy poczujecie rozluznienie zacznijcie
sobie wyobrazac lesna Polane.
Choc z jednej strony wyobrazcie sobie
stojace wokol niej polkolem drzewa :
starsze, mlodsze, iglaste i lisciaste.
Pare porozrzucanych krzaczkow.
W srodku Polany zobaczcie palace sie
ognisko sredniej wielkosci.
Niedaleko niego, tez polkolem leza pnie
drzew : na nich porozkladane poduszki :
rozowe i niebieskie (zrobione przez Ime
).
Na srodkowym pniu siedzi Indianin z
prawie nagim torsem, w kwiecie wieku.
Kwintesencja typu indianskiego wodza.
Pyka fajeczke, poprawia ogien. Spoglada na
przybywajacych, lekko sie usmiecha, wita
z tymi, ktorzy podchodza do Niego.
Witajcie sie z kazdym kogo dojrzycie.
Dolozcie troche chrustu do ognia - stosik
lezy niedaleko ogniska. Moze odwazycie
sie przywitac tez z Indianinem, Bialym
Niedzwiedziem ?
Potem siadzcie na lezacym drzewie i
obserwujcie otoczenie, wsluchujcie sie w
odglosy wieczornej Polany.
PODSTAWOWA ZASADA JEST :
Jesli nic nie widze, to ZAKLADAM, UDAJE
ZE WIDZE !!!
Myslcie sobie : coz mi szkodzi poudawac ?
To zabawa. Moja wewnetrzna. Poszukajcie
w sobie miejsca swojej wewnetrznej ciszy
i pobawcie sie tak...
Bez zobowiazan, bez wielkich oczekiwan,
pobawcie sie jak dziecko gra swojej
wyobrazni, jak dziecko ktore tworzy sobie
w myslach teatr z okreslona scena...
ZALOZCIE wiec sobie po jakiejs chwili, ze
nad ogniskiem, tam gdzie kreca sie iskry -
lekko w powietrzu, czeka na was otwarta
winda. Wskoczcie w nia hop! (latwo
pojdzie,bo jestescie w stanie lekkiej niewazkosci) i
po chwili jazdy w gore wysiadzcie w hallu
Centrum Planowania Zdarzen.
Wyobrazcie sobie, ze ktos tam na was
czeka i zadajcie Mu pytanie o swoje wlasne
najwazniejsze plany na to zycie.
I wsluchujcie sie potem w naplywajace
mysli.
Zazwyczaj mysli docierajace do nas od
Wyzej Rozwinietych Istot Swietlistych,
pelne sa sympatii i zrozumienia.
Te Istoty znaja nas nie od dzis.
To tylko My zanurzeni obecnie w
gestosciach ziemskich, usilujemy sobie wlasnie te znajomosc przypomniec"
Grey
|
|
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
- Wys³any: Pi± 18:34, 11 Sty 2013 |
|
|
|
Procedura przygotowawcza wg B.Moena
Najlepsza jest wygodna pozycja siedz±ca, gdy¿ nie wyst±pi ryzyko za¶niêcia. Proces przygotowawczy - wykonujemy go bez po¶piechu, wczuwaj±c siê we w³asne tempo, czyli przechodz±c do nastêpnego punktu procedury wtedy, gdy poczujemy subteln± zmianê. Dlatego dobrze by³oby przed wypraw± proces ten parê razy przeæwiczyæ, by dosz³o ju¿ do pewnego zautomatyzowania czynno¶ci.
1. Usi±d¼ wygodnie w spokojnym miejscu, w którym nikt nie bêdzie przeszkadza³ i zamknij oczy.
2. Odsuñ z pamiêci na czas æwiczenia wszystkie sprawy dnia codziennego, które mog³yby ci przeszkadzaæ. Rozlu¼nij lekko
miê¶nie, tak¿e i twarzy, szczêki...
3. Wyobra¼ sobie pod twoimi stopami zbiornik ¶wietlistej, musuj±cej energii. Z
niej po chwili, zaczyna unosiæ siê do twoich stóp walec tej energii. Poczuj jak
twoje stopy opieraj± siê na nim.
4. Gdy to odczujesz, we¼ 3 lekko pog³êbione* oddechy, podczas których ta
energia poprzez twoje stopy, przechodzi przez twoje cia³o a¿ do g³owy i dalej w górê... by wznie¶æ siê gdzie¶ tak wysoko, ¿e przestaje byæ ju¿
dostrzegalna... Odpocznij chwilê.
5. Z kolei wyobra¼ sobie zbiornik czystej, ¶wietlistej, pulsuj±cej energii, zawieszony w przestrzeni nad tob±.
6. Po raz drugi we¼ 3 lekko pog³êbione* oddechy, podczas których ta energia
poprzez g³owê przep³ywaæ zacznie przez twoje cia³o, by pod stopami wnikaæ w ziemiê. Odpocznij chwile.
7. Teraz przypomnij sobie taki moment z ¿ycia (który ju¿ wcze¶niej wyszukasz sobie do tego celu z pamiêci), w którym czu³e¶ siê kochany, lub kiedy kocha³e¶ i pozwól temu uczuciu wzrastaæ tak, by¶ je w sobie poczu³.
Bo Rado¶æ, Mi³o¶æ, czy Wdziêczno¶æ poszerza percepcjê ponad oczekiwania i przekonania niweluj±c strach; bo Mi³o¶æ i strach nie mog±
wspó³istnieæ.
8. Gdy poczujesz ulgê i spokój rozlu¼nienia, wyobra¼ sobie, ¿e wêdrujesz
szerok± le¶n± ¶cie¿k± pomiêdzy wysokimi drzewami. Staraj siê dostrzec wiêksze i drobne kamyczki pomiêdzy trawa na ¶cie¿ce, poczuæ zapach zieleni, ¿ywicy, wilgotnej ziemi... i id¼ buduj±c ten obraz twej wêdrówki po lesie, dodaj w³asne szczegó³y... i id¼...
9. Jak obraz ci siê ustali, dojrzyj po jednej ze stron lukê miêdzy drzewami, do której skieruj twoje kroki... wyprowadzi cie ona na polanê... i teraz zatrzymaj siê i patrz... Gdy¿ twoja wyobra¼nia zosta³a pobudzona na tyle, by jej oczami zacz±æ dostrzegaæ ju¿ to, co zwykle jest niewidzialne...
...a zobaczysz stojace wokol niej polkolem drzewa : starsze, mlodsze, iglaste i lisciaste. Pare porozrzucanych krzaczkow. W srodku Polany palace sie ognisko sredniej wielkosci. Niedaleko niego leza pnie drzew : na nich porozkladane poduszki : rozowe i niebieskie (zrobione przez Ime). Na srodkowym pniu siedzi Indianin z prawie nagim torsem, w kwiecie wieku.
Kwintesencja typu indianskiego wodza. Pyka fajeczke, poprawia ogien. Spoglada na przybywajacych, lekko sie usmiecha, wita z tymi, ktorzy podchodza do Niego.
Witajcie sie z kazdym kogo dojrzycie. Moze odwazyciesie przywitac tez z Indianinem, Bialym Niedzwiedziem ? Dolozcie troche chrustu do ognia.
Potem siadzcie na lezacym drzewie i obserwujcie chwilê otoczenie, wsluchujcie sie w odglosy wieczornej Polany.
(Powtórzê, ¿e PODSTAWOWA ZASADA JEST : Jesli nic nie widze, to ZAKLADAM, UDAJE ZE WIDZE !!! Myslcie sobie : coz mi szkodzi poudawac ? To zabawa. Moja wewnetrzna. Poszukajcie w sobie miejsca swojej wewnetrznej ciszy i pobawcie sie tak... Bez zobowiazan, bez wielkich oczekiwan, bez ¶wiadków. Pobawcie sie jak dziecko, ktore tworzy sobie
w myslach teatr z okreslona scena nie dbaj±c co my¶li o tym ¶wiat...)
ZOBACZCIE albo ZA£OZCIE wiec po jakiejs chwili, ze nad ogniskiem, tam gdzie kreca sie iskry w powietrzu, czeka na was otwarta winda. Wskoczcie w nia hop! (latwo pojdzie, bo jestescie w stanie lekkiej niewazkosci) i po chwili jazdy w gore wysiadzcie w hallu Centrum Planowania.
Zobaczcie, ze ktos tam na was czeka i zadajcie Mu pytanie o swoje wlasne
najwazniejsze plany na to zycie. I wsluchujcie sie potem w naplywajace s³owa, czy my¶li... A mysli docierajace do nas od Wyzej Rozwinietych Istot Swietlistych, pelne sa sympatii i zrozumienia.
Te Istoty znaja nas nie od dzis. To tylko My zanurzeni obecnie w
gestosciach ziemskich, usilujemy sobie wlasnie te znajomosc przypomniec.
Gdy poczujecie siê zmêczeni, przywo³ajcie windê, a ona na skinienie pojawi siê obok Was i wysadzi na Polanie. Odpocznijcie przy cieple ogniska. Mo¿e co¶ jeszcze siê zdarzy, mo¿e co¶ dojrzycie ?
Gdy wrócicie do siebie w domu, zaraz spiszcie wra¿enia, choæby w punktach, by przez noc do rana nie ulecia³o...
_____________________________________________________________
*lekko pog³êbione oddechy - czyli tylko na tyle, ¿eby nie musieæ temu pog³êbianiu po¶wiêcaæ wiele - odci±gaj±cej nas od g³ównego celu - uwagi. Tak¿e i po to, by nie ryzykowaæ zaistnienia efektów hiperwentylacji, czy rebirthingu.
|
|
|
|
|