www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Często rezygnujemy z jakiś naszych marzeń, uważając, że do ich realizacji potrzeba mnóstwa osób, że sami im nie podołamy ....
Osobiście wierzę, że jak kropla wody potrafi wydrążyć z czasem wielką skałę, tak i każdy z nas potrafi zrealizować rzeczy, o jakie byśmy sie nie podejrzewali..... wystarczy 'tylko' wytyczyć sobie cel, uwierzyć w siebie, i wytrwale go realizować ...
Dlatego wierzę głęboko, że opisana poniżej sytaucja jest możliwa
[link widoczny dla zalogowanych]
Pomyślmy więc, co możemy zrealizować , jak zbierzemy siły RAZEM ...
ciepełko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Pon 17:22, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Piękne opowiadanie, i świadczy o sile człowieka, który uwolnił się spod działania zbiorowości, niszczącej jednostki. Każdy z nas ma wyobrażenie o tym co chce oglądać ze swego okna, ale jest ono bardzo osobiste. Połączenie wielu takich wyobrażeń da przedsmak raju. Jednak praca dla wspólnego celu jest możliwa tylko w jeden sposób, przez podział na specjalizację, każdy może dodać swoje wyjątkowe umiejętności np. uzdrawianie, odzyskiwanie, kontakty z duszami(w których czuje się najlepiej) gdy dwoje wykonuje to samo w jednym zadaniu, a wystarczy jeden specjalista, prędzej czy później nastąpi konflikt interesów, bo mamy różny widok z okna. Taka jest moja opinia.
Pozdrawiam
Myślę w pewnym zakresie trochę podobnie , Adamie - czyli kiedy zostanie wybrany przez wiele osób jakiś cel, każda z tych osób może go wspierać w sposób dla siebie specyficzny i inny od sposobów innych ....i to byłby wg mnie jeden ze sposobów wspólnego działania ...
Ale współpracując bliżej ze światem dusz poznałam następny sposób wspólnej realizacji czegoś : kiedy łączą się w jednej chwili siły wibracji wielu dusz dla osiagnięcia tego samego celu tą samą metodą ...
W przykładzie wyglądałoby to tak : jest jeden wielki kilkuset tonowy głaz , który powinien byc przemieszczony przez dusze , pozostające poza ciałem ludzkim , z punktu A do punktu B, oddalonego od siebie o 100 metrów ....
W świecie dusz każdy z nas ma inną siłę wibracji ( inaczej ' siłę woli ') , i są dusze, które ten głaz przemieściłyby 'w pojedynkę', 'jedną myslą ' , 'jednym wyrażeniem swojej woli' , w jednej 'nanosekundzie ' .....
Ale sa też dusze, których maksymalna siła mysli nie spowodowałaby nawet drgniecia tego głazu ...i aby to spowodowac, wiele, wiele dusz może połączyć swoje siły wibracyjne RAZEM, i głaz tez zostanie przemieszczony .....
( oczywiście trzeba wybrać wczesniej metodę przemieszczenia i inne szczegóły )
W innej sytuacji wyglądałoby to tak : przed człowiekiem, który jest nałogowcem w zakresie picia alkoholu , stoi kieliszek wódki, ale ten człowiek chce zerwać z nałogiem, i próbuje powstrzymac wypicie go swoją siłą woli ( czyli tą siłą wibracji ) ...
Ale ten człowiek ma przy sobie kilkanaście dusz, które chcą go do tego z róznych powodów namówić ( niektóre same pija, i chcą sie napic, inne lubia innych namawiac do 'złego', jeszcze inne lubią ' walczyć na mysli ' , itp ) ..
Siły wibracyjne tego człowieka sa mniejsze od połaczonych sił wibracyjnych tych kilkunastu dusz ... i nietrudno zgadnąc , że 'silniejszy zwycięży', czyli ten człowiek siegnie po kieliszek , i go wypiije ....
Ale wystarczy, aby jego siły wibracyjne w takim momencie powiekszyła jakas 'dobra duszyczka', ktora połaczy sie z nim w tym momencie swoja swiadomościa, i doda jego siłom woli swoich sił ........ czasami wystarczy pomoc tylko jednej duszy, czasami trzeba jeszcze kogos innego ' zawołać' ...
Taka pomoc powoduje, ze wola człowieka chcącego zerwać z nałogiem może zostac spełniona, i kieliszek zostanie pełny .....
Dlatego pisząc o tym, co możemy zrealizowac , kiedy połaczymy nasze siły razem, miałam przede wszystkim na mysli podkreslenie słowa RAZEM, nie sposobu, w jaki to wykonamy .....
Nie mogę zabierać głosu w dyskusji, o możliwościach działania na płaszczyznach niefizycznych, choć mam teoretyczną wiedzę, i tu zgadzam się z Tobą Saro że, wspólny skoordynowany wysiłek, zawsze przynosi szybszy rezultat choć niekoniecznie doskonały. Ja odebrałem tę historię, jako uzewnętrznienie siły, jaką generuje człowiek jako jednostka, pod wpływem pasji, takich ludzi w historii było wielu.
...gdy dwoje wykonuje to samo w jednym zadaniu, a wystarczy jeden specjalista, prędzej czy później nastąpi konflikt interesów, bo mamy różny widok z okna. Taka jest moja opinia.
Pozdrawiam
Chcialabym Adamie dorzucic do tego Twego zdania, ze jest to rzecz do przepracowania w tych latach co wlasnie biegna.
Przestawienie sie z perspektywy widzenia z okien konkurencji, wyscigu, meczu, rozgrywki gdzie ktos MUSI wygrac, okazac sie lepszy - na rzecz poszukiwania tysiecy twarzy WSPOLPRACY .
Milosc nie jedno ma imie...
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach