www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Artykuł jest subiektywny.
Każdy z nas ma raka w sobie. Nie prawdą jest, że aspartam wywołuje raka. On go tylko aktywuje. Prędzej czy później ta osoba by na niego zachorowała. To mój komentarz do tego artykułu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:41, 17 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ja też jestem przeciwna szczepionkom ale nie mam wyjścia i muszę zaszczepić córkę. Ciekawe czemu są obowiązkowe skoro są to choroby uleczalne w tych czasach. To chyba moja sprawa czy chcę być szczepiona czy nie. Córka też może wybrać jak podrośnie.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 13:10, 17 Maj 2014
Gość
Kahlan napisał:
Każdy ma raka ale nie każdy na niego choruje
Bo nie każdy go uaktywnia. Można przeżyć całe życie z nieaktywnym Autyzmem i być normalnym. Po co sprawdzać, czy go mamy?
Na temat szkodliwości szczepień jest wiele dowodów, które są poparte rzetelnymi badaniami. Żyjemy wydawałoby się w wolnym kraju, a jednak ta wolność jest nam ograniczana.
W przypadku słuszności szczepień są tylko napisane artykuły firmowane autorytetami dla zwiększenia wiarygodności. Żadnych sensownych dowodów i większość wierzy tym co szczepienia promują. Potwierdza się powiedzenie: "Łatwiej uwierzyć w kłamstwo, niż w prawdę."
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 13:14, 17 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Mirek Niaktywny Autyzm to cos nowego :!:pytasz po sie go wykrywa?-zeby dziecku pomoc dzieki Terapia i przez pomoc ze strony osob,ktore sie znaja i wiedza jak podejsc do danego dziecka i mu pomoz-dodam ze kazde autystyczne dziecko jest inne nic nierobienie i udawanie ze wszystko jest OK jesli widzisz ze Twoje dziecko rozwija sie z opoznieniem jest´´INNE´´ze potrzebuje pomocy ktorej nawet jako kochajacy rodzic nie mozesz mu zapewnic-to zamykanie oczu na prawde i odebranie mu mozliwosci byc moze normalnego funkcjonowania w przyszlosci w spoleczenstwie
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 12:40, 20 Maj 2014
Gość
To było, o tym nieaktywnym Autyzmie, w artykule, który sama przytoczyłaś. Autyzm nie jest skutkiem ubocznym szczepionki, tylko, u niektórych go uaktywnia, u tych, którzy go mają ale jeszcze na niego nie zachorowali. Jakoś tak było. Podałaś artykuł i sama go nie przeczytałaś?
Freyu niektórzy mówią, że kontakt ze zmarłymi, to stek bzdur. Też im przyklaszczesz?
Freyu niektórzy mówią, że kontakt ze zmarłymi, to stek bzdur. Też im przyklaszczesz?
Zupełnie, ale to zupełnie nie interesuje mnie co mówią inni na temat kontaktów ze zmarłymi.Dla mnie ważne jest osobiste doświadczenie, a nie to co mówią i piszą inni.
Nie interesuje mnie też co mówią inni na temat szczepień. Chciałam tylko w tym temacie powiedzieć swoje zdanie i powiedziałam.
Tobie Mirku wolno wierzyć we Wszystko,nawet w to ze jutro Marsjanie wylądują pod Twoim domem(może jakis filmik o tej tresci jest już na YT )
Każdy ma prawo do własnych przekonań.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Wto 13:10, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Mirku no tak.po prostu nie wiedzialam co masz na mysli-wybacz
Ps;czy sie kontaktujesz ze zmarlymi
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 13:38, 20 Maj 2014
Gość
Czy moglabyś powtórzyć pytanie używając wszystkich liter? Nie zrozumiałem jego sensu. W poprzedniej Twojej wypowiedzi z trudem się domyśliłem o co chodzi lecz tu mogę błędnie coś zrozumieć.
Freyu, w fakty nie nie trzeba wierzyć. Natomiast w coś co nam się wmawia jak najbardziej. Tak jak to, że szczepionki są nam koniecznie do życia potrzebne. Że chemioterapia to najskuteczniejsze lekarstwo na raka. Szkoda, że ta skuteczność wynosi poniżej 5%. No ale w coś trzeba wierzyć.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:46, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Najlepiej jest mądrzyć sie w sprawach które nas nie dotyczą , prawda?
Nie wnikam czy szczepileś swoje dzieci, podejrzewam ,ze tak.Wiec sprawę obowiazkowych szczepień masz już za sobą. Można wiec się wypowiedzieć, a co tam...Tak samo można mądrzyc sie w sprawie chemioterapii, przecież jesli się nie choruje ,to problem jest czysto teoretyczny,mozna gadać do upadłego...
Mirku ja kończę dyskusję w tym temacie.Przynajmniej z Tobą.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 14:24, 20 Maj 2014
Gość
Jeżeli chodzi o szczepienia, to nie uniknąłem wszystkich. Jednak parę obowiązkowych udało mi się uniknąć, po przez odwlekanie terminu, aż w końcu było za późno aby je podać.
Z onkologią mam duży kontakt i to od kuchni. Jeżeli chodzi o raka, to 2 lata temu byłem w podobnej sytuacji co Ty więc mam doswiadczenie.
Skoro nie wierzysz faktom, pozostaje tylko modlitwa i dalsze oszukiwanie się.
nic nierobienie i udawanie ze wszystko jest OK jesli widzisz ze Twoje dziecko rozwija sie z opoznieniem jest´´INNE´´ze potrzebuje pomocy ktorej nawet jako kochajacy rodzic nie mozesz mu zapewnic-to zamykanie oczu na prawde i odebranie mu mozliwosci byc moze normalnego funkcjonowania w przyszlosci w spoleczenstwie
To ja mam zupełnie inne zdanie w tych kwestiach.
Gdybym słuchała tych wszystkich specjalistów , z którymi muszę mieć kontakt ze względu na moje dziecko , a szczególnie P.psycholog , która próbuje robić z dziecka jakąś kalekę , pomimo , że inny Człowiek, który nic nie wie o moim dziecku...nie dostrzega w Nim jakiś tam rażących wad...mogłabym Mu zaszkodzić .
Fizycznie nie różni się od rówieśników , poza tym , że jest bardzo nieśmiały w otoczeniu nowych Osób i bardzo wrażliwy , oraz nie zawsze potrafi poprawnie sformułować zdanie , ale ciągle się rozwija... i to jest dla mnie najważniejsze . Natomiast P. psycholog próbuje wmawiać mi , że jest tak poważnie niepełnosprawny , iż powinnam zapisać Go do szkoły specjalnej ....to dla mnie oznacza odebranie mojemu dziecku szansy normalnego funkcjonowania w społeczeństwie .
Znajoma ma dziecko w bardzo zaawansowanym stadium autyzmu , więc wiem , że moje dziecko bałoby się przebywać w otoczeniu takich dzieci , miałam okazję się o tym przekonać . Dla Niego to byłby dramat i nie chciałby w ogóle chodzić do szkoły , natomiast w otoczeniu zdrowych dzieci czuje się swobodnie i chętnie chodzi do przedszkola.
Na nieszczęście P. psycholog , to nie Ona zadecyduje o moim dziecku i Jego przyszłości , nawet nie ma pojęcia , że to chodząca miłość...taki naturalny terapeuta , który mógłby jeszcze wiele nauczyć Tych tzw. zdrowych i normalnych.
Specjaliści wcale nie zapewnią powrotu do zdrowia , bo to nie grypa , i cudów żadnych nie zdziałają. Nie znam Nikogo , Komu by się to udało.
Obserwując własne dziecko , wiem , że Nikt niczego na siłę w Nim nie wyzwoli i nie wymusi , jeśli nie będzie to odpowiedni moment dla Niego , gotowości na kolejny etap rozwoju. : )
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach