Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Zioła -> O chryzantemie inaczej
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post O chryzantemie inaczej - Wysłany: Czw 14:18, 29 Wrz 2011  
Grey Owl
Gość








(Tekst autoryzowany)


O CHRYZANTEMIE INACZEJ










Chciałabym, by tym razem czytelnik spojrzał na chryzantemę innym okiem niż zwykle, czyli nie tym doceniającym głównie jej czas kwitnienia, czyniący ją tak pożądaną w Dzień Zmarłych i Zaduszny.

Nazwa chryzantemy nadana jej przez Karola Linneusza pochodzi z greckiego chryzos = złoty i anthemon = kwiat.
Należy do rodziny astrowatych = Asteraceae i liczy około 50 gatunków.
Rodzaj Chryzanthemum obejmuje rośliny jednoroczne, a Dendrathemum wieloletnie byliny, które kwitną znacznie dłużej, bo nie szkodzą im coraz większe chłody, a nawet pierwsze przymrozki.

W stanie naturalnym rośnie w Chinach, Japonii, Korei i Mongolii. W Chinach kultywowana była wg jednych źródeł już 1500, a wg innych dopiero 700 lat przed Chrystusem. W Japonii zadomowiła się około VIII w. po Chrystusie, w czasach silnych wpływów kultury chińskiej (pismo, kuchnia). Uznana za symbol słońca, szybko wybrana została też jako symbol rodziny cesarskiej i stała się motywem cesarskiej pieczęci.

W Europie pojawiła się około XVII w. Co wydaje się teraz śmiesznym, początkowo nie docenili jej Holendrzy i Brytyjczycy, tylko Francuzi.
W Polsce rośnie naturalnie (zimując w gruncie) jedynie chryzantema Zawadzkiego.

Nie jest nam znane w Europie jej ziołowe działanie lecznicze, natomiast w krajach Orientu złota chryzantema służy m.in. do odtruwania ludzi i przepędzania działania zła (trucizna zresztą też jest zła, nieprawdaż ?). Chryzantemy trzymane w domu oczyszczają powietrze wchłaniając takie jego lotne zanieczyszczenia jak pary amoniaku, benzenu, czy formaldehydu.
Ponieważ ludziom Orientu chryzantema symbolizuje także szlachetność, będącą przecież przeciwieństwem zła i nieśmiertelność, będącą biegunem śmierci, rosa zbierana z jej płatków uważana jest za przedłużającą życie.
Sam Konfucjusz, w którego pismach zachowała się najstarsza wzmianka o chryzantemie, doradzał by perfekcja budowy tego kwiatu bywała przedmiotem medytacji, gdyż jako widomy jej objaw, symbolizuje nie tylko wewnętrzny, ale i ład społeczny.
Kwiat chryzantemy nosi się też ze sobą podczas podróży i w terenie niebezpiecznym.

Gotowane korzenie chryzantemy aplikuje przy dokuczliwych migrenach i by przyspieszyć trzeźwienie.
Napar zaś z płatków podawany jest przy zaziębieniach. Przypomina on działaniem, kolorem i smakiem naszą herbatkę rumiankową.
Do tego celu bierzemy 2-3 łyżeczki suszonych płatków i zalewamy wodą w temp. ok. 95*C parząc pod przykryciem ok. 5 min.
Płatki tego kwiatu dodawane są też oczywiście i do innych mieszanek herbacianych.

W kuchni suszone płatki używane są jako przyprawa, natomiast świeże liście jako dodatek do zup i sałatek. Do sałatek dodawane też bywają i kiełki chryzantemy. Gdy je natomiast podsmażyć i dodać czosnku i ostrej papryki, to otrzymamy smaczną przystawkę.

Chiny znają jeszcze wino chryzantemowe. Masowo jest ono spożywane podczas Dnia Chryzantemy 9 września. Takie wino ma mieć, jak i sama chryzantema, moc odpędzania zła. A święto poświęcone jest rocznicy takiego właśnie zamierzchłego wydarzenia.
Jak dotąd bezskutecznie poszukuję przepisu na takie wino. W sieci znalazłam jedynie angielskojęzyczny przepis pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, w którego skład wchodzi też chemiczny środek konserwujący i sztuczny koncentrat soku winogronowego. Czegoś takiego nikomu nie polecę. Jeśli ktoś z czytelników ma jakiś całkowicie naturalny przepis na wino z chryzantem, będę bardzo wdzięczna jeśli się nim z nami podzieli.

Niedawno na blogu Kobieta.info, znalazłam jeszcze jedną istotną informację : ekstrakt z chryzantemy ogrodowej jest skuteczny w niszczeniu komórek nowotworowych, a szczególnie przy raku wątroby często związanym z zapaleniem wątroby typu B i C. Ekstrakt ten nie niszczy przy tym komórek zdrowych. Badania te potwierdziły również prastarą tradycję Orientu, przypisującą chryzantemie działanie przeciwzaziębieniowe, gdyż stwierdziły iż ekstrakt chryzantemowy skutkuje przeciwzapalnie, antybakteryjnie i wzmacniająco na układ immunologiczny.
Nie zdziwiła mnie jakoś przy tym dodatkowa informacja, że w badaniach tych biorą statystycznie liczniejszy udział Japończycy.

Jeśli mój tekst przyczyni się do zwiększenia naszego szacunku dla tej fascynującej rośliny podtrzymującej życie i zdrowie ludzi Orientu, dotąd tak pięknie zdobiącej głównie tylko nasze polskie groby, to cel mojej opowieści zostanie osiągnięty.


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Czw 14:24, 29 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 15:04, 29 Wrz 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


Jolu a ja właśnie biorę się za wykonanie własnoręczne wieńcy po śląsku - Palm,
Wink)

podkłady już przyszły dziś a jutro pojadę do hurtowni po kwaty aby coś ładnego zrobić
postaram się dziś wrzucić do galerii jeden egzemplarz letni wykonany przeze mnie hihi
buziaki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia Czw 15:05, 29 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:12, 29 Wrz 2011  
Grey Owl
Gość








A będzie też w Twoich palmach swieży ostrokrzew i mahoniaaaa ?? Wink
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:35, 29 Wrz 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


niestety ;(((

w Katowicach jesteśmy kilka razy do roku, tak wiec kupujemy sztuczne plus w doniczkach na Święto Zmarłych chryzantemy żywe kwiaty

sztuczne wystarczą na dłużej, choć potrafią nam ukraść niestety z cmentarza Sad

ale może dodam hihi, między 1 listopada a Bożym Narodzeniem jest krótki czas więc może nie zbrzydnie hihi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia Czw 16:38, 29 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 17:13, 29 Wrz 2011  
Grey Owl
Gość








Myślę Mariolu, że te żywe zimozielone naturalnie nawoskowane listki z czerwonymi przebarwieniami, nie zbrzydną do Świąt bardziej jak te sztuczne kwiaty, które ze względów praktycznych dajemy do kompozycji.

Radochy z wicia, wtykania i kręcenia brawo_1
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 21:08, 29 Wrz 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


dziękować za super pomysła hihihi


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Zioła -> O chryzantemie inaczej Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin